Pokerowe evergreeny: grafika główna z tytułem i zdjęciem szafy grającej

„Pokerowe evergreeny” zawsze aktualne. Dziś powiemy sobie o atrybutach rąk, które pozwalają na stworzenie czegoś na kształt rankingu najlepszych rąk startowych. 

Ostatni odcinek “Pokerowych evergreenów” zakończyliśmy pewnym wnioskiem: Biorąc pod uwagę jedynie equity, nie jesteśmy w stanie sporządzić rankingu rąk od najlepszej do najgorszej. Dlaczego tak jest, powiedzieliśmy sobie w dość wyczerpujący sposób – kto nie czytał tego artykułu, tego odsyłam tutaj. Za to dziś powiemy sobie o innych czynnikach, dzięki którym da się stworzyć taką klasyfikację.

Zanim przejdziemy do sedna, można się zastanowić, jaki w ogóle jest sens tworzenia takiego zestawienia. Powiem tak – na co dzień nikt nie korzysta z tego typu rankingów, gdyż przy podejmowaniu decyzji przed flopem wspomagamy się wiedzą z tabelek, którą ewentualnie modyfikujemy w oparciu o kontekst, z jakim mamy do czynienia przy stole. Jednak stworzenie listy rankingowej może nie być wcale takie głupie, gdyż dzięki tej czynności zwiększamy swoją świadomość dotyczącą siły i możliwości konkretnych układów startowych.

Ranking rąk startowych można sporządzić w oparciu o trzy czynniki: siłę, elastyczność, zdolność do trafiania nutsów (czyli najsilniejszych układów). Powiedzmy sobie kilka słów o każdej z tych kategorii.

Siła

Siłę trzeba rozumieć jako zdolność do trafiania overpar oraz top par z bardzo mocnym kickerem. Para asów jest bezkonkurencyjna w tej kategorii. Para króli najczęściej również bije konkurencję na głowę. Para dam i waletów – na odpowiednich boardach – podobnie. Tak samo jest z AK czy AQ oraz z KQ. Wszystkie te układy, gdy trafią parę, najczęściej są dużymi faworytami do wygrania rozdania.

Żeby zobaczyć, dlaczego powyższe układy przodują w kategorii siły, porównajmy je np. z takim KT. Gdy spadnie flop K-high, czy możemy liczyć na 3 ulice value? Raczej nie. Najczęściej, gdy zostaniemy sprawdzeni po raz trzeci, rywal pokaże nam K z lepszym kickerem (AK, KQ, KJ). Ten konkretny układ prawdopodobnie radzić będzie sobie lepiej, gdy board będzie T-high, gdyż przy trzech beczkach istnieje realna szansa na to, że rywal będzie nas sprawdzał z JT oraz QT, a nie tylko z AT, overparami i silniejszymi układami. Do czego zmierzam – chcę Wam pokazać, że z układami, o których pisałem wyżej, nie macie takich bolączek. Na mikrostawkach „zamykacie oczy” i gracie z nimi trzykrotnie dla wartości, a z ręką typu KT, która może i trochę podobnie wygląda, ale gra znacznie, znacznie gorzej, jednak powinniście po drodze zaplanować jakiś check.

 

Elastyczność

Powiedzieliśmy sobie, że siła jest atrybutem, który przypisujemy wysokim kartom. Za to elastyczność to nic innego, jak zdolność do tworzenia różnorodnych układów – najczęściej o dużej sile. Być może taka byłaby książkowa definicja, jednak myślę, że warto ją nieco rozszerzyć. Ja pojmuję elastyczność nie tylko przez pryzmat tego, jakie układy może trafić moja ręka, ale również, a czasem przede wszystkim, przez pryzmat tego, jak dobrze dana ręka nadawać będzie się do semi-blefowania i do tego, żeby po prostu pozostać aktywnym w ataku oraz w obronie.

Dlaczego mówi się o tym, że ręce w kolorze są lepsze od tych w różnych kolorach? Właśnie dlatego, że bycie suited zwiększa możliwości, jakie daje nam rozgrywanie danego układu, gdyż możemy dobierać do koloru. Bycie suited oraz connected (np. JTs) jeszcze bardziej zwiększa “grywalność” naszej ręki, gdyż daje nam szanse na trafienie strita. Podobnie jest w obronie – bycie suited oraz connected daje nam możliwość realizowania equity poprzez dobieranie do bezpośrednich drawów oraz do backdoor drawów.

