W pierwszym tekście z serii „Słowo na niedzielę” piszę o tym, dlaczego na PokerGround pojawi się ramówka wydawnicza – przynajmniej w odniesieniu do mojej pracy. W drugiej części publikuję plany na najbliższe tygodnie. 

Jak wiecie, a może nie, wiele lat temu postanowiłem, że jeśli chodzi o tworzenie treści na portal, chcę być jak najbardziej samodzielny. Po kilku latach tłumaczenia artykułów z serwisów anglojęzycznych przyszedł czas na zmiany – okolicznościowe teksty własne miały przestać być okolicznościowe, a ich dotychczasowy status miały przejąć zapożyczenia. Zmiany spowodowane były tym, że po prostu zależało mi na tym, żeby na PokerGround publikowane były unikalne treści. Innymi czynnikami, które doprowadziły do zmian, były: moje znudzenie wykonywaniem tłumaczeń oraz tlące się gdzieś we mnie – raz bardziej, innym razem mniej – ambicje. Summa summarum – zacząłem pisać sam.

Tworzenie własnych treści nie jest sprawą z gatunku wsiadł na rower i pojechał. Wręcz przeciwnie – jest zupełnie odwrotnie. Napisanie jednego autorskiego tekstu w tygodniu nie stanowi większego problemu. Dwa, trzy – z bogiem sprawa. Komplikacje pojawiają się wówczas, gdy ambicją autora jest publikowanie unikalnych treści codziennie lub prawie codziennie. Po jakimś czasie płodność spada i coraz częściej dochodzi się do ściany, co objawia się w ten sposób, że ciężko jest znaleźć temat, na który można coś sensownego napisać. W rezultacie autor raz za razem odbija się od mentalnej barykady, od twórczej pustki, i zaczyna czuć się niekomfortowo. Frustracje potęguje jeszcze to, że wymyślenie tematu na artykuł z każdym dniem zaczyna zabierać coraz więcej czasu.

FREEROLL O KONSOLĘ XBOX SERIES S – 20 MARCA

To chyba jest w tym pisaniu najgorsze. Niby człowiek chce, niby specjalnie wstaje wcześnie rano, żeby jak najszybciej zrobić swoje i zająć się innymi sprawami, jednak z biegiem czasu robi się coraz trudniej. W pewnym momencie nawet to ranne wstawanie przestaje pomagać i  – co spowodowane jest piętrzącymi się trudnościami i twórczą niemocą – też trochę przestaje się chcieć. No dobrze. Załóżmy nawet, że narodziła się jakaś ciekawa myśl, którą udało mi się przelać na papier. W tej samej chwili, gdy klikam na stronie przycisk „opublikuj”, rozpoczyna się nowy wyścig z czasem. Presja i wymagania znowu narastają. Problem nie znika.

Ostatnio uznałem, że czas na zmiany. Muszę pozbyć się tej codziennej presji, bo może okazać się, że za chwilę znajdę się na skraju zawodowego wypalenia, a wtedy to już w ogóle będzie d… zbita. Z tego powodu zdecydowałem się na stworzenie wydawniczej ramówki. W każdym z sześciu dni, w których najczęściej publikuję teksty na portalu, pojawiać będą się teksty o konkretnej tematyce, konkretne cykle. Ktoś może powiedzieć, że wszystko też trzeba wymyślić… Tak, jednak ramy tematyczne i pomysły na konkretne serie nie wymagają ode mnie myślenia na okrągło. W określonym dniu jest czas na wzmożoną pracę koncepcyjną i planowanie. To zupełnie inny rodzaj pracy, a przede wszystkim nie jest to już codzienna i mentalnie wyczerpująca walka z czasem.

Ramówka na najbliższe tygodnie

Na ramówkę składać będą się cykle tematycznie stałe oraz zmienne.  Dajmy na to takie „Słowo na niedzielę”, które publikować będę w siódmym dniu tygodnia, jest rubryką stałą, a już takie poniedziałkowe „Komando poker” jest serią zmienną. Jak tylko uznam, że tematyczna formuła wyczerpie się, dany cykl zostanie zastąpiony czymś innym.

Zapoznajcie się ze szczegółami.

  • Niedziela (stały) – „Słowo na niedzielę” – w założeniu jest to komentarz do wydarzeń kończącego się tygodnia; głównie będę poruszał tu tematy pokerowe, ale może zdarzyć się, że porozmawiamy sobie o czymś innym.

  • Poniedziałek (zmienny) – „Komando poker” – rozpoczęta już seria na temat tego, jak możemy stosować reguły żołnierzy z elitarnej jednostki Navy Seals, by lepiej grać w pokera.

  • Wtorek (stały) – „Pokerowe evergreeny” – uważam, że na łamach naszego portalu powinny znajdować się treści skierowane do osób rozpoczynających grę w pokera; założenie jest takie, że nieważne, kiedy do nas trafi Czytelnik, chcę, żeby w każdym tygodniu otrzymywał porcję wiedzy, którą mógłby wykorzystać do poprawy swojej gry.
  • Środa – (zmienny) „Podkręcamy win rate” – rozpoczęta już seria, w której będziemy szczegółowo omawiać miejsca, w których można zoptymalizować swoją grę, tj. wygrać więcej $ lub tracić mniej.

  • Czwartek (zmienny) – „Pokerowe recenzje” – książki, strony treningowe, filmy, podcasty etc. Opinie zamieszczane w tej serii są moimi własnymi opiniami. Nie ma tu miejsca na teksty reklamowe.
  • Piątek (stały) – „Sprawdzam” – analiza rozdań – szczegółowa analiza rozdania z grupy Poker od podstaw.

Jeszcze niektóre grafiki się tworzą :)

Wprowadzając ramówkę, chcę osiągnąć kilka celów:

  • chcę, aby Czytelnik wiedział, kiedy może spodziewać się konkretnego materiału;
  • chcę pracować efektywniej; chcę zrzucić z siebie codzienną presję;
  • chcę wymóc na sobie regularną, metodyczną pracę według planu;
  • chcę móc zaplanować sobie urlop, a przy tym nie rozstawać się z publikowaniem – mając harmonogram wydawniczy, mogę napisać teksty z wyprzedzeniem i udać się na „wywczas”;
  • cholera, że kilka lat temu na to nie wpadłem…

Na zakończenie jeszcze dwie sprawy. Pierwsza – poza „oficjalnym rozkładem jazdy” znajdzie się miejsce na kolejne odcinki mojego bloga. Piszę go w miarę regularnie, ale nie na tyle, żeby publikacje nowego odcinka przypisać do konkretnego dnia. Druga – gdzieś tam ciągle marzą mi się też ciekawe rozmowy z ludźmi z branży. Jeśli tylko uda mi się opracować jakąś interesującą formułę wywiadu, będę chciał, żeby tego typu treści również pojawiły się na stronie.

Tyle tytułem wstępu. Plany wydawnicze na najbliższe tygodnie już znacie. Jeśli będzie miało się coś zmienić, przeczytacie o tym w „Słowie na niedzielę”.

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?