Tom Dwan powrócił. Uważany dawniej za jednego z najlepszych graczy online pokerzysta, który później stał się sławny także dzięki uczestnictwu w programach High Stakes Poker i Poker After Dark, przerwał milczenie. W rozmowie z Poker Central opowiedział o tym, co działo się z nim przez ostatnie lata, a także przyznał, że nie może się doczekać ponownego występu w pokerowym programie telewizyjnym.
– Właśnie przyleciałem z Manili – powiedział Tom Dwan, który już wkrótce pojawi się w Las Vegas, aby wziąć udział w programie Poker After Dark.
Znany jako „durrrr” pokerzysta zagra w poniedziałek w grze cash z wpisowym w wysokości 100.000$ i blindami 200$/400$. Wtedy też zadebiutuje nowa edycja Poker After Dark, którą będziemy mogli śledzić dzięki usłudze PokerGO. Oprócz Dwana, w poniedziałek wystąpią również Daniel Negreanu, Antonio Esfandiari, Lauren Roberts, Bill Klein i Jean-Robert Bellande. Dwan zagra także we wtorek i w środę, gdy Andrew Robl oraz Doyle Brunson zajmą miejsca Negreanu i Esfandiariego.
Dwan zapytany został oczywiście o przyczyny jego nieobecności w grach w Ameryce Północnej. Odpowiedział – Grałem bardzo dużo w Makau, ponieważ tam gry są o wiele większe. Gdy część poker roomów została zamknięta, pojawiło się wielu profesjonalistów, którzy rywalizowali w coraz to gorszych grach, a w tym samym czasie Makau przeżywało prawdziwy boom.
– Tamtejsze gry są naprawdę duże i fajnie jest wygrywać – dodał ze śmiechem. – Ale ciężko jest, gdy przegrywasz.
– Jeśli przegrasz w jakiejś grze w Vegas, możesz przeważnie łatwo znaleźć podobną, aby się odegrać. Jeżeli przegrasz w Makau albo w Manili, jedyną możliwością wygrania pieniędzy z powrotem jest gra w Makau albo w Manili.
O dostaniu się do gier w Makau
– Ludzie zawsze pytają mnie o Poker After Dark i High Stakes Poker. Te programy były robione w szczególny sposób. Były dobre żarty, dobry poker, a ludzie lubili je oglądać. – przyznał Dwan.
Był jednak czas, gdy popularny „durrrr” sądził, że jego gra – i sukcesy – w telewizyjnych cashówkach mogłyby zaszkodzić mu w dostaniu się do gier w Azji. Rzeczywistość okazała się na szczęście zupełnie inna.
– To śmieszne. Ja naprawdę myślałem, że udział w tych wszystkich programach mógłby zaszkodzić moim szansom.
– Kiedy pierwszy raz tam dotarłem, a gry okazały się naprawdę duże, byłem trochę smutny z powody tych wszystkich programów, bo myślałem, że zarobię przez to mniej pieniędzy i będę miał problemy, aby dostać się do gier.
– Po jakimś czasie zorientowałem się, że mogłem dostać się do wielu gier właśnie z powodu moich wcześniejszych występów w telewizji. Więc w sumie było na odwrót, ale może dlatego, że wygrywałem. Gdybym zawsze przegrywał, mogłoby być inaczej – powiedział Dwan, wyjaśniając, jak sukcesy w programach pozwoliły mu umocnić własną reputację i sprawić, by inni chcieli z nim grać.
– W programach przez jakiś czas wygrywałem każde rozdanie, a w Makau czasem było odwrotnie. Myślę, że to może być przyczyną tego, że ludzie lubią ze mną grać. Widzą, że dobrze radzę sobie w telewizji, a potem codziennie przegrywam w Makau – przyznał ze śmiechem, wspominając swoje wczesne przygody w Azji.
Nie trzeba mówić, że Tom Dwan bawił się znakomicie podczas Poker After Dark. Odnosił także znaczące sukcesy w późniejszych sezonach tego programu.
– Te programy były świetną zabawą, były ciekawsze i fajniejsze niż się spodziewałem. Pomógł również fakt, że wygrywałem praktycznie każde rozdanie, w którym uczestniczyłem. Gdy ja sprawdzałem, oni blefowali, a kiedy to ja blefowałem, oni pasowali – zażartował Dwan.
O powrocie do programu, który na PokerGO startuje już w poniedziałek, Dwan powiedział – Po prostu postaram się wygrać pieniądze od każdego!