Dzisiaj będę się z Was trochę naśmiewał. Trochę będę ironizował z Waszej niemocy, wygodnictwa i ogólnego zagubienia w czasie i przestrzeni. Ręce już załamywałem, groźby, prośby i modły okazały się nieskuteczne. Pozostaje mi całą sytuację przykryć śmiechem. Bez urazy.

Kto pyta, nie błądzi

Zwykło się mówić, że przysłowia są mądrością narodu. Jeśli rzeczywiście tak jest, to powiedzenia „Kto pyta, nie błądzi” oraz „Koniec języka za przewodnika” całkowicie uzasadniają zachowanie niektórych z Was. Przynajmniej po części.

Sam jestem zdania, że warto pytać. Z drugiej strony staram się wykazywać samodzielnością i formułuję prośby i pytania, kiedy mam pewność, że bez pomocy zewnętrznej sobie z czymś nie poradzę. Niestety część z Was omija ten element programu, a potem zjawia się na Facebooku – na kanałach otwartych lub w wiadomościach prywatnych – i zadaje pytania w stylu gościa z windy.

Nie żartuję ani trochę

Myślicie, że przesadzam? Ja myślę, że ani trochę. Pokażę Wam dzisiaj kilka przykładów, z którymi stykam się na co dzień w swojej pracy. Oto pierwszy z nich.

Zapytam, zanim przeczytam

Powiedzcie mi, bo oczom nie wierzę. Jak to jest możliwe? Czyż nie informujemy w opisie, że wszelkie informacje na temat relacji znajdziecie w artykule, do którego prowadzi odnośnik? Co zatem skłania ludzi do zadawania takich pytań? W 99% przypadków znajdziecie odpowiedzi właśnie w tym tekście, do którego zadajecie pytania… bez przeczytania go. Zakręciło mi się w głowie.Relacja

Nie widzę, więc pytam

Ostatnio urzekła mnie też osoba, która w komentarzach pod postem, który zawierał link do relacji, prosiła o to, żeby taki link jej podać. Ten przypadek podesłał mi do wspólnego przemyślenia na temat „Co z tą Polską?” Jack Daniels.

Link

Mam nowy plan. Nikt jeszcze nie wie, że go mam

To był w ogóle jakiś ciężki dzień, w trakcie którego do redakcji PT przyszła wiadomość-pytanie od takiego „Karola Krawczyka”, który w grze w pokera zwietrzył okazję na łatwy zarobek i jest o krok od realizacji swojego planu. Zaraz jeszcze w pokerowy biznes wciągnie swojego najlepszego przyjaciela „Tadeusza Norka”, bo pieniądze leżą na ulicy, trzeba się tylko po nie schylić. Trzymajcie się mocno, bo z takim rozumieniem pojęcia pula gwarantowana z pewnością jeszcze się nie spotkaliście (pisownia oryginalna).

„Witam. Mam pytanie, przykładowo jest turniej pokerowy i pisze :Turniej Główny: wpisowe 560£, gwarantowane 100.000£ to oznacza, że niezależnie jakie miejsce się zajęło to dostaje się to 100.000£? Czy trzeba jakieś konkretne miejsce w turnieju zająć? Jeżeli nie to co trzeba zrobić żeby dostać tą gwarantowaną sumę?”

Ja rozumiem, że pokerowi nowicjusze mogą pytać o rzeczy nawet te najbardziej podstawowe – z tym nie mam żadnego problemu i zawsze jestem do dyspozycji i służę radą – jednak w tym przypadku tęskniąca za pieniędzmi, gorąca głowa chyba się trochę przegrzała i w tych emocjach zapomniała o zachowaniu zdrowego rozsądku. Bo co sobie myślał „Krawczyk” – zapłacę 560£ i właściwie mam gwarantowany pobór w wysokości 100.000£? Niezła przebitka, co? Tylko gdzie tak jest? Gdzie rozdają pieniądze za darmo? Gdyby tak było, to w Polsce 99% osób grałoby zawodowo w pokera, czyż nie? No to znaczy, że chyba jednak tak nie jest…

