Rozwijająca się gospodarka to główny powód rosnącej frekwencji w Main Evencie WSOP. A jakie inne czynniki mają pozytywny wpływ na tę kwestię?
7.874 zawodników z całego świata zasiadło w tym roku do gry w Main Evencie WSOP. To drugi największy ME w historii. W 2006 roku zagrało rekordowe 8.775 osób. Frekwencja rośnie od trzech lat. Jakie są tego powody? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Steve Ruddock, dziennikarz OnlinePokerReport.com.
Rok | Liczba graczy w Main Evencie WSOP |
2018 | 7.874 |
2017 | 7.221 |
2016 | 6.737 |
2015 | 6.420 |
2014 | 6.683 |
2013 | 6.352 |
2012 | 6.598 |
2011 | 6.865 |
2010 | 7.319 |
2009 | 6.494 |
2008 | 6.844 |
2007 | 6.358 |
2006 | 8.773 |
Satelity online
Po pierwsze, większa liczba satelit online. Od kiedy poker online jest legalny w Nevadzie, Delaware i New Jersey, część Amerykanów może zakwalifikować się bez konieczności przyjazdu do Las Vegas i gry w satelicie live. Poza tym partnerem WSOP jest 888poker, które organizuje satelity online poza USA.
Szacuje się, że w ciągu ostatnich dwóch lat w sumie dwustu Amerykanów wywalczyło awans do Main Eventów za pomocą internetu.
Harmonogram
Tegoroczny harmonogram WSOP poznaliśmy wcześniej niż zwykle, co daje ludziom więcej czasu na zaplanowanie wszystkiego i np. wzięcie urlopu. Dodatkowo ostatni dzień eliminacyjny do ME zaplanowano na 4 lipca, gdy w USA jest święto. Dzięki temu gracze rekreacyjni mogli przyjechać i spróbować swoich sił w ME. 4 lipca wypadł w środę, więc jeśli ktoś awansował dalej, to wystarczyło wziąć wolne czwartek i piątek, aby mieć pięć dni urlopu i grać w tym turnieju.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że w tym roku Main Event nie jest ostatnim turniejem w harmonogramie. Gracze nie przyjeżdżali więc tylko na ten jeden turniej, ale w razie odpadnięcia mogli zagrać w kolejnych, co zwiększało motywację i sensowność gry na WSOP.
John Hesp
Zdaniem dziennikarza wpływ na większą frekwencję mogła mieć także historia Johna Hespa (więcej tutaj). Brytyjski amator zajął czwarte miejsce w ubiegłym roku. O jego sukcesie informowała m.in. telewizja BBC. Teraz o Hespie powstaną film (prace trwają w Hollywood) i książka. Taki gracz mógł zainspirować innych amatorów do spróbowania swoich sił w ME.
Gospodarka, głupcze!
Gdy porówna się wykresy, które pokazują frekwencję w Main Eventach od 2008 roku gdy rozpoczął się kryzys gospodarczy, z notowaniami jednego z najważniejszych indeksów amerykańskiej giełdy Dow Jones, to widać, że zachowują się one podobnie, gdy chodzi o wzrosty. Dodatkowo indeks zaufania konsumentów osiągnął w tym roku najwyższy poziom od osiemnastu lat. Im lepsza sytuacja w gospodarce, tym lepsza sytuacja finansowa obywateli i tym więcej chętnych do zainwestowania w pokerowe hobby.
Podobnie sprawa wyglądała, gdy byliśmy świadkami pokerowego boomu. Wtedy też gospodarka dobrze się rozwijała. Rekord frekwencji w Main Evencie WSOP padł w 2006 roku. Jednak w październiku tego samego roku weszła w życie ustawa UIGEA, której skutkiem było opuszczenie amerykańskiego rynku przez część firm z branży pokera online. Przełożyło się to na frekwencję w 2007 roku, gdy zagrało 6.358 osób.
Black Friday
W kwietniu 2011 roku doszło do kolejnego wstrząsu w amerykańskim pokerze online. Efektem było odcięcie tamtejszych graczy od pokera online. Jak pisze dziennikarz, z jednej strony pokerzyści stracili pieniądze w aferze Full Tilt Poker. Jednak z drugiej strony część graczy podjęła decyzję, aby przenieść się z pokera online do live. Dodaje on, że byli także tacy gracze, którzy występem w ME postanowili (chwilowo) zakończyć swoją przygodę z pokerem w dobrym stylu.
Na koniec dziennikarza dodaje, że spośród wymienionych czynników najważniejszą rolę odgrywa gospodarka, co pokazują ostatnie trzy lata. Czy za rok, gdy zostanie rozegrana pięćdziesiąta edycja WSOP, będziemy świadkami kolejnej wysokiej frekwencji?
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Peter Eastgate: Doceniam to, co dał mi poker
_____