W dzisiejszym odcinku „Pokerowych recenzji i rekomendacji” na warsztat wziąłem stronę Nathana „BlackRain79” Williamsa.
Na wstępie mogę szczerze powiedzieć, że planowo chciałem porozmawiać o kilku produktach, które w swoich zasobach ma BBZPoker. Zmieniłem swoją decyzję pod wpływem artykułu, który opublikowałem w ostatnim „Słowie na niedzielę”. Mówiąc w skrócie – pisałem tam właśnie o Nathanie Williamsie, który na swoim kanale YT zamieścił film pod tytułem ” Jak zarabiać 5.000$ miesięcznie, grając w pokera”.
We wnioskach końcowych tekstu, w którym sprzeciwiłem się otwarcie tego typu „clickbaitowaniu”, zaznaczyłem, że nie wiem, czemu BlackRain79 posuwa się do takich praktyk. Jednocześnie wyraziłem jasno, że uważam, iż jest to jeden z najlepszych dostarczycieli darmowych treści dla początkujących mikrogrinderów cashowych i nawet tabloidyzacja treści na jego kanale na YouTube niczego w tym temacie nie zmienia.
Gdy skończyłem pisać „Słowo…”, uznałem jednak, że może warto odwiedzić jego stronę ponownie, żeby zobaczyć, czy BlackRain79, którego pamiętam, jest ciągle tą samą osobą.
Czym jest strona BlackRain79.com?
Model działania BlackRaina79 od lat był taki, że publikował On wartościowe treści szkoleniowe, a wokół tego contentu sprzedawał swoje książki/coachingi etc. Można zatem rzec, że prowadzi On blog edukacyjny z elementami sprzedażowymi. Układ jak najbardziej uczciwy, szczególnie że materiały szkoleniowe od zawsze stały tutaj na wysokim poziomie. Wysokim, nie w sensie stopnia zaawansowania, ale w sensie odpowiedniego doboru i prezentacji treści dla graczy z cashowych mikrostawek. Możecie być pewni, że nic się w tym temacie nie zmieniło.
Co znajdziecie na stronie?
Jeśli rozpoczynacie swoją pokerową przygodę z grami cashowymi i za nic w świecie nie chcecie kupować materiałów edukacyjnych, strona Nathana Williamsa jest miejscem, od którego powinniście zacząć. Blog działała od jakieś +/- dekady i jest regularnie uzupełniany treściami, więc możecie sobie tylko wyobrazić, ile wartościowych tekstów można tutaj znaleźć (autor naliczył ich ponad 700).
Zaryzykuję stwierdzenie, że nie ma takiego drugiego miejsca w Sieci i jeśli ktoś się zaweźmie – to jest blog, a więc trzeba poszukać porozrzucanych tu i tam treści – to nie będzie miał problemu ze zbudowaniem solidnego planu na grę na mikrostawkach wyłącznie w oparciu o darmowe wpisy Nathana Williamsa na jego pokerowym blogu.
Dużym udogodnieniem dla osób, które wchodzą na stronę po raz pierwszy, jest zakładka „Start here”. Pomijając autoprezentację oraz sekcję sprzedażową, warto skupić się na sekcji, w której prezentowane są linki do najpopularniejszych artykułów dedykowanych konkretnym odbiorcom. Jeśli mógłbym coś zasugerować, to przetrawcie najpierw ten materiał, a dopiero potem zajmijcie się eksploracją bloga.
To może tak wygląda, ale treści na blogu nie są publikowane wyłącznie w formie „Top-ileś tam wskazówek” czy „Najskuteczniejsze…”, czyli tzw. akumulatorów. Gdy zaczniecie sami szukać interesujących Was materiałów, zobaczycie, że przeważają teksty w stylu „Jak zrobić xyz”, czyli rzeczy, które są dla Czytelników najbardziej wartościowe.
Jeszcze słowo w kwestii eksploracji. Może ja jestem ślepy, ale nigdzie nie znalazłem blogowej wyszukiwarki, dlatego jeśli szukacie informacji na jakiś konkretny temat, będziecie musieli posilić się wyszukiwarką zewnętrzną.
Podsumowanie
Swojego zdania co do Nathana Williamsa nie zmieniam. Gdybym dzisiaj zaczynał grę w pokera, nie miałbym grosza na zakup materiałów edukacyjnych, a jedynie wielką chęć do nauki, to bez dwóch zdań skierowałbym się na jego stronę i starał się wyciągnąć maksimum z udostępnionych w tym miejscu treści. Do kanału na YT BlackRaina79 trochę się zraziłem wiadomym filmem, ale też jestem zdania, że koniec końców znajdziemy tam wiele wartościowych materiałów.
Mój jedyny zarzut do BlackRaina79, oczywiście jako do autora, a nie do osoby, tyczy się tego, że zaczął wpasowywać się w ten – moim zdaniem – obrzydliwy nurt clickbaitowo-hype’owy, którego ja po prostu nie lubię. Przypuszczam, że uznał, że jego Czytelnicy tego oczekują i postanowił trochę się do ich potrzeb dostosować. Póki jego materiały szkoleniowe trzymają poziom, niech i tak będzie. Polecam nowicjuszom stronę www.blackrain79.com.
Na koniec, jak zwykle podkreślam, że ani ten artykuł, ani żaden inny w cyklu „Pokerowe recenzje i rekomendacje” nie jest artykułem sponsorowanym.