No i nadszedł wreszcie czas na to, by odpowiedzieć na tytułowe pytanie. W pierwszych trzech częściach niniejszego wywodu próbowaliśmy przecież donk betowanie obrzydzić! No więc – kiedy donk bet na flopie ma sens???
Budowanie zakresu donk betów
Sprawdzając podbicie pre flop siedząc na big blindzie, często będziemy mieć ręce, których nie będzie miał podbijający (PFR – pre flop raiser). Będą to niskie pary, suited gappery, ofsuit connectory. Oznacza to, że na niektórych strukturach flopów możemy mieć „nutsową przewagę”, łapiąc dwie pary, sety czy strity, których PFR nie trafi.
W zakresie PFR często znajdziemy wiele zestawów broadwayowych i suited asów. A to znaczy, że z bardzo wieloma flopami PFR się rozminie. Donk bet to nasza jedyna szansa, by się obronić przed zafundowaniem darmowej karty graczowi będącemu na pozycji, który w ten sposób (przeczekując flop) realizowałby equity swoich over kart.
Na flopach o teksturze niskich i średnich kart – takich, gdzie turn mógłby zmienić sytuację na naszą niekorzyść – donk bet może być dopuszczalnym sposobem, by zapobiec otrzymaniu przez rywala darmowej karty.
W pulach wieloosobowych potrzeba obrony naszego zakresu do sprawdzenia jest mniejsza, gdyż pozostali gracze będą mocniej bronić puli przed ewentualnym blefem.
Oznacza to, że w sytuacji, gdy mamy w grze kilku zawodników, nie opłaca nam już się polowanie na blefy a jeżeli już, to nasz zakres rąk, z którymi sprawdzimy takie blefy, powinien być dużo silniejszy.
Pamiętajmy, że nasz zakres rąk, z którymi donk betujemy, musi być odpowiednio zbalansowany, by nadawał się również do użycia w strategii check-raise.
Budowanie zbalansowanego zakresu donk betów
Budowanie zakresu donk betów jest podobne do tworzenia każdego innego zakresu betowania. Po pierwsze, ustalmy, z jakimi rękami chcemy zagrywać dla wartości i dopiero wtedy zbalansujmy je z tymi nadającymi się do blefowania.
Musimy również pamiętać, by dodać do naszego zakresu silne ręce, z którymi możemy chceck-raisować i check-callować, w celu przeciwstawienia się agresywnym overbetom rywala.
Na przykład:
100NL. Efektywne stacki 100BB
HJ otwiera za 2.25BB, 4 foldy, Hero (BB) sprawdza
Flop (5BB)
Powiedzmy, że sprawdzamy na big blindzie z takim zakresem:
Mamy więc 307 kombinacji rąk na flopie . Gdy przyjrzymy się strukturze boardu, poniższe czynniki mogą nas skłonić do rozważenia donk betu:
– Mamy „nutsową przewagę”, czyli trafimy rózne strity i zestawy dwóch par, których tak czesto PFR nie trafi.
– Podbijający pre flop nie trafił wielu z over kart ze swojego zakresu.
– Jest wiele kart, które na turnie zmienią strukturę boardu.
Przed określeniem zakresu donk betów musimy najpierw ustalić wysokość takiego zakładu. Niski zakład pozwoli nam tanio obejrzeć turn z naszymi drawami. Wysoki zakład już nie zadziała tak dobrze, gdy donk betujemy.
Gdy zagrywamy wysoko, nasz zakres powinien być bardziej spolaryzowany, byśmy mogli efektywnie zawalczyć z ewentualnym przebiciem. Więc gdy donk betujemy wysoko, robimy to wyłącznie z silnymi układami lub mocnymi drawami. Niski zakład pozwala nam na donk betowanie z dużo większą różnorodnością rąk o rożnej sile – także gotowe układy i drawy.
W tym wypadku wysokość donk betu powinna wynieść 25% puli.
Rozważając kwestię, jakie ręce dołączyć do naszego zakresu donk betów, powinniśmy dodać do niego ręce, które pozwolą nam kontynuować betowanie na wielu różnych turnach – takie jak na przykład
Takie drawy powinny być zbalansowane z niektórymi bardzo silnymi rękami, aby obronić się przed agresywnym przebiciem rywala, gdy już postawimy nasz donk bet. Tak czy inaczej, equity naszych drawów jest relatywnie wysokie, więc powinny stanowić dużą część naszego zakresu donk betowania na flopie.
Jak widzimy, jasne rozróżnienie rąk do blefu i do zagrywania dla wartości ta takim boardzie nie jest prostą sprawą. W tym wypadku wybraliśmy do donk betu 44 z 307 kombinacji, co daje częstotliwość donk betu na poziomie 14.33%. Spośród tych 44 kombinacji, do zagrania dla wartości nadaje się 11 z nich.
Zwróćmy uwagę, że ten zakres łączy się wieloma różnymi kartami, które mogą spaść na turnie a także zawiera kilka bardzo silnych rąk, takich jak sety czy strity. Co z kolei daje nam możliwość 3-betowanie flopa, jeżeli rywal podbije. I zakres ten nie jest przesadnie szeroki – nie donk betujemy zbyt często i zostawiamy sobie wiele silnych rąk do naszego zakresu do czekania.
Budując swój zakres do donk betów, upewnij się, że:
– zawiera wiele różnych drawów, które zyskają przy różnych kartach na turn;
– donk betując, stawiasz raczej niski zakład, by tanio obejrzeć turn;
– zawiera bardzo silne ręce, które mogą się przydać do 3-betu na flopie;
– nie jest zbyt szeroki, gdyż wchodziłby na twój zakres do czekania;
– rozważyłeś, jak to wszystko wpływa na twoją strategię check-raise.
Więc jak? Donk betujemy?