Ruszyła rywalizacja w Galfond Challenge 2. W porównaniu z pierwszym pojedynkiem zaszło wiele zmian, o których możecie przeczytać w niniejszym artykule.
Od zakończenia pojedynku z VeniVidi1993 minęło zaledwie kilka dni, a Phil Galfond powrócił już do stołu i rozpoczął drugi pojedynek w ramach Galfond Challenge. Tym razem jego rywal jest mniej wymagający od poprzednika (przynajmniej tak to wygląda na papierze), a jest nim biznesmen i multimilioner, rekreacyjny gracz w pokera na wysokie stawki Bill Perkins.
Co nowego w Galfond Challenge 2?
Zacznijmy najpierw od tego, co zmieniło się w porównaniu z pierwszym pojedynkiem.
- Po pierwsze gry odbywają się nie na RIO a na PartyPoker w wyjątkowym miejscu przeznaczonym do gier na wysokie stawki, czyli w Trickett’s Room.
- Znacząco zmieniły się również warunki samego wyzwania. Gracze umówili się na rozegranie 50.000 rozdań na stawkach 100/200$ PLO. Galfond w razie przegranej będzie musiał wypłacić swojemu rywalowi aż 1.000.000$, a wygrana przyniesie mu dodatkowy dochód w wysokości zaledwie 250.000$. Gra toczy się do rozegrania zaplanowanej ilości rozdań lub do chwili, w której straty Billa Perkinsa sięgną 400.000$.
- Zmieniło się również to, że widzowie mają możliwość obserwowania kart Phila Galfonda, który prowadzi swoją relację na Twitchu z kilkuminutowym opóźnieniem. Taki sposób prowadzenia relacji jest jednocześnie ciekawszy w odbiorze, ale też może stanowić źródło bezpłatnego pokerowego treningu od gracza światowej klasy.
- Pojedynek będzie prawdopodobnie bardziej rozłożony w czasie niż starcie z VeniVidi1993. Wynika to z trybu życia, jaki prowadzi Bill Perkins, który nie może regularnie pojawiać się przy stołach. Możliwe, że równolegle Phil Galfond będzie toczył bój w ramach trzeciego pojedynku z kimś innym z listy.
- Podczas pojedynku obaj gracze przez jakiś czas rozmawiali ze sobą przez telefon. Taki format przypadł do gustu widzom i Galfond przyznał, że prawdopodobnie w czasie kolejnego starcia będzie ponownie w stałym kontakcie z Billem Perkinsem.
Nie taki Galfond straszny…
Zaczęło się od niespodziewanego prowadzenia amatora, który w pewnym momencie miał już ponad 50.000$ przewagi. Pod koniec sesji Phil Galfond zdołał jednak odrobić większość strat i zakończył pierwsze starcie z wynikiem ok. 6.000$ na minusie.
♣♣♣♣
Idea Galfond Challenge
Dekadę temu arena online była miejscem, gdzie swoje boje toczyli najlepsi pokerzyści świata. Ich zmaganiom przyglądało się tysiące widzów. Wraz z wyzwaniem, w którym właściciel Run It Once mierzy się z różnymi przeciwnikami w serii spotkań HU na wysokich stawkach, wraca wspomnienie o tamtych dniach, gdy oglądanie rywalizacji na tzw. „nosebleedach” (najwyższych stawkach) było czymś, z czym mieliśmy do czynienia na porządku dziennym. (RIO)