Zmory twitchowe 

Kolejną grupę moich ulubieńców stanowią gracze, którzy wpadają na kanał na Twitchu i od progu domagają się natychmiastowej odpowiedzi na najważniejsze pytania. Niech ktoś zatrzyma na moment ruch obrotowy ziemi, bo ja muszę wiedzieć: a) Czy Polacy grają? b) Jak nasi? c) A co to za turniej? Jak ktoś jest bardziej rozbrykany, to zawadiacko zahaczy jeszcze o tradycyjne d) Czy Góral już odpadł? Po udzieleniu odpowiedzi przez prowadzących wszystko wraca do standardowego rytmu, tj. Ziemia ponownie zaczyna kręcić się wokół Słońca i wokół własnej osi.

Drodzy Widzowie, nic nie musi stawać, a przynajmniej nie Ziemia, bo odpowiedź macie – jak to najczęściej bywa – na wyciągnięcie ręki. Zerknijcie następnym razem na tytuł streamu, a gwarantuję Wam, że większość Waszych wątpliwości z miejsca zostanie rozwiana.

Podrzućcie harmonogram Fevera

Pytacie o to notorycznie – w wiadomościach prywatnych i w komentarzach. Organizatorzy festiwalu „podrzucają go” za każdym razem na stronę PokerFeverseries. Gdy odwiedzicie to miejsce, z prawej strony znajdziecie harmonogramy zbliżających się festiwali. Jeśli nie ma tam harmonogramu, to oznacza, że nie został jeszcze ustalony i my też go nie mamy.

Centrum informacji turystycznej „J&D” na Poker Fever

Informacja

 Dziwne przeświadczenie na temat tego, że my wiemy wszystko

Zakończę zupełnie na poważnie, bo o ile powyższe zarzuty można zapakować do worka, do którego możemy przyczepić karteczkę z napisem – wybaczcie za określenie – mniejsze lub większe „zawracanie dupy”, to działanie, które teraz opisuję, ma bardzo niekorzystny wpływ na organizację pracy członków redakcji, gdyż wymaga od nas ekstra działania.

Jakie turnieje będą w tym miesiącu w Olomuńcu? Czy w kasynie ABC w miejscu XYZ chodzi obecnie taka i taka gra cashowa? Ile procentowo osób wygrywa swoje miejsca w satelitach? Z jakim stackiem zakończył grę gracz XYZ w turnieju na drugim końcu świata… i wiele, wiele innych, podobnych, ale też i całkowicie „odjechanych”, na które nie znamy odpowiedzi.

Dzięki za zaufanie, ale powiedzcie mi szczerze, czy Wy naprawdę wierzycie w to, że my takie rzeczy wiemy? Niby skąd mamy o nich wiedzieć? Żeby udzielić Wam odpowiedzi, musimy oderwać się od swoich regularnych zadań i wykonać „research”, który z powodzeniem może zrobić każdy z Was. Pamiętajcie o tym, że nasz czas jest równie cenny, co Wasz.

Podsumowanie

Większość rzeczy, o których tutaj pisałem, traktuję w kategoriach niedogodności – po prostu jest to niegroźne połączenie marudzenia i wygodnictwa. Wyjątkiem jest sprawa opisana w ostatnim punkcie. Gorąca prośba z mojej strony. Zanim napiszecie po raz kolejny jakieś pytanie, upewnijcie się, czy na stronach obu polskojęzycznych portali nie znajdziecie na nie odpowiedzi. W 90% one tam będą. Pamiętajcie również, że Wasze pytania – te na forum publicznym – widzą inni członkowie społeczności. Chcecie być postrzegani jako osoby, które nie ogarniają do końca sytuacji? – że też zakończę moje dzisiejsze rozważania lekko prowokacyjnie.

Reload Bonus PartyPoker

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?