Jeden z najlepszych francuskich pokerzystów opowiedział o początkach swojej kariery, przydatności umiejętności pokerowych w codziennym życiu i planach na przyszłość.
W Dublinie dobiegł końca festiwal Winamax Poker Open. Po zwycięstwo w Main Evencie sięgnął Karol Wojciechowski. W tegorocznym ME opłacono 1.191 wpisowych (to najlepszy wynik od startu turnieju w 2010 roku, w ubiegłym roku było to 1.069 wpisowych). Wśród uczestników WPO był Sylvain Loosli. Francuski pokerzysta wygrał w turniejach live ponad 7 milionów dolarów. Jego największy sukces finansowy to czwarte miejsce w Main Evencie WSOP 2013, za co otrzymał 2,79 mln dolarów. W sierpniu tego samego roku został ambasadorem Winamax Poker.
Poker na studiach
Loosli znalazł czas na rozmowę z portugalskim portal PokerPT. Na początku dziennikarz zapytał go, w jaki sposób wszedł w świat pokera. Francuski pokerzysta odpowiedział: „Poker pojawił się w moim życiu, gdy studiowałem w szkole biznesu w Paryżu. Zacząłem grać z przyjaciółmi, zaczęliśmy organizować turnieje w tej szkole. Gra sprawiała nam radość. Gdy byłem nastolatkiem, to bardzo lubiłem rywalizować w grach wideo i tym podobnych rzeczach. Gdy zacząłem grać w pokera, to było to bardzo interesujące. Zacząłem grać trochę w internecie, kupiłem trochę książek. Zacząłem grać każdy format, ale głównie były to gry cashowe. Wszystko zaczęło się w 2006 lub 2007 roku”.
Przydatne umiejętności
W wywiadzie padło także pytanie o pokerowe umiejętności. „Nauczyłem się wielu rzeczy, ale uważam, że podczas gry nabywasz dużo umiejętności, co może być bardzo przydatne podczas codziennego życia. Uczysz się także wiele na swój temat, a także na temat tego, jak radzić sobie z emocjami przy stole, gdy grasz w pokera live. Sprawy czasami mogą układać się bardzo dobrze i nagle mogą się zmienić. Ty musisz być w stanie dość dobrze sobie z nimi radzić. Twój umysł musi być oczyszczony, aby podejmować możliwie najlepsze decyzje. Uważam, że bardzo ciekawą rzeczą jest umiejętność bycia niezorientowanym na wyniki. Gdy podejmujesz decyzje i uważasz, że ona jest prawidłowa, to nie ma znaczenia jaki jest rezultat tak długo, jak jesteś zadowolony ze swoich decyzji, analizujesz fakty. Uważam, że wiele osób ma z tym problem” – wyjaśnił.
Texas Hold’em to od wielu lat najpopularniejsza odmiana, więc oczywiste jest, że nowi gracze poznają ją jako pierwszą. Jednak z czasem przychodzi zmęczenie nią i gracze zaczynają szukać nowych odmian. Sylvain Loosli gra także w Pot-Limit Omahę. Skąd taka decyzja? „To całkiem inna gra [od NL Texas Hold’em]. Zacząłem w nią grać w 2011 roku, a ta odmiana zaczęła robić się coraz bardziej popularna. Gdy skończyłem studia, zacząłem grać w pokera w pełnym wymiarze. PLO zaczęło rosnąć.
Gracze rekreacyjni uwielbiają w nią grać, ponieważ jest tam dużo akcji, zawsze myślisz, że masz dobrą rękę, coś, z czym możesz zagrać. To bardzo interesujące, ponieważ matematyka jest tu bardzo ważna. Musisz tu być jeszcze bardziej zdyscyplinowany w swojej grze. Czasami masz kilka różnych rozwiązań w Hold’emie. W PLO jest łatwiej znaleźć najlepsze rozwiązanie. To jest bardziej matematyczna gra, ale tu też jest dużo blefowania” – wyjaśnił.
Tytuł WSOP
Chociaż Loosli ma na swoim koncie duże sukcesy, to nie zamierza spoczywać na laurach. „Nadal mam kilka celów. Oczywiście, że chciałbym zdobyć bransoletkę WSOP. To byłoby coś, ponieważ to nadal jest prestiżowe. Innym celem może być trafienie do TOP-10 Global Poker Index. Obecnie to bardzo trudne, ponieważ jeśli nie grasz w high rollerach i super high rollerach, to naprawdę ciężko jest znaleźć się w TOP-10. Gracze z czołówki mają bardzo zapełnione kalendarze [turniejami] i są bardzo, bardo dobrzy. Jeśli tego nie grasz, to jest to trudne, ale to nadal przyjemny cel. Ja nie będę grać każdego turnieju, jak np. super high rollerów w Las Vegas. Ja nadal potrzebuję bardziej zrównoważonego życia” – powiedział.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Wprowadzenie do bankroll managementu
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
