Carlos Welch na łamach PokerNews.com wyjaśnia specyfikę satelit i pokazuje, co jest kluczowe dla odniesienia w nich sukcesu.
Poker został opisany jako „trudny sposób na łatwe życie”. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy mowa o satelitach i turniejach typu survivor. W satelitach każdy zwycięzca otrzymuje tę samą nagrodę, czyli miejsce w turnieju z wyższym wpisowym. Turniej survivor to w zasadzie satelita cashowa, gdzie każdy zwycięzca otrzymuje tę samą wypłatę.
Dla uproszczenia użyję określenia „satelita” dla obu tych rodzajów turniejów. Moje doświadczenie pochodzi głównie z turniejów survivor, ale większość moich uwag także dotyczy regularnych satelit. Oto, dlaczego uważam, że te turnieje to najlepszy przykład na paradoksalną naturę pokera.
Co sprawia, że satelity są trudne?
Wszyscy wiemy, jak stresujące jest bycie na short stacku, gdy trwa faza bubble turnieju. Mamy nadzieję, że w jakiś sposób znajdziemy się „w kasie”. Nie zawsze nam się to udaje, ale gdy się uda, to zazwyczaj zapewniamy sobie min-cash, który ma wartość pomiędzy 1- a 3-krotność wpisowego. Nie będzie więc dużych wahnięć dla twojego bankrolla niezależnie od tego, czy zdobędziesz, czy nie zdobędziesz tak małej ilości pieniędzy. Jednak w satelitach tzw. min-cash ma często dziesięciokrotną wartość wpisowego lub nawet więcej, co sprawia, że odpadnięcie na bubble’u ma znacznie bardziej druzgocący efekt.
Dodatkowo, skończenie jako short stack na bubble’u w turnieju jest często najgorszym scenariuszem, którego staramy się unikać. Z drugiej strony, w satelicie jest to w zasadzie twój cel. Nie ma dodatkowej nagrody dla gracza, który ukończy grę z największym stackiem, więc ktoś taki często ponosi pewne ryzyko, żeby zbudować duży stack, a które to ryzyko nie zwraca się.
Jeśli się nad tym zastanowisz, to w satelitach gracz, który jest w stanie wejść „do kasy”, mając najkrótszy stack, jest w zasadzie „zwycięzcą”, ponieważ w przeliczeniu na jeden żeton zarabia najwięcej. Jego nagroda jest taka sama, jak lidera, ale jego stack jest znacznie mniejszy.
Unikanie ryzyka
Dobrzy gracze to rozumieją i starają się unikać nadmiernego ryzyka, gdy grają w satelitach. Starają się zbudować swój stack w sposób stopniowy. Obejmuje to granie za pomocą stylu, który ma relatywnie niską wariancję, gdzie starasz się włożyć do puli mniej pieniędzy, gdy nie jesteś pewny, czy masz najlepszą rękę.
Granie w taki sposób oznacza bronienie big blinda w sposób znacznie bardziej tight, rozgrywanie drawów znacznie mnie agresywnie, all-iny z wczesnej pozycji, mając silniejszy zakres, który zawiera kombinacje asa i broadway’ów, które są rzadziej sprawdzane i mają więcej equity niż mniejsze karty, gdy zostaną sprawdzone.
Jeśli jesteś w stanie zbudować stack w sposób stopniowy i bez dużego ryzyka, to w końcu będziesz posiadać stack, z którym komfortowo możesz próbować pasować do momentu wejścia „do kasy”. Rozmiar takiego stacka zależy od liczby miejsc płatnych. W grach, w których nagrody otrzymuje ok. dziesięć procent uczestników, musisz posiadać ok. dziesięciokrotności stacka startowego. Gdy nagrody otrzymuje pięć procent, to potrzebujesz 20-krotności stacka startowego.
Gdy osiągniesz swój cel, to powinieneś grać nawet bardziej tight niż wcześniej. Celem jest utrzymanie tego rozmiaru stacka, podejmując bardzo małe ryzyko. Gdy już osiągniesz fazę bubble, to twoim celem powinni być wtedy stopniowe „blindowanie się”, mając nadzieję, że przetrwasz graczy z najmniejszymi stackami i tych, którzy mają duże stacki, ale brakuje im umiejętności gry na bubble’u.
Co sprawia, że satelity są łatwe?
Prawidłowa strategia gry w satelitach jest dosyć łatwa. Grasz tight, stopniowo budujesz stack, który pozwoli znaleźć się „w kasie”, a następnie stopniowo zaczynasz grać coraz bardziej tight, mając nadzieję, że dojdziesz do punktu, w którym zapewnisz sobie nagrodę, jeśli nawet zagrasz open-fold z A-A.
Gdy opanujesz tę prostą strategię, będziesz mieć ogromną przewagę prawie nad wszystkimi rywalami. Bardzo mało graczy rekreacyjnych będzie w stanie zagrać open-fold z A-A, gdy będzie to potrzebne. Bardzo mało dobrych graczy MTT będzie w stanie zwolnić, gdy już osiągną stack, który pozwoli im znaleźć się „w kasie”. Ta agresja dała im dużo sukcesów w turniejach, ale wielu z nich nie ma umiejętności zmieniania biegów w swojej grze.
Przykład
W kasynie Wynn grałem kiedyś w turnieju 5.000$ Survivor. Siedemnaście pierwszych miejsc otrzymywało 5.000$. W turnieju zostało dziewiętnaście osób. Ja miałem prawie tyle samo żetonów, co kilku innych graczy na short stackach.
Na moim stole był niedawny uczestnik November Nine w Main Evencie WSOP. Był fachowcem MTT i użył swoich umiejętności, żeby zbudować przyjemny stack na tym bubble’u. Zostały tylko dwa miejsca „do kasy”, a może sześciu graczy miało krótsze stacki. A więc tamten gracz z łatwością mógł pasować i zdobyć nagrodę.
Jednak w jego grze nadal była widoczna agresja, która zapewniała mu sukcesy w MTT. Dwa razy w jednym okrążeniu, zagrał all-in z UTG, mając ok. 20 big blindów, przeciwko czterem krótszym stackom i jednemu lub dwóm graczom, którzy mieli stacki podobne do jego. Może taką strategię da się obronić z niektórymi rękami w regularnym formacie MTT, ale tutaj to był błąd, nawet z ręką w stylu J-J, ponieważ było prawdopodobne, że rywale popełnią błędy w sprawdzaniu zagrań.
Nie doprowadzić do tragedii
Tamten gracz zagrał trzeci raz all-in z UTG, rywale spasowali, a ja siedziałem na small blindzie i trzymałem A-K. Miałem ok. 10 big blindów. Chociaż podejrzewałem, że rywal gra all-iny z szerokim zakresem, to dla mnie to był łatwy fold, ponieważ miałem taki stack, jak dwóch innych rywali, a także miałem więcej żetonów od jednego rywala.
Tragedią byłoby dla mnie, żebym sprawdził przeciwko jakiemukolwiek zakresowi all-inowania się, gdy byłem w dobrej pozycji, żeby przetrwać rywala z najmniejszym stackiem. Spodziewałem się także, że jeden z dwóch równych mi stacków wkrótce popełni błąd, jak np. taki, że w tym spocie sprawdziłby z A-K.
Niestety, ale dwa rozdania później zagrałem all-in z A-J, siedząc na cutoffie. Sprawdził mnie rywal na buttonie, który miał A-K. Odpadłem dwa miejsca przed min-cashem w wysokości 5.000$.
Uważam, że większość dobrych graczy MTT, gdyby miał stack tego uczestnika November Nine, grałaby zbyt agresywnie. Uważam również, że prawie każda inna osoba w tym turnieju sprawdziłaby jego all-in, mając A-K. Skłonność rywali w takie stawce do popełniania tych błędów sprawia, że tak łatwo jest żyć, grając w satelitach.
Podsumowanie
Bardzo płaska struktura wypłat w satelitach i fakt, że bardzo niewiele osób wie, jak prawidłowo w nich grać, sprawia, że to najtrudniejszy sposób na najłatwiejsze życie.
Nie jest bardzo trudno dobrze radzić sobie w satelitach. Gdy to zadziała, to wspaniale. Gdy nie zadziała, to musisz poradzić sobie jednymi z największych bubbli, które napotkasz. Uważam, że ze wszystkich pokerowych formatów te turnieje wymagają najgrubszej skóry. Jednak rzadka okazja na to, żeby być wśród najlepszych graczy w jakiejkolwiek stawce, sprawia, że są one tego warte.
Dlaczego nie należy używać card protectora? Tłumaczy Jonathan Little
_____
_____