Szczególnie, gdy jesteśmy na pozycji, możemy z tymi rękoma pokusić się o sprawdzenie zakładu na flopie. Gdy nie trafimy na turnie bezpośredniego drawu, a rywal zaczeka, zawsze jest możliwość blefowania na jednej lub na dwóch ulicach. Możecie powiedzieć, że z każdą ręką można tak zrobić? Prawda. Jednak, żeby stanąć przed taką szansą na turnie, wpierw potrzebujecie wykonać sprawdzenie na flopie. (Najczęściej) nie możecie tego robić bez “żadnego” equity, a posiadanie suited connectora/dwóch kart suited/connectora offsuit w połączeniu np. z overkartami daje Wam backdoor equity niezbędne do dochodowego floatowania.

Ta konkretna ręka (JT), gdy będzie trafiała top parę, będzie to średnia top para, która w dodatku będzie narażona w starciu z każdą overkartą. Mimo wszystko większość z nas otworzy tę rękę na każdej pozycji w grach 6-Max cash. Dlaczego? Właśnie dlatego, że elastyczność tego układu jest na tyle duża, że:

  • albo trafimy bardzo mocno od razu (dwie pary, strit, kolor),
  • albo będziemy mogli semi-blefować nasz bezpośredni draw,
  • albo będziemy mogli pozostać aktywni dzięki backdoor equity,
  • albo wykonamy rozsądny blef z dobrymi blockerami (JTs często będzie blokować bardzo silne układy, które sami możemy reprezentować).

Patrzcie, ile możliwości; patrzcie, jaka elastyczność!

Z drugiej strony spójrzcie np. na taką parę 55. Czy można powiedzieć, że jest to układ elastyczny? No nie. Para piątek będzie bardzo rzadko najlepsza na showdownie. Dwie pary z tym układem możemy trafić tylko wtedy, gdy dojdzie do sparowania boardu. Jedyna szansa dla tej ręki na wystąpienie w roli głównej sprowadza się do sytuacji, w której trafiamy seta (ok. 1 na 10 przypadków). W ataku najczęściej będziemy blefować z niewielką szansą na poprawienie swojego układu – ciężko w tym przypadku mówić o semi-bllefie. W obronie nie będziemy mieli za dużo backdoor equity, przez co po wyłożeniu flopa najczęściej natychmiast będziemy rozstawali się z tą słabą parą. Zobaczcie, jak kiepsko niska para wypada w zestawieniu z bardzo elastycznym JTs.

Zdolność do trafiania nutsów

Za to w trzeciej kategorii – zdolności to trafiania nutsów – para 55 będzie błyszczeć. Na mikrostawkach każda para ma ogromy potencjał, bo jeśli trafimy jakiegokolwiek seta w sytuacji, gdy rywal zahaczy się o board, możemy liczyć na solidną wypłatę.

W tym miejscu warto wspomnieć o sytuacjach set over set, które wprawdzie zdarzają się bardzo rzadko, jednak w grach na głębokich stackach nie można o nich zapominać. Na efektywnych stackach 100 bb przegrana w takiej sytuacji to cooler; na 150 bb różnie bywa, ale na głębszych stackach przegraną set na set nie można z miejsca kwalifikować do kategorii cooler. Gdy stacki są głębokie, zwiększa się „pole” do ucieczki z rozdania z niskim setem. Wniosek jest taki – im głębsze stacki, tym „grywalność” niskich par się zmniejsza. Powiedziawszy to wszystko – na mikrostawkach prawdopodobnie nigdy nie warto uciekać od tak silnego układu jak set – jakikolwiek set, gdyż gracze mają tendencję do niewłaściwego czytania boardu i overplayowania np. premium par (AA, KK).

Innym rodzajem układów, które brylują w tej kategorii, są asy w kolorze Axs. Jak wiemy, ich siła na showdownie wynika ze zdolności do trafiania nutsowych kolorów. Kolor na najwyższej możliwej karcie vs kolor np. na królu dla jednej ze stron jest sytuacją wymarzoną, a dla drugiej coolerem. Podobnie, jak w przypadku set over set – przy 100 bb taka sytuacja to cooler, na głębszych stackach już niekoniecznie.

Ranking rąk startowych – 20%

Mając to wszystko na uwadze, prezentuję Wam top-20% rąk startowych. Tabela pochodzi z książki Petera Clarke’a „The Grinders Manual” (do kupienia na stronie – The Grinders Manual – Carrot Corner). O samym autorze czytajcie więcej w poniższym artykule.

Oznaczenia: GPP – Siła, V-elastyczność, NP-potencjał do trafiania nutsów, Overall-ocena końcowa. Punktacja w zakresie od 1 do 10.

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?