Ambasador 888poker, Dominik Nitsche ma na swoim koncie ponad 11,4 miliona dolarów wygranych w turniejach. Po drodze zdobył także wiele tytułów mistrzowskich (cztery w eventach World Series of Poker). W dzisiejszym artykule Dominik opowie Wam nieco o overbetowaniu, a wszystko na przykładzie rozdania z innym zawodowcem, Stephenem “stevie444” Chidwickiem.

„Stephen Chidwick to znamienity pokerzysta. Często grywamy przeciwko sobie w high rollerach i mamy podobny styl gry. Przyznaję, że Stephen rozumie grę w eventach jak mało kto.

Akcja rozgrywa się na finałowym, 9-osobowym stole. Mój rywal, Stephen i ja mamy duże stacki. Blindy wynoszą 10.000/20.000 (ante 2500). Obaj mamy około miliona w żetonach.

Liderem rozdania był inny gracz, pozostali mieli raczej mało, więc nie mieliśmy powodu „ścierać” się ze sobą i staraliśmy się utrzymywać dotychczasowe pule w małym rozmiarze.

Nagle zdarzyło się coś, co zniweczyło całkowicie nasze niepisane „zawieszenie broni”.

Kolor na flopie

Zawodnicy spasowali do mnie na buttonie, a ja spojrzałem na . Na stole było sporo żetonów w ante, a Stephen był na big blindzie i raczej nie spodziewałem się, że zrobi 3-bet. Podbiłem więc minimalnie i dostałem call.

Na flopie spadły . Trafiłem kolor i zacząłem się zastanawiać, jak do puli wrzucić maksymalną liczbę żetonów. Tymczasem rywal zaczekał zgodnie z moimi oczekiwaniami.

Miałem drugi po najsilniejszym kolorze z asem układ i nie bałem się praktycznie żadnej karty na turnie. Pomyślałem, że zagram za 40% puli.

Rywal raczej nie zrobi mi tu nagle check-raise’a, ale ma w swoim zasięgu pewne układy, które mogą mnie sprawdzać.

Stephen sprawdził mój bet kontynuacyjny i pula urosła do 200.000. W tym momencie oceniałem rywala na , , (ale te układy będą oczywiście mniej prawdopodobne niż sam król).

Bet na turnie

Przypomnę, że moja ręka jest tak silna, że turn nie jest dla mnie straszny, nawet, gdyby się sparował, co właśnie miało miejsce w omawianym rozdaniu. Spadł bowiem kolejny król .

Stephen zaczekał. Rozmiar stacka ma tu moim zdaniem bardzo duże znaczenie. Miałem jeszcze 875.000 (czyli około 4,5 tyle, ile leży w puli) i musiałem zdecydować o tym, za ile zagrać. Gdybym miał niższy kolor, to mógłbym czasem zaczekać, ale tu moja ręka była na to po prostu za silna.

I tutaj właśnie postawiłem na overbet, mniej więcej 130% puli, czyli 260.000. To dużo, ale jeśli mój rywal sprawdzi, to na riverze będziemy mieli akurat na jeszcze jeden bet warty pulę.

Rywal może tu z powodzeniem mieć jakiegoś króla i nie będzie mu łatwo spasować. Ja z kolei z jego perspektywy mogę mieć lub , więc może próbować mnie przyłapać na semiblefie.

Dylemat mojego rywala

Problem mojego przeciwnika polegał na tym, że miał niższy kolor . W moim zasięgu były oczywiście kompletnie dominujące go układy oraz takie, które miały szansę go pokonać na kolejnej ulicy (wspomniane X).

Spasować w tym momencie po prostu nie może. Zagrywając all-in zostanie sprawdzony tylko przez lepsze ręce. Na riverze ja z kolei mogę zagrać all-in, gdyby tylko mnie teraz sprawdził. Co zrobi, jeśli pojawi się tam czwarta karta kier?

To trudna decyzja, oscylująca między sprawdzeniem, a zagrywaniem o wszystko. Jedyne, co mogło go uratować, to sprawdzenie i spasowanie na riverze, który podwójnie sparowałby board.

Stephen Chidwick namyślał się chwilę i w końcu zagrał all-in. Trochę mnie to zaskoczyło, bo spodziewałem się calla, ale gdy odsłonił karty wszystko stało się jasne.

Jego check-raise all in raczej nie mógł oznaczać fula. Gdyby miał już taki układ, to pozwoliłby mi złapać coś na riverze. Dobry rywal nie zagrałby tu all-in z samym królem. Z takim tripsem można bowiem łatwo wpędzić się w kłopoty, a zważywszy na sytuację w turnieju nikomu nie było to raczej potrzebne.

Gdy myślę o tym rozdaniu teraz (wtedy zgarnąłem ze stołu sporo żetonów, a mój rywal spadł na sam koniec z short stackiem), to sądzę, że tylko z taką ręką mógł sprawdzić mój overbet.

Podsumowanie

Oczywiście rzeczony overbet był kluczowy w zgarnięciu stacka przeciwnika. Gdybym zagrał mniej, to river w postaci kolejnej karty kier mógłby zabić akcję. Większość ludzi pewnie zabetowałaby tu mniej, ale jestem zadowolony ze swojej decyzji. Głównie liczyłem tu na samotnego króla lub niższy kolor.

Trochę sytuację ułatwiło tu też to, że graliśmy ze stackami plus minus 50bb. (Przy 100 kolor z damą byłoby trudniej rozegrać.)

Rozdanie to kręci się wokół budowania puli tak szybko, jak to możliwe. Oczywiście układ przeciwnika bardzo pomógł i ręka rozegrała się sama, ale umożliwił mi to mój overbet.”

ZOBACZ TEŻ: Okiem Weskera: Bez tego, to całą tę grę tylko o kant d… rozbić

baner bonus 100% do 500$

ŹRÓDŁOpokernews.com
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.