W swoim strategicznym cyklu Chad Holloway, dziennikarz i mistrz WSOP, opisał sytuację, która jest nieodłączną częścią pokera.
W tekście na PokerNews.com przywołuje on taką historię: „Miałem szczęście wygrać 1.040$ w niedawnej grze Pot-Limit Omaha na stawkach 5/10$. Nie była to zła wygrana, ale byłem stiltowany, zły i sfrustrowany, ponieważ godzinę wcześniej byłem „na plusie”, który wynosił 2.250$”. I dodaje, że nie przestaje go zadziwiać sytuacja, gdy pokerzyści, wygrywając i tak czują się przegrani, a wychodząc na zero podczas sesji czują się zwycięzcami.
Upstuck
Na takie sytuacje, odczucia jest specjalne słowo. „Nazywa się to upstuck i prawie każdy tego doświadcza. Twoje ego cię okłamuje, że zasługujesz na zwycięstwo. Poradzić sobie z tym można, gdy skupiasz się na decyzjach, a nie na osiąganych wynikach. Grasz dobrze, wygrywasz. Grasz słabo, przegrywasz. Pieniądze to tylko środek w grze” – tłumaczy Ryan Laplante, mistrz WSOP. W innym tekście Robert Woolley dodaje, że upstuck to „dziwna mieszanka szczęścia i żalu”.
John „KasinoKrime” Beauprez, współtwórca strony szkoleniowej Chip Leader Coaching, mówi, że jemu ciągle towarzyszy takie uczucie. Wszystko rozwija się o oczekiwania. I mówi, że jeśli ktoś jest liderem turnieju i przegrywa połowę stacka, ale nadal ma więcej niż średni stack, to i tak czuje się short stackiem. Odwrotnie jest, gdy koś walczy o życie i podwoi się, ponieważ mentalnie przygotowywał się już do odpadnięcia, a nagle jego sytuacja się zmieniła. „Ja robię wszystko, żeby skupić się na ocenianiu tego, jak dobrze gram, a nie na wynikach” – tłumaczy. Pokerzysta dodaje, że prowadzi specjalny notatnik, w którym zapisuje swoje przemyślenia, oceny po każdym turnieju, grze cashowej. W ten sposób jego wiele przegranych sesji ma najwyższe oceny, ponieważ oceniał np. swój stan skupienia, reagowanie na tilt i tym podobne kwestie.
Rozdanie
Holloway przytoczył przykład rozdania, które pasuje do opisywanych wyżej odczuć dot. gry. Doszło do niego podczas finałowego przystanku Mid-States Poker Tour, który kilka dni temu rozegrano w Minnesocie. Larry Ormson otworzył za 15.000, gdy siedział na hijacku. Rywal na buttonie zagrał call. Brad Sailor sprawdził na big blindzie.
Na flopie spadły . Sailor czeka, Ormson gra za 20.000, rywal na buttonie pasuje. Sailor odpowiada all-inem i zostaje sprawdzony przez Ormsona za 66.000 żetonów. Ten pierwszy odsłania , a ten drugi odsłania . Na turn spadło , co dało Sailorowi kolor i zwycięstwo. Na river spadło , co i tak było już bez znaczenia. Ormson odpadł jedno miejsce przed wejściem „do kasy” turniejowej. Na pewno był zawiedziony. W tym rozdaniu widzimy to, o czym mówił Beauprez. Ormson dobrze rozegrał swoją rękę, ale wynik nie był taki, jakiego by chciał.
„Upstuck z pewnością nie jest przyjemnym uczuciem, ale staje się nieistotne dla tych, którzy mają wiarę w swoje umiejętności. Dobrze wykonuj swoją pracę, rób tak cały czas, a nie będzie miał się czego wstydzić” – podsumowuje dziennikarz.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Rory Young wykupił się z zakładu, Rich Alati kończy długi pobyt w odosobnieniu i ciemnościach!
_____