Angielski biznesmen opowiada o swojej fascynacji pokerem i rywalizacji z najlepszymi pokerzystami świata.
Turnieje z wysokim wpisowym to ciekawa mieszanka zawodowych pokerzystów i bogatych biznesmenów. Do tej drugiej grupy zalicza się Talal Shakerchi. 54-letni Anglik to twórca i szef funduszu hedgingowego Meditor Capital Management. Jego majątek to ok. 150 milionów dolarów. niedowierzało
W turniejach live wygrał 7,18 mln dolarów. W tym roku zaliczył dwa bardzo dobre wyniki, oba na PCA. W turnieju PokerStars Players NL Hold’em Championship zajął ósme miejsce i otrzymał 509.000$. Następnie zajął piąte miejsce w Super High Rollerze z wpisowym 100.000$. Na jego konto trafiło 485.300$.
Swój największy sukces live odniósł w grudniu ubiegłego roku. W turnieju Super High Roller Bowl zamienił wpisowe 300.000$ na nagrodę w wysokości 1.188.000$ za czwarte miejsce. Jeśli chodzi o jego sukcesy w turniejach online, to w 2016 roku wygrał Main Event SCOOP i otrzymał 1,46 mln dolarów. W internecie rywalizuje pod nickiem „raidalot”.
Grać przeciwko najlepszym
Shakerchi ostatnio udzielił wywiadu magazynowi „Card Player”. Pytany, jak wyglądały jego pokerowe początki, odpowiada, że pokera poznał w dzieciństwie, rywalizując z bratem i ojcem. W tamtych czasach grało się w odmiany Draw i Stud. „Jednak moim pierwszym poważnym kontaktem z pokerem był 2007 rok, gdy zacząłem grać w pokera online. Szybko stało się to moim głównym hobby, chciałem sprawdzić się przeciwko najtrudniejszym rywalom. To hobby do mnie pasowało, ponieważ teoria pokerowa była relatywnie ograniczona (szczególnie w tamtych czasach), więc miałem szansę z najlepszymi graczami, co uważałem za pobudzające.
To nie zdarzyłoby się w przypadku np. szachów, gdzie trzeba mieć wyjątkowy talent i poświęcić się grze od najmłodszych lat, żeby rywalizować na wysokim poziomie. Poker wydawał mi się także współgrać z moją pracą, gdzie potrzebnych jest wiele tych samych cech, żeby odnieść sukces” – opowiada. I dodaje: „Chciałem grać w najcięższych turniejach, w których mogłem i wierzyłem, że najlepszym sposobem na to była gra w turniejach live z dużym wpisowym. Wkrótce zacząłem więc grać okazjonalnie w turniejach, gdy miałem wolny czas”.
Nick w tajemnicy
Jak angielski biznesmen odnalazł się w rywalizacji z najlepszymi pokerzystami? „Przez pierwszych kilka lat nie zagrałem wielu turniejów i trzymałem mój nick w tajemnicy, więc większość graczy założyła, że byłem graczem rekreacyjnym, a szczególnie z tego powodu, że jestem starszy niż typowy gracz online. Ludzie wiedzieli, że jestem menadżerem funduszu hedgingowego i zakładali, że nie gram dużo w pokera. Dla mnie to było dobre. Z drugiej strony miałem trudność z tego powodu, że miałem wiele rzeczy poza pokerem, więc na turniejach live często musiałem radzić sobie z telefonami, mailami, gdy była przerwa lub zakończył się dzień turniejowy. Poza tym nie mogłem poświęcić dużo czasu na podróże, więc jeśli turniej był zagranicą, to przylatywałem i wskakiwałem do gry, bez odpoczynku.
Dopiero później ludzie połączyli mnie z nickiem online. Wiele osób nie dowierzało, gdy pierwszy raz usłyszało, że ja to „raidalot”. To przyznanie się zmieniło sposób w jaki ludzie grali przeciwko mnie, co sprawiło, że było trudniej” – powiedział.
Talal Shakerchi odniósł sukces w życiu zawodowym, zbudował dużą i wysoko wycenianą firmę. W pokerze też radzi sobie bardzo dobrze. Co motywuje go do gry? „Gdy robię coś na poważnie, to chcę być wśród najlepszych na świecie. Przyjemność sprawia mi nauka i poprawianie umiejętności. Mam przyjemność z ciężkiej rywalizacji, co motywuje mnie do poprawy. Przyjemność sprawia mi rozwijanie umiejętności w grach mieszanych, ponieważ krzywa uczenia jest dla mnie bardziej stroma” – tłumaczy.
Największy sukces
Jeśli chodzi o naukę gry, to biznesmen mówi, że przeczytał ok. 80 książek o strategii pokerowej i oglądał setki godzin filmów szkoleniowych. Do tego dochodzi niezliczona liczba godzin spędzonych na analizie rozdań. Swoje ostatnie sukcesy przypisuje wariancji. „Nie uważam, że jestem znacznie lepszy niż w ostatnich latach” – tłumaczy.
W maju 2016 roku Shakerchi sięgnął po zwycięstwo w Main Evencie SCOOP. „Byłem zadowolony z tej wygranej, ponieważ to prawdopodobnie najtrudniejszy turniej w roku. Ponad 800 graczy, którzy zapłacili 10.000$ wpisowego i grali przez trzy dni. A poza tym, kto nie chce 1,5 miliona dolarów? Myślę, że to największa nagroda w historii SCOOP. Nie ma sensu zbyt dużo patrzeć na ten jeden wyników, to wariancja.
Bardziej dumny byłem z tego powodu, że wtedy zająłem 38 miejsc płatnych. Kiedyś dużo grałem w internecie, głównie po to, żeby poprawić umiejętności. Dzisiaj gram mniej i generalnie skupiam się na większych turniejach oraz tych w niedzielę” – wspomina.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Podcast PokerGround (nagranie): Gościem był Michał Nowakowski, twórca legalnego klubu pokerowego
_____