Na łamach naszego portalu realizujemy nowy cykl! Prezentujemy w nim kraje i regiony, które nie kojarzą się z pokerem. Poznacie także ich najlepszych pokerzystów.
Polska, USA, Wielka Brytania, Niemcy, Kanada, Francja, Włochy, Szwecja, Hiszpania, Australia, Holandia, Belgia, Czechy, Ukraina i Rosja to kraje, które najbardziej kojarzą się z pokerem. Wszystko dzięki graczom, którzy stamtąd pochodzą. Gdy spojrzy się na listę narodowości np. na EPT, WSOP, WPT, PartyPoker Live lub Aussie Millions, to widać, że ich przedstawiciele stanowią czołówkę uczestników.
Są jednak kraje, z których zawodnicy pojawiają się na największych festiwalach (a także tych mniejszych), ale można ich dosłownie policzyć na palcach jednej ręki. Postanowiłem więc ruszyć z cyklem na łamach PokerGround, w którym będę przyglądać się właśnie takim krajom i regionom, a także pokerzystom, którzy stamtąd pochodzą.
Chiny
Gdyby spojrzeć na listę krajów, które wchodzą w skład G7 widać, że poza Japonią pokrywa się to z krajami, które są potęgami pokerowymi. Amerykanie, Francuzi, Kanadyjczycy, Niemcy, Brytyjczycy i Włosi co chwilę odnoszą sukcesy w turniejach pokerowych. W G7 brakuje jednak Chin. O ile w przypadku gospodarki Chiny są jedną z dwóch największych potęg, to w przypadku pokera wygląda to nieco inaczej. W turniejach live chińscy pokerzyści wygrali dotąd ponad 154 miliony dolarów. Wygląda to blado w porównaniu do Amerykanów, którzy wygrali 6,9 mld dolarów, a także Anglików (705 milionów) i Kanadyjczyków (658), którzy uzupełniają podium.
Świetny rok
Jeśli chodzi o chińskich pokerzystów to należy ich pochwalić za formę, którą pokazali podczas WSOP 2018. W poprzednich 48 edycjach Chińczycy zdobyli w sumie tylko dwa tytuły WSOP. W tym roku znacznie poprawili stan posiadania. W ręce chińskich pokerzystów powędrowały aż trzy tytuły, co dało im drugie miejsce w klasyfikacji „medalowej” ex aequo z Niemcami. Chińczycy okazali się w tym roku lepsi od takich tradycyjnych pokerowych potęg jak Kanada, Francja, Wielka Brytania (po dwa tytuły), a także Hiszpania i Holandia (po jednym tytule).
Guoliang Wei zajął tylko dwa miejsca płatne, ale jedno z nich to było zwycięstwo. Okazał się najlepszy w 1.111$ The Little One for One Drop, w którym opłacono 4.732 wpisowe. W nagrodę otrzymał 559.332$.
Znacznie lepiej poradził sobie Yueqi Zhu. Z wykształcenia jest inżynierem. Od wielu lat działa na rzecz popularyzacji pokera w Chinach. On także zdobył jeden tytuł, wygrywając 1.500$ Mixed Omaha. Na jego konto powędrowało 211.781$. W tym roku zdobył aż trzynaście miejsc płatnych, co daje mu miejsce w czołówce takiego rankingu. Chociaż Zhu zdobył tytuł to ma też powody do niezadowolenia. Był bardzo blisko gry na stole finałowym Main Eventu WSOP. Odpadł jednak na dziesiątym miejscu w dramatycznych okolicznościach. Na pocieszenie otrzymał 850.025$.
Ostatnim Chińczykiem, który w tym roku założył mistrzowską bransoletkę jest Longsheng Tan, który pracuje jako agent nieruchomości. W tym roku okazał się najlepszy w 1.500$ No-Limit Hold’em, a na jego konto wpłynęło 323.472$. Zdobył w sumie pięć miejsc płatnych.
Chińscy pokerzyści uplasowali się także w czołówce rankingu pod względem wygranych pieniędzy. W tym roku na ich konta trafiło w sumie 3.138.292$. To kropla w morzu pieniędzy, które zarobili Amerykanie (ponad 187 milionów dolarów) i znacznie mniej niż np. Niemcy (12,45 mln dolarów), ale więcej m.in. od Brazylijczyków (3 miliony), Hiszpanów (2,18 mln), Rosjan (2,84 mln), Włochów (1,26 mln) i Hindusów (1 milion).
Jest jeszcze tegoroczna statystyka dotycząca liczby miejsc płatnych na WSOP. Liderami są oczywiście Amerykanie, którzy zajęli 13.407 miejsc płatnych. Podium uzupełniają Kanada (833) i Wielka Brytania (573). Chińczycy uplasowali się na dziewiątym miejscu i zajęli 137 miejsc płatnych. Gorsi od nich byli m.in. Austriacy (136), Włosi (108), Hiszpanie (91) i Hindusi (61).
Najlepsi pokerzyści
Najlepszym chińskim pokerzystą pod względem wygranych jest Elton Tsang. Trzeba jednak pamiętać o jednym. W turniejach live wygrał 12.752.989$, ale aż 12,24 mln dolarów (11,11 mln euro) pochodzi ze zwycięstwa w turnieju The Big One for One Drop 2016, do którego wpisowe wynosiło 1 milion euro.
Elton Tsang to niezwykle ciekawa postać. Kanadyjsko-chiński biznesmen inwestuje m.in. w branże IT i turystyczną. Część zarobionych tam pieniędzy przeznacza na pokera. Według Jasona Koona radzi sobie znakomicie. „On z pewnością wygrał ponad 1 miliard dolarów hongkońskich w grach cashowych” – powiedział w maju, gdy udzielał wywiadu w podcaście Joe Ingrama. W sierpniu 2017 roku Tsang oskarżył Leona Tsoukernika o dług w wysokości 2 milionów euro.
Drugie miejsce zajmuje Devan Tang, który wygrał 5.020.049$. Swoje sukcesy zawdzięcza turniejom z wysokim wpisowym. Jego największa wygrana to 1,4 mln dolarów. Taką nagrodę otrzymał za zajęcie trzeciego miejsca w 200.000$ Triton SHR Series na Filipinach dwa lata temu. Lepsi byli tylko David Peters i Fedor Holz, który zwyciężył w tym turnieju. Tang to stały uczestnik Tritona. W maju tego roku w jednym z tamtejszych turniejów wygrał 357 tysięcy dolarów, a kilkanaście dni temu wygrał 336 tysięcy dolarów.
Podium uzupełnia Zhu Guan Fai, który wygrał w sumie 4.349.619$. Sześć lat temu zajął drugie