Pete Clarke na łamach PokerStars School zajął się tematem foldowania i aspektem psychologicznym tego zagrania.
Wszyscy wiemy, że dyscyplina w foldowaniu jest częścią udanej, wygrywającej gry. Jednak wykonanie tych foldów to już zupełnie co innego. Spójrzmy prawdzie w oczy. Niezależnie od tego, jak bardzo prawidłowy fold wykonamy, to prawie nigdy nie czujemy się z tym dobrze. Właśnie przegraliśmy znaczącą pulę, więc jak moglibyśmy być szczęśliwi?
W tym artykule przyjrzymy się kwestii dotyczącej tego, jak nasz stosunek do foldowania wpływa na naszą grę mentalną i co możemy zrobić, żeby poczuć się lepiej.
Dlaczego to boli?
Winę za złe samopoczucie związane z foldowaniem ponosi to, że nie jesteśmy zaprogramowani do tego, żeby inwestować czas, wysiłek i energię w coś, za co nie otrzymujemy nic w zamian. Jeśli włożysz pieniądze na konto oszczędnościowe, a później usłyszysz, że bank stracił te pieniądze i nie może ich tobie zwrócić, to zareagujesz wściekłością i oburzeniem. I będzie to słuszna reakcja. Powinniśmy trzymać się tego, na co przeznaczyliśmy nasze środki. Niestety, ale w pokerze jest to przeciwnością tego, co musimy zrobić.
Często zdarza się tak, że spada board, który jest zły dla nas, a dobry dla zakresu rywala. Czasami zawodnik tight budzi się i zagrywa raise wobec naszego value betu na riverze. Pasywny i rekreacyjny rywal może sprawdzić nasz bet na turnie, a my nie trafiamy żadnego z naszych czterech outów do koloru lub strita.
W takich sytuacjach, jak te powyższe, poddanie puli jest obowiązkowe, ale nigdy nie jest łatwe. Musimy jednak pamiętać, że gdy doświadczamy silnego pragnienia uniknięcia foldowania, to jest to nic innego, jak fakt, że nasz instynkt źle nam podpowiada. Musimy wytrenować nasz mózg tak, żeby w pokerze funkcjonował w inny sposób i akceptował to, że w wielu rozdaniach zainwestujemy pieniądze, ale będziemy musieli spasować. W przeciwnym razie staniemy się zawodnikami w stylu „calling station” i stracimy dużą przewagę – foldowania dobrych rąk przeciwko zawodnikom, którzy nie blefują wystarczająco często.
Silna wola
Foldowanie wymaga determinacji. Posiadamy coś w rodzaju magazynu silnej woli, który uzupełniany jest podczas odpoczynku. Jednak podczas szczególnie złych sesji, gdy rywale wydają się posiadać niezwykle silne ręce przeciwko naszym rękom o średniej sile, możemy być zmuszeni do częstego foldowania. A to będzie powodować utratę żetonów i silnej woli. Po trzydziestu minutach ciągłego obrywania, silna wola znika. Zawodnik znajduje się w o jednym rozdaniu za dużo i zanim się zorientuje, wykonuje złe sprawdzenie.
Co możemy zrobić, żeby tak nie skończyć? Oto kilka opcji:
– stwórzmy zasadę, że jeśli sesja zaczyna iść niezwykle źle przez pierwsze trzydzieści minut, to robimy przerwę i uzupełniamy nasze zasoby silnej woli,
– przypominajmy sobie, że wariancja nie posiada żadnego wzoru działania, nie posiada pamięci. To, że nasi trzej ostatni rywale grali górną częścią swojego zakresu nie oznacza, że tym razem jest to mniej prawdopodobne. Czasami musimy „porozmawiać” z tą częścią naszego umysłu, która odpowiada za logikę, żeby odzyskać kontrolę i odsunąć na bok część emocjonalną umysłu, która tak bardzo chce, żebyśmy sprawdzili zagranie rywala,
– pamiętajmy o szerszej perspektywie. Jeśli przez daną sytuację przejdziemy, notując małe szkody, to w ten sposób poprawimy nasz długoterminowy wykres. Ten mały downswing będzie ledwo co widoczny na przestrzeni 50.000 rozdań, chyba że z jego powodu będziemy wpadać w tilt.
Downswingi i EV foldowania
Nie trzeba dodawać, że im dłużej źle nam idzie, tym trudniej o silną wolę i kontynuowanie foldowania przeciwko silnym zakresom. Musimy jednak pamiętać, że pieniądze, których nie przegramy są równie dobre jak te, które wygramy.
Załóżmy, że foldujesz wobec betu rywala na riverze, który wynosi 50$, gdy w puli jest 70$, a twoje prawdziwe equity to tylko 10 procent, ponieważ twój rywal w tej sytuacji nie blefuje wystarczająco często. Twoje EV dla foldowania to zero. Pieniądze, które już zainwestowałeś w pulę, są już stracone. Liczy się to, czy możesz odzyskać jakąkolwiek część tego, sprawdzając, czy po prostu w średnim ujęciu stracisz więcej. EV sprawdzenia można obliczyć poprzez dodanie każdego wyniku pomnożonego przez częstotliwość jego występowania.
W tym przypadku, ponieważ wygrasz tylko przez dziesięć procent czasu, będzie to wyglądać tak: (120 x 0,1) + (-50 x 0,9) = 12 – 45 = -33$. To właśnie 33$, które zarobiłeś, naciskając przycisk z napisem „fold” – ogromny „zysk” w EV.
Gdy downswing utrzymuje się przez dłuższą chwilę, to może się wydawać, że toniemy w pechu, a nasze szanse na sukces zostały trwale zrujnowane. To iluzja, która wyzwalana jest przez nadmierną reakcję na emocje, które tworzą się na skutek ciągłego przegrywania przez dłuższy okres. To normalne, że tak się czujesz, ale to iluzja.
Gdy bliżej spojrzysz na wykres, na którym jest 100.000 rozdań, to te 10.000 rozdań będzie zauważalne. Ale to, jak bardzo zauważalne, zależy wyłącznie od twojej reakcji na downswing, a nie od samego downswingu. Jeśli jesteś graczem wygrywającym, to im mniej reagujesz na ten downswing, tym więcej pieniędzy zarabiasz na przestrzeni tych 100.000 rozdań. Jeśli jednak strasznie słabo zareagujesz na te 10.000 słabych rozdań, to możesz nawet być break even lub „na minusie” na przestrzeni większej próbki rozdań.
Poczuć się dobrze
Wierzcie lub nie, ale coś takiego, jak dobre samopoczucie towarzyszące foldowaniu, jest możliwe. Trzeba tak wyszkolić podświadomość na pozytywne i negatywne emocje, aby nie reagowały one na wynik finansowy, ale pod względem tego, czy decyzja jest prawidłowa. W osiągnięciu tego pomaga duma z tego, że twoja każda sesja jest tak bezbłędna, jak pozwalają na to twoje pokerowe umiejętności.
Tuż po wykonanym foldzie będzie pewien dyskomfort lub żal, ale trzeba pozwolić, żeby te emocje przeminęły. Kiedy to negatywne uczucie zniknie, to jest miejsce na pozytywne wzmocnienie umysłu w związku z tym poprawnym foldem. W efekcie jest większe prawdopodobieństwo, że w przyszłości powtórzymy ten fold. Niech burza negatywnych emocji przeminie, zanim ocenisz fold, który wykonałeś. Gdy to robię, to prawie zawsze jestem zadowolony ze swojej decyzji. Jeśli oceny zagrania dokonamy zaraz po tym, gdy przegramy pulę, to tylko zbudujemy negatywne skojarzenia ze zdyscyplinowanym foldowaniem. A tego musimy unikać.
_____
_____