W kolejnym odcinku cyklu, w którym uczymy się gry na mikrostawkach od Charliego Carrela, skupimy się na dwóch rozdaniach, w których Anglik używa minimalnego sizingu, czyli 1 BB, do wyciągnięcia od przeciwnika dodatkowego value.
Charlie Carrel znany jest z tego, że do maksimum exploituje swoich rywali. Zupełnie nie jest zainteresowanym zrównoważonym graniem, co ciekawe z takiego założenia wychodzi nie tylko na mikrostawkach, za to możecie być pewni, że wybierze każdą linię, która jego zdaniem będzie w stanie wykorzystać tendencje rywala. Co z tego, że będzie to zagranie dalekie od tego, co mówi teoria gier. No co z tego…
W kolejnym odcinku „Złoto Charliego Carrela” przyjrzymy się sytuacjom, w których Anglik korzysta z min betu za jednego blinda. Zobaczcie, w jakich sytuacjach wykonuje to zagranie i co chce nim osiągnąć.
Zanim przejdziemy do szczegółów, musimy sobie powiedzieć jedno – gdy losowy gracz wykonuje bet za 1 BB z miejsca oznaczamy go jako rybkę pluskającą się w stawiku. Mimo iż do puli zostały włożone jakieś pieniądze, to to zagranie i tak traktujemy jak check. Zdarza się, że z absolutnym blefem je przebijamy, bo nasza ręka nie jest w stanie pokonać na showdownie nawet A-high. Czasami rywal folduje, czasami zagrywa re-raise all-in. Częściej grany jest ten pierwszy scenariusz.
Przebijanie takiego zagrania często będzie dochodowe, bo rywale nie grają w sposób zrównoważony i bardzo rzadko stosują minimalną wielkość zakładu z układem, który jest naprawdę silny; z prawdziwą siłą zagrywają więcej. Żeby to stwierdzenie okazało się nieprawdziwe, musielibyśmy trafić na myślącego przeciwnika, który w decydującym momencie rozdania wyczuwa, że nasz układ jest bardzo słaby i nie będziemy w stanie sprawdzić zakładu żadnej wartości. Jedyną szansą na uzyskanie dodatkowego value jest zatem próba przekonania nas o swojej słabości i sprowokowanie nas do blefu. W teorii wszystko jest możliwe, ale w praktyce gracze z mikrostawek tak nie grają. Jak rozumiemy, tego trzyma się Charlie Carrel, gdy zagrywa minimalne value bety. Sprawdźmy, jak to zagranie wygląda u niego w praktyce.
Przykład 1
LJ otwiera, a Carrel na HJ zagrywa 3-bet z parą . Spada flop . Nie ma większego sensu w zagrywaniu c-beta, dlatego po checku ze strony rywala Anglik również odstukuje. Na turnie spada i rywal drugi raz czeka. Wielu z nas zagrywa w tej sytuacji ponownie check back, gdyż w zasięgu naszego przeciwnika nadal są króle, para QQ oraz cała masa waletów, z AJ na czele. Carrel o to nie dba i właśnie w tej sytuacji zagrywa minimalny bet za 1 BB. Przy pod oddsach 16:1 rywal ulega pokusie i dokłada, jak się potem okazuje, z czyli z gutshotem i A-high.
Przykład 2
Sytuacja znów wygląda podobnie. Charile Carrel zagrywa 3-bet z SB do otwarcia z LJ. Tym razem Anglik dysponuje parą . Rywal sprawdza, a na flopie pojawiają się: . Gracze czekają i to samo robią na turnie, gdy spada . River przynosi i Carrel decyduje się na zagranie za 1 BB. W tym samym momencie wypowiada zdanie, że tym zakładem chce wyciągnąć jakiekolwiek value od każdej pary. Rywal szybko sprawdza go z i Carrel kończy zdanie słowami „włączając w to parę dam”.
Podsumowanie
To oczywiste, że Anglik takiej strategii nie stosuje w grach na wysokich stawkach, bo tam większość graczy bardzo szybko zorientowałaby się w tym, co bet za 1 BB oznacza i zaczęłaby go bardzo szeroko przebijać. Jednak w środowisku mikrostawek śmiało można takie zagranie stosować i od czasu do czasu dorzucić do łącznych wygranych dodatkowe, pojedyncze blindy. Jeśli dodamy te wszystkie razy na przestrzeni kilku lub kilkudziesięciu tysięcy rozdań, to z pewnością uzbiera się z tego ładna kupka, która bardzo pozytywnie wpłynie na nasz końcowy wynik.
Z aktywnością Anglika możecie obcować na Twitchu oraz w serwisie YouTube.