Na łamach PokerNews Lee Jones analizuje ciekawe rozdanie, w którym jeden z zawodników trafił seta na flopie.
Na fejsbukowej grupie pędzam sporo czasu na czytaniu dyskusji o rozdaniach. To ciągła seria rzeczywistych pokerowych problemów, co zmusza mnie do oceniania, uczenia się i rozwijania jako zawodnik. Poniższe rozdanie przykuło moją uwagę, ponieważ początkowo myślałem, że autor posta popełnił umiarkowanie poważny błąd w kluczowym momencie rozdania.
Hero brał udział w grze cashowej No-Limit Hold’em 2/5$. Luźno grający zawodnik otworzył za 20$, gdy siedział na wczesnej pozycji. Dostał jedno sprawdzenie. Hero siedział na hijacku i także sprawdził, trzymając 7-7. Efektywne stacki wynosiły 1.200$, co dawało mu wiele miejsca na set mining.
Flop
W puli było 65$. Na flopie spadły 10-7-3, wszystkie karty w innym kolorze. Zawodnik z wczesnej pozycji zagrał za 30$. Rywal na środkowej pozycji spasował karty. Hero zdecydował się na sprawdzenie, trzymając środkowego seta.
Chociaż zazwyczaj jestem fanem szybkiego rozgrywania silnych rąk, to prawidłowe wydaje mi się to, że Hero tylko sprawdził. Board jest suchy, a jeśli rywal nie ma overpary lub dziesiątki, to prawdopodobnie nie byłby w stanie sprawdzić raise’u.
Turn
W puli było 125$. Na turn spadł król, więc na stole leżały 10-7-3-K. Rywal gra za 60$, a Hero ponownie decyduje się sprawdzić. Za chwilę wrócimy do akcji, ale najpierw przejdźmy do sedna problemu.
Dwójce zawodowców w naszej grupie spodobała się linia gry Hero. Napisali, że dobre było jego sprawdzenia na turnie, z intencją raise’owania (lub dużego betu) na riverze. Ja napisałem, że się z tym nie zgadzam. Uważałem, że Hero powinien tutaj zagrać raise, z intencją dużego betu na riverze.
Zanim zajmiemy się tymi rozbieżnymi opiniami, to przedyskutujmy to, w czym się zgadzamy. Ta karta na turnie powinna być dobra dla Hero. Jest całkiem możliwe, że rywal otwierał z rękami w stylu A-K lub K-Q, a następnie zagrał zakład kontynuacyjny na flopie. Teraz ma top parę (zapewne z dobrym kickerem), ale jest w sytuacji „drawing dead”.
Dwa punkty widzenia
Wraz z rozwojem dyskusji, myślenie sprowadziło się do dwóch szkół. Pierwsza z nich nosi nazwę „Sprawdź na turnie”. Jej zwolennicy uważali, że z punktu widzenia Villaina, raise wykonany przez Hero wyglądał niezwykle silnie i było mało prawdopodobne, że to blef. Świadomie grający rywal zdałby sobie sprawę, że jest w poważnym (być może nieuchronnym) kłopocie i spasuje swoją top parę bez większego bólu. Sprawdzając, Hero może reprezentować słabszą rękę, a następnie zastawić pułapkę na riverze. Jeśli rywal zaczeka na riverze, to będzie to pechowe, ale przynajmniej Hero może ustalić cenę – być może bet za 100$ do puli 245$, biorąc na cel rękę w stylu A-K lub K-Q.
Druga szkoła to „Zagraj raise na turnie”. Jej zwolennicy napisali, że ponieważ Villain ma silny układ, ale my silniejszy, to powinniśmy zbudować pulę. Zagrajmy raise za 150$, a gdy rywal sprawdzi, zaplanujmy bet na riverze, który na cel weźmie tego samego silnego króla. Może bet za 150$ lub 200$ do puli 425$.
Są jeszcze drugorzędne powody, żeby zagrać raise. Pierwszy: załóżmy, że rywal ma bardzo silną rękę, jak np. K-10 lub 3-3. Jeśli tak jest, to zaniedbaniem byłby slow play na turnie. Z matematycznego punktu widzenia katastrofą jest danie taniej karty (nie raise’ując) takiej ręce, która suck outuje nas i zdobywa nasz stack, zwłaszcza gdy draw sprawdziłby duży raise na turnie.
Ale bardziej prawdopodobne i ważniejsze jest to, że na river może spaść karta, która zamrozi akcję i spowoduje, że gra rywala wyhamuje. Niech wasze pieniądze trafią do puli, gdy rywal myśli, że jego top para z top kickerem lub dwie top pary to nuts, a „scary” karty na riverze nie będą tak istotne.
Decyzja
Decyzja sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: Czy rywal będzie w stanie spasować silną rękę, jak np. A-K, K-Q lub nawet A-A wobec raise’u na turnie?
Zawodowiec na naszej grupie, który gra na stawkach 5/10$ i wyższych stwierdził, że ta umiejętność zakorzeniła się u większości zawodników – to część ewolucji pokerzystów jako ogółu. Ja skontrowałem, że niektóre z moich najlepszych profitów na niskich stawkach (1/2$, 1/3$ i w niektórych 2/5$) pochodzą od bardzo dobrych rąk w postaci jednej pary, które opłacają duże bety i raise’y na późnych ulicach. Zgadzam się, że rywale „nie powinni” opłacać tych betów, ale jednak wielu zawodników tak robi. A więc nasz Hero powinien ukarać rywala za taki błąd.
Udało nam się przynajmniej wyklarować podstawowe pytanie: Jeśli zagram raise na turnie, to czy rywal będzie w stanie spasować top parę, overparę lub dwie pary? Jeśli tak, to tylko sprawdź zagranie rywala. W przeciwnym razie, zagraj raise.
Ponieważ zawsze każdy chce to wiedzieć, to napiszę, że na river spadł as. Rywal zaczekał, Hero zagrał za 150$, a rywal tylko sprawdził, trzymając A-K, czyli miał dwie top pary. To z pewnością nie była ręka, której się spodziewaliśmy, gdyż rywal przyjął dziwnie pasywną (choć szczęśliwą dla niego) linię gry.
_____
_____