Amerykański pokerzysta opowiada o przyszłości pokera, trudnym życiu zawodowego pokerzysty, mieszkaniu z Michaelem Phelpsem oraz przydatności GTO.
Jeff Gross to jeden z najbardziej sprawnych pokerzystów w mediach społecznościowych. Na Twitchu ma ponad 54 tysiące obserwujących, na Facebooku ma prawie 37 tysięcy, na Instagramie ma 29,5 tysiąca, na Twitterze ma ponad 29 tysięcy, a na YouTubie ma prawie 23 tysiące. W turniejach live wygrał 3,18 mln dolarów, a w turniejach online 1,38 mln dolarów.
W nowym wywiadzie dla portalu SoMuchPoker.com jedno z pierwszych pytań dotyczyło roli mediów społecznościowych. Poproszony o wskazanie tego, jak wygląda przyszłość pokera, gdy je uwzględnić, odpowiedział: „[Firmy] zajmują się teraz wirtualną rzeczywistością. PokerStars testuje coś takiego. Uważam, że to niesamowite. Jednak moim zdaniem w najbliższej przyszłości kolejną fazą pokera będzie „in real life” (IRL; określenie dotyczące każdej formy streamingu, która nie dotyczy gamingu – red.), czyli coś, co testuje Twitch.
Staram się teraz zrozumieć zasady kasyn i te, które dotyczą prywatności, jak to działa. Jednocześnie nie chcę się rozpraszać podczas gry. IRL ze stołu i format z Twitcha byłyby świetne. Jest Andrew Neeme, są inni ludzie, którzy na żywo robią konkurs dotyczący analizy rozdania z turnieju lub gry cashowej.
Uważam, że to kolejna droga – nie tylko streamowanie pokera online na Twitchu, ale też sposób na to, żeby ludzie mieli podgląd na żywo. Może przy pomocy kogoś, kto będzie to filmować z widowni. Musimy znaleźć sposób, żeby to nie rozpraszało ludzi i nie łamało zasad. Uważam, że to bliska przyszłość. Treści krótkie i dostarczane bardzo szybko, zamiast długich nagrań lub 30-minutowych vlogów. Mam na myśli 5-15-minutowe klipy”.
Dziennik
Przy okazji Gross opowiedział, jak zaczęła się jego przygoda z prowadzeniem pokerowego vloga. „Swój pierwszy vlog nagrałem w czerwcu 2017 roku. Najważniejsza rzecz, którą próbuję zrobić, to posiadanie dziennika wideo o moich pokerowych doświadczeniach.
Nie wiem, jak długo i intensywnie będę grać w pokera, ale za 5-20 lat spojrzę w przeszłość i będę mieć udokumentowane to, co i jak robiłem. To najważniejszy powód. To jest także sposób na interakcje z ludźmi. Jeden powód jest samolubny, czyli dziennik, a drugi to interakcje, a także poprawianie własnej gry, dzielenie się tym z ludźmi. Trzeci powód to przyjemność z tego. Uwielbiam proces nagrywania, edycji i tego, co reprezentuje YouTube” – wyjaśnił.
Złożona gra
W kolejnej części wywiadu rozmowa zeszła na przygotowanie mentalne do gry w pokera. W jaki sposób Jeff zbudował swoją siłę mentalną? Jego zdaniem chodzi o to, żeby zdać sobie sprawę, że w pokerze zdarzają się wzloty i upadki. „Zawsze dobrze zarządzałem kapitałem i miałem awersję do ryzyka.
Rozumiem, że poker to trudny sposób na życie. Jest dużo korzyści i pięknych rzeczy w tej grze, jak przyjaźń i podróże. Jednak zdaję sobie sprawę, że jest też trochę niestabilności. Ja próbuję utrzymywać ją na wysokim poziomie, na tym zawsze się skupiam. Jeśli naprawdę chcę żyć z pokera, to staram się minimalizować ryzyko. Zawsze sobie dobrze z tym radziłem.
Wiem, że poker to złożona gra. Trzeba być zdyscyplinowanym i zorganizowanym, a także silnym pod względem mentalnym, ponieważ możesz mierzyć się z przeciwnościami losu, a to jest trudne” – wyjaśnił.
Realista
Jako swój największy powód do dumy, Gross wskazuje na fakt, że w pokera gra już siedemnaście lat. W tym czasie zbudował popularny kanał na Twitchu, zdobył kibiców, którzy go wspierają, jest odbierany jako pozytywna osoba. „Nie chcę nikomu burzyć marzeń, ale gram w pokera, żeby zarabiać i jestem zaangażowany w dużo projektów.
Wiele osób uzupełnia swój dochód, a poker to wspaniała rzecz, żeby to robić. Możesz pracować, stawać się lepszy i mieć z tego pieniądze. Nie chcę jednak namawiać ludzi do rzucania pracy i mówić im, że zostanie zawodowym pokerzystą jest łatwe, jakie to wszystko jest wspaniałe. Ja chcę być szczery. Wiem, że [bycie pokerzystą] jest trudne, wymaga czasu i musisz uważać na to, co robisz, musisz mieć inne dochody. Poker musi być zabawą, a nie stresem.
To piękne, gdy możesz zbudować wspaniałe relacje, nauczyć się wielu życiowych umiejętności, które zastosujesz w innych sprawach, ale trzeba być realistą wobec ludzi i powiedzieć im, że poker nie jest czymś, co polecałbym im, jako zawód” – powiedział.
Lekcje od mistrza
Kolejny temat dotyczył Michaela Phelpsa. W przeszłości słynny olimpijczyk i Gross byli współlokatorami. Jak wspomina tamten okres? „Najważniejszą rzeczą, której się nauczyłem, gdy z nim mieszkałem, jest kwestia ustalania celów i tego, że nie możesz przejmować się tym, co robią ludzie. „To jest czas, który na kolejnych Igrzyskach chcę osiągnąć na sto metrów stylem motylkowym. Uważam, że z odpowiednią etyką pracy jest to wystarczające do zwycięstwa” – mówisz.
Podobnie jest z pokerem. Na Twitchu spoglądasz na innych ludzi, na to, ilu mają widzów, jak sobie radzą w turniejach, ile wygrali, ale tego nie możesz kontrolować” – odpowiada. I dodaje, że nie należy oglądać się na innych, ale wyznaczać swoje cele i robić to, co jest możliwe. „Gdy opowiadał mi o swoim sposobie myślenia, to uderzyło mnie to. Uważam, że wielu ludzi tak nie myśli. Łatwo jest rozproszyć się poprzez spoglądanie na innych przez pryzmat Instagrama, Twittera, Twitcha. Trudno jest natomiast pozostać skupionym na zadaniu i robić to, co powinniśmy” – dodał.
GTO jest przereklamowane
Na koniec padło pytanie o GTO, które dzieli nawet świetnych pokerzystów. O stosowanie tej strategii spierają się Doug Polk i Charlie Carrel. „GTO kontra gra eksploatacyjna jest zawsze bardzo interesujące. To nieco złożone, ale uważam, że ważne jest zrozumienie tego, dobrze znać GTO, chociaż często się w tej kwestii przesadza” – mówi. I dodaje, że jeśli dogłębnie nie zrozumie się GTO, to będzie to niewłaściwie używane.
„Gdy grasz przeciwko określonej osobie, w określonym rozdaniu, to GTO niekoniecznie jest zawsze najlepsze. Dobrze wiedzieć, co mówi teoria, ale przeciwko konkretnej osobie, może istnieć lepsze zagranie, co ludzi dezorientuje.
GTO jest bardzo złożone, więc nie jest tak, że pouczysz się tego przez kilka godzin i będziesz idealnie grać według GTO. Ważne jest, żeby znać GTO, rozumieć je, ponieważ daje to dobre podstawy. Jednak umiejętność eksploatowania spotów, ludzi zawsze będzie najlepszym sposobem podejmowania decyzji i osiągania najlepszych wyników.
Ludzie, którzy obawiają się, że poker został rozwiązany nie powinni się martwić, ponieważ do tego jeszcze długa, długa droga, szczególnie w grze live. GTO nie zawsze jest najlepszą opcją. Ludzie popełniają wiele błędów, stosując GTO. Jest ono bardzo przereklamowane” – wyjaśnia Gross.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Abe Mosseri – Mistrz wysokich stawek z rysą na wizerunku
_____