Od początku było wiadomo, że po zakończeni pojedynku z VeniVidi1993 Phil Galfond szybko powróci do stołów i kontynuacji Galfond Challenge. Wczoraj potwierdzono, że już za kilka dni to ActionFreak będzie jego kolejnym rywalem.
Warto wspomnieć, że w międzyczasie Amerykanin rozpoczął podobną serię heads-up z graczem rekreacyjnym na wysokie stawki Billem Perkinsem. Wiadomo, że zwycięzca tej potyczki – szczególnie że będzie ona trwała 50.000 rozdań lub do chwili, gdy biznesmen będzie 400.000$ na minusie (czytajcie o tym – tutaj) – jest już znany; pozostaje tylko kwestia tego, ile czasu w ringu wytrzyma Perkins. Z racji małej dostępności czasowej to starcie nie będzie odbywało się regularnie, a właściwie tylko w chwilach, gdy Perkins będzie po prostu dostępny.
Z tego powodu Galfond rozpoczął kolejny pojedynek z zawodnikiem ze światowej czołówki, który będzie prowadzony w rytmie, jaki znamy z pierwszej batalii Galfond Challenge. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko i z tego powodu Galfond nawet pozwolił sobie na mały żart na swoim profilu, sugerując, że teraz czas na łatwiejszego rywala.
Możecie być pewni, że to żart, bo ActionFreak należy do czołówki PLO na świecie. Zobaczcie sesję z jego udziałem, w której biorą udział Trueteller, Lrslzk, gavz101, WRUUUM, and BlackFortuna. Niezłe towarzystwo, prawda?
Warunki pojedynku z ActionFreak
- gra toczyć będzie się na stawkach 150€/300€ (czyli trochę wyżej niż w trakcie starcia z VeniVidi1993)
- początek 27 kwietnia
- pięciogodzinne sesje
- pięć razy w tygodniu, od godz. 17:00
- długość trwania 15.000 rozdań
- zakłady boczne: 150K$ do 150K$
- wszystko będzie można oglądać na Twitchu Run It Once
Już teraz zapraszamy Was do śledzenia tego pojedynku. Zapowiada się kolejna niezapomniana batalia. w której swingi mogą przekroczyć 1.000.000€.