Sprawdzam (plansza główna serii)

W kolejnym odcinku „Sprawdzam” zajmujemy się scenariuszem, w którym jako strona 3-betująca musimy sobie poradzić z graczem, który przed flopem wykonał zagranie „cold call”.

Rozdanie pochodzi z limitu NL5. Na grupie „Poker od podstaw” zamieścił je Feliks.

 

Przebieg rozdania jest następujący. Gracz z pozycji CO otwiera, a my na SB podnosimy parę . Rekomendowałbym w tym przypadku grę strategią raise lub fold, stąd też podoba mi się przebicie, jednak zwiększyłbym nieco sizing. Pytanie tylko, czy z naszą ręką chcemy 3-betować w 100% przypadków? Prawdopodobnie nie.

Do gry dołącza się rywal z BB, który poprzez sprawdzenie zgłasza swoją gotowość do obejrzenia flopa. W jego zakresie najczęściej znajdować będą się układy o średniej silne, które nie nadają się do stackowania przed flopem (np. pary JJ-99 czy suited broadway’e). Gracz z CO wyrzuca karty i we dwóch oglądamy flop: .

Zanim podejmiemy decyzję odnośnie tego, czy chcemy grać c-bet, czy chcemy czekać, spróbujmy w sposób rzeczowy ocenić sytuację:

  • struktura boardu – bardzo sucha;
  • equity (jeśli zostaniemy sprawdzeni) – raczej średnie, tzn. będziemy albo na niewielkim prowadzeniu vs overkarty i direct draw do koloru, albo będziemy niemal dead;
  • nasza ręka ma jakieś showdown value, jednak jest bardzo wrażliwa na karty, które będą pojawiały się na kolejnych ulicach;
  • 3-betowany pot, HU;
  • jesteśmy bez pozycji;
  • siła naszej ręki raczej nie ulegnie wzmocnieniu na kolejnych ulicach, a wręcz przeciwnie;

Jak widzicie, podstawowa analiza czynników nie faworyzuje w konkretny sposób ani c-betu, ani czekania – „głosy” rozkładają się niemal 50/50, może z niewielkim wskazaniem na wykonanie zagrania kontynuacyjnego. To pozwala myśleć, że zarówno c-bet, jak i czekanie są ok.

Na turnie pojawia się . Ta karta absolutnie nic nie zmienia. Czy możemy liczyć na to, że mamy value bet? Zapytam inaczej – czy możemy liczyć na to, że nasza ręka będzie radzić sobie dobrze – w sensie będzie miała 50%+ equity – na zakres, z którym zostaniemy sprawdzeni? Nie ma takiej możliwości, bo sprawdzą nas pary, które nas biją, oraz draw do koloru z overkartami. Z tego powodu nie podoba mi się ponowne uderzenie na turnie i w tej sytuacji rekomendowałbym czekanie.

As played po na riverze, czekaniu z naszej strony i zagraniu za 30% puli teoretycznie powinniśmy znaleźć w swoim zakresie bardzo dużo sprawdzeń, ale z kilku powodów rekomenduję fold:

  • 3-bet cold call przed flopem; zagranie, które w dodatku nie zamykało rundy betowania (jeszcze jeden gracz „z tyłu”);
  • sprawdzenie zagrań kontynuacyjnych zarówno na flopie, jak i na turnie;
  • jesteśmy na NL5 – z całym szacunkiem, ale im dalej w las w rozdaniu, tym populacja jest bardziej szczera – tutaj podejmujemy decyzję na riverze;
  • sizing tell – gracze z mikrostawek rzadko blefują niskimi sizingami, dlatego też to zagranie wygląda po prostu jak „dojenie”.

A co Wy na ten temat myślicie?

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?