Blogi

Twórczość własna pokerzystów i osób związanych ze światem kart

[BLOG] #108 Ocalić od zapomnienia

Dzisiaj zabieram Was w podróż sentymentalną. Będzie muzycznie i wspominkowo. Ocalmy od zapomnienia atmosferę "tamtych dni"... Pamięć ludzka bywa w równym stopniu nieograniczona co zawodna....
Wspinaczka

[BLOG] #83 Wpłaciłem setny pierwszy depozyt i nie oglądałem się za siebie… część V

Gdzie jest Doro? Gdzie sukcesy, gdzie porażki, gdzie "spazzy"? Czy romantyczne uniesienie właśnie się zakończyło i to jest ostatni odcinek bloga z serii "Wpłaciłem...

[BLOG] #5 Słowo na niedzielę

Niedziela, z jednej strony dzień święty dla każdego turniejowego grindera - a już w ogóle w czasie trwania festiwali Powerfest, WCOOP oraz Super XL -...

Pierwsze koty…

Pierwsze koty wypierdzielone za płoty. Może narażę się naszemu CEO, ale kot to dla mnie bestia bez duszy, a napewno bez dobrych manier. Kot nie będzie...

[BLOG] #145 Nie przyszedłem tu pykać, tylko grać swoją A-game

Jak już wcześniej wspominałem, od czasu do czasu na moim blogu gościć będą posty o tematyce szachowej. Świat oszalał na punkcie tej dyscypliny. Mi...
Tilt

[BLOG] #67 Nie zmienisz mindsetu w jeden dzień – sukces trzeba wypracować

Jeśli jesteście osobami, które na okoliczność wystąpienia badbeata, coolera lub po prostu kolejnego przegranego flipa reagują atakiem niepohamowanej złości, ten tekst przypadnie Wam do...

[BLOG] #111 Czas przełomu

Czas przełomu jest tuż, tuż. Jestem tego absolutnie pewien. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co sprawia, że jestem do pokerowego 2020 roku nastawiony bardzo pozytywnie,...
bakudranski-spin-&-go-challange-blog-pokerground-04

Bakudranski Spin&Go challange blog – day 4

Hej! Czas na podsumowanie po dniu 4. Na wstępie jednak cytat z fanpage SmartSpin o naszym challangu po 3 dniach: After 3 days of the epic...

[BLOG] #131 To jest czas samokrytyki

Gdy posłuchacie tekstów raperów, zarówno tych znanych szerszej publiczności, jak i tych, którzy swoją "nawijkę" uskuteczniają wyłącznie na ławkach i skwerach, usłyszycie, że każdy...

Moving Forward

Grudzień był szalonym miesiącem pod względem pokerowym. Na samym początku wbijałem na nl25, które nie przywitało mnie jakoś specjalnie wesoło. Jak wszystko zaczęło układać...