Tilt

Jeśli jesteście osobami, które na okoliczność wystąpienia badbeata, coolera lub po prostu kolejnego przegranego flipa reagują atakiem niepohamowanej złości, ten tekst przypadnie Wam do gustu. Postaram się Wam pomóc ograniczyć zgubne następstwa Waszych autodestrukcyjnych zachowań. 

Kto z Was odpowiedział twierdząco na postawione na wstępie „pytanie” – ten pewnie na swojej ścianie ma jeden lub kilka „zadziorków”, które są pamiątką po nagłym ataku furii. Jesteście na semi-FT jakiegoś turnieju. Idą all-iny. Wy macie parę króli a rywal AK. „Barry” spada na riverze, łamie „kazimierze”, i w tej właśnie chwili świat wokół Was przechodzi w tryb „bullet time”. Jak grom z jasnego nieba spada pierwsze uderzenie – z pięści obrywa klawiatura. W tym czasie z ust płynie ohydnych słów tyrada, wraz z nią strużka świeżo ubitej piany. Nie próżnują również dłonie – wprawnym ruchem wyrywacie z portu kabel od myszki i ciskacie nią z całej siły w jedną z trzech dostępnych ścian – byle nie w okno. Mimo iż akcja dzieje się w zwolnionym tempie, wypadki toczą się bardzo szybko. Uderzenie. Drobniutkie kawałki plastiku lądują w Waszym łóżku, rolka od scrolla dolatuje aż pod biurko. Robi się Wam ciepło, chyba nawet czujecie się lepiej niż jeszcze kilka sekund temu. Kończy się „bullet time”. Może to i dobrze, bo lista przekleństw dawno już się skończyła i zrobiło się nieco monotonnie.

Wracacie do gry. Błąd. „Volume się przecież samo nie zrobi”. Nie w tym stanie, mości panie.

Mike Matusow - zbity monitor

Na szczęście ten etap mam już za sobą

Od czasu do czasu zdarza się, że ktoś podzieli się ze mną podobną historią albo sam natknę się na łzawą scenę na jakimś forum lub na Facebooku. Bywa też, że ktoś bardzo wzburzony przyjdzie wypłakać się w mój mankiet, gdy prowadzę relację z Poker Fever. Obecnie na takie wynurzenia reaguję umiarkowanym zrozumieniem. Moja stonowana aprobata wynika z tego, że wiem, przez co taki gracz przechodzi i – co chyba najważniejsze – jakie ma problemy z mindsetem. Sam byłem w tym miejscu, wielokrotnie sam w ten sposób się niszczyłem. Przestałem to robić – przestałem rzucać myszką i nie łamię już klawiatury.

Z gniewu i rozgoryczenia wyleczyły mnie mądre książki – dwie z nich polecę Wam na końcu niniejszego artykułu – ale przede wszystkim praca nad samym sobą, do której natchnienie znalazłem w fachowej literaturze. Koło się zamyka.

Zmiana mindsetu to proces

Pewnego dnia zdałem sobie sprawę z tego, że nie warto rwać włosów z głowy z powodu gry w pokera. Ten dzień był zwieńczeniem pewnego procesu, który trwał już jakiś czas.

Ze zmianą pokerowego mindsetu jest jak z każdą inną zmianą – w tym z tymi, z którymi każdy z nas potrafi się utożsamić, czyli z przejściem na dietę, czy z rozpoczęciem aktywności fizycznej. Możecie czytać książki, możecie rozmawiać z trenerami, możecie słuchać rad od osób, które już znajdują się w miejscu, do którego Wy zmierzacie. To jednak nie wystarczy. Zapewniam Was, że nic dobrego nie wydarzy się tylko dlatego, że wysłuchacie czyjeś rady – no może tylko tyle, że będziecie mieli większą świadomość tego, do czego dążycie.

Zmiany w życiu

Czego brakuje Wam do sukcesu? Szczerej, gorącej, żarliwej chęci – wręcz pożądania – tego, żeby ta zmiana nastąpiła. Ksiądz z ambony nazwałby ten stan „łaską”.

Ten proces, o którym wspominam wyżej, to właśnie droga do tego, aby tę łaskę otrzymać. Jest to czas, w którym przyswajacie ogrom wiedzy na temat, którym się interesujecie. Zasiane ziarno w Was dojrzewa, kiełkuje, aż do dnia, w którym zmiana się realizuje. Wówczas ktoś może pomyśleć, że wszystko odbyło się na zasadzie rachu-ciachu i po strachu, w jeden dzień. Nieprawda. Poprzez przyswajanie wiedzy, poprzez ciągłe myślenie o tym, do czego dążycie, przeszliście pewien proces, który zwieńczony został sukcesem. Doszło do tego dzięki wiedzy (którą pozyskaliście), pracy nad sobą i zaangażowaniu. To z tego zrodziła się chęć, a potem żądza – to dlatego zmiana w końcu się dokonała.

Zaakceptowałem reguły rządzące pokerem

Zwieńczeniem mojego procesu zmian był dzień, w którym w końcu zaakceptowałem to, czym jest gra w pokera. Zdałem sobie sprawę, że wszelkie problemy z wściekaniem się z powodu bad beatów i innych nieszczęśliwych zdarzeń, które spotykają mnie przy pokerowym stole, wynikają z braku podstawowej wiedzy na temat gry. Gdy to w końcu do mnie dotarło, wszystko stało się o wiele prostsze.

Wczoraj odpadłem w pierwszym rozdaniu turnieju. Otrzymałem asy i na 75BB zestackowałem się przeciwko parze trójek. Trzecia trójka na flopie w sposób bezpardonowy wysłała mnie za barierki. Bez żalu. Uśmiechnąłem się w sytuacji, w której normalnie poszłaby mi para z uszu. Kilka minut później moje asy przegrały z A8 – przeciwnik złapał tripsa ósemek – i zostały mi jakieś okruszki w stacku. Chwilę potem odpadłem z gry. Gdybym jakiś czas temu znalazł się w podobnej sytuacji, w mgnieniu oka włączyłbym „bullet time”. Teraz nic takiego nie następuje.

poker-math

Zmiana się dokonała. Dokształciłem się na temat tego, czym jest gra w pokera. Zaakceptowałem rolę statystyki i wariancji w rezultacie każdej rozgrywki. Mój przeciwnik miał prawie 20% na wygranie z trójkami – to jest 2 razy na 10 przypadków (statystyka). Zrozumiałem to, że ostatecznie to ja jestem beneficjentem błędów popełnianych przez moich konkurentów. Wiadomo, że odpadnięcie z turnieju lub przegranie stacka w grze cash nie jest niczym miłym, ale nie widzę teraz żadnego powodu, żeby denerwować się na osobę, która zagrała źle i trafiła lub nawet wielokrotnie trafiła (wariancja), gdyż dzięki tym błędom lepsi gracze, a do tej grupy chcę się zaliczać na moich stawkach, mogą zarabiać.

Nie zatruwam, jak jeszcze kilka miesięcy temu, swojego umysłu rozpamiętywaniem bad beatów, coolerów, czy – to najważniejsze, bo zdarza się najczęściej – przegranych flipów. W najgorszym przypadku przeklnę sobie pod nosem, ale to bardziej z bezradności i z żalu, że, no cholera, to był ważny flip. Chwilę potem uśmiecham się i po krzywdzie nie ma śladu.

Kluczowy czynnik, który decyduje o spokoju

Aby osiągnąć stan odprężenia i obojętności w sytuacji, kiedy żetony własne i przeciwnika są już za linią, a o wyniku rozgrywki decyduje maszyna losująca, musicie spełnić jeszcze jeden, ale za to szalenie istotny warunek. Musicie mieć miękką poduszkę bezpieczeństwa, czyli odpowiedniej wielkości bankroll, który w naturalny sposób będzie chronił Was przed kaprysami wariancji. Warto pamiętać o tym, że dla przegrywającego gracza każdy budżet będzie niewystarczający, dlatego wraz z właściwym bankrollem i odpowiednim mindsetem trzeba rozwijać również umiejętności stricte pokerowe. Po wygranej batalli o pozytywne nastawienie do gry przyswojenie wiedzy o strategii to już jest kaszka z mleczkiem.

bankroll

Podsumowanie

Nie dajcie wyprowadzić się z równowagi. Nerwy, czy nawet furia, służą tylko Waszym przeciwnikom, za to mają bardzo negatywny wpływ na Wasze samopoczucie, a nawet na zdrowie. Zamiast złościć się na to, co Wam „źli rywale” zrobili, skupcie się na zrozumieniu i na zaakceptowaniu tego, czym naprawdę jest gra w pokera i jakie mechanizmy rządzą tą grą. Czytajcie książki, pozyskujcie wiedzę z innych źródeł i rozpocznijcie proces, którego zwieńczeniem będzie zmiana negatywnego, niewłaściwego i odrealnionego mindsetu na racjonalne podejście do tego, z czym stykacie się na co dzień przy pokerowych stołach. Nie zapominajcie o tym, aby w międzyczasie szlifować swoje pokerowe umiejętności i koniecznie zadbajcie o właściwy budżet na grę.

Dalsza lektura

Niech rozpoczęciem Waszego procesu do zmian w mindsecie będzie lektura dwóch książek, które możecie nabyć w polskiej wersji językowej. Pierwsza z nich to Poker Mindset, a druga Mental Game Of Poker. Obie pozycje możecie kupić z RABATEM PokerGround.

POKER MINDSET

Poker Mindset PL

Szczegóły dot. zamówienia

Wystarczy napisać maila na adres [email protected]. W treści wiadomości podajcie:

– tytuł zamawianej książki
– imię i nazwisko
– adres do wysyłki + numer telefonu
– informacje z jakiego adresu e-mail zapłaciliście za książki

Płatności za książki przyjmowane są poprzez Skrilla pod adresem: [email protected]

Cena jednej książki to 99 zł. Do ceny należy doliczyć 14 zł za wysyłkę (opakowanie + przesyłka kurierska).

THE MENTAL GAME OF POKER

Mental-Game-of-Poker-okladka-ksiazki (1)

Szczegóły dot. zamówienia

Solidny mindset przy grze w pokera może odgrywać ważniejszą rolę niż przy jakiejkolwiek innej formie rywalizacji. Poker to jedyna gra na świecie, w której możecie wykonywać perfekcyjne posunięcia i raz za razem przegrywać. I kolejny raz, i kolejny… Z tym problemem nie muszą sobie radzić arcymistrzowie szachowi, ale każdy, kto kiedykolwiek dotknął kart – zupełnie początkujący gracze, którzy popełniają masę błędów, i najlepsi pokerzyści świata, grający możliwie najbliżej strategii optymalnej – musi zaakceptować realia tej gry i uodpornić się na jej naturę lub nie grać wcale.

Dzięki radom zawartym w książce The Mental Game of Poker będziecie grali swojego najlepszego pokera w każdych okolicznościach, jakkolwiek los by się przeciw Wam nie sprzysiągł. Krok po kroku nauczycie się radzić sobie z: tiltem, wariancją, kontrolą Waszych emocji, pewnością siebie, strachem i motywacją.

Przy składaniu zamówienia na stronie Wydawnictwa Player skorzystacie z kodu PGZNIZKA, który obniży cenę regularną o 6 zł. Po jej uwzględnieniu za jeden egzemplarz książki zapłacicie zaledwie 73 zł! (cena regularna 79 zł).

O pełnej ofercie Wydawnictwa Poker Master oraz Player przeczytajcie w osobnym artykule. U nas zawsze kupicie wszystkie pozycje ze specjalnymi rabatami!

baner Powerfest PartyPoker

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?