Cześć wszystkim!

Ponieważ jest to mój pierwszy wpis na tym portalu wypada się przedstawić – w pokerowej społeczności jestem znany jako solmyr. Część z Was może mnie kojarzyć z PS, dla innych jestem unkiem, a fanom Heroesa III mogę się kojarzyć z niebieskim dżinem ciskającym piorunami ;)

W pokera gram już około 5 lat i większość swojej kariery byłem związany z „nit ringami” czyli NL FR. Od jakiegoś czasu próbuje swoich sił, na krótszych stołach. Nigdy nie byłem w pełni profesjonalistą, raczej graczem „semi-pro”, jednak przez najbliższe miesiące ulegnie to ponieważ wyemigrowałem do…Wietnamu! Nie jest to kraj, który kojarzy się z pokerowymi wyjazdami, ale wraz z ekipą postanowiliśmy polecieć właśnie w to miejsce i przetrzeć szlak dla pokerowej społeczności.[Best_Wordpress_Gallery id=”11″ gal_title=”solmyr”] [gap height=”10″]

Dostałem zaproszenie od Destrukta, by dzielić się z Wami życiem na drugim końcu świata. Kilka lat temu prowadziłem bloga, ale nie byłem zbytnio konsekwentny i brakło zapału do regularnych wpisów. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej i z perspektywy czasu, będę mógł tutaj wrócić by powspominać przygody, które mnie tutaj spotkają ;)

Na miejscu jesteśmy już od trzech tygodni i zaczynamy się powoli przyzwyczajać do życia tutaj. Przechodzenie przez ulicę nie stanowi już wielkiej trudności, a trzeba powiedzieć, że dla turystów na początku stanowi to nie lada wyzwanie (jeśli ktoś widział filmiki z ruchem ulicznym w Wietnamie to wie o czym mówię). Pierwsze co się rzuca w oczy to masa…Rosjan. Myślę, że ponad 90% białych przebywających w tym mieście to mieszkańcy kraju, zakochanego w strategii MSS ;) Wczoraj nawet poznaliśmy kilku pokerzystów mieszkających tutaj od dłuższego czasu, lecz nie jest to tak liczna grupa jak np. w Tajlandii.

Tyle na początek, do usłyszenia wkrótce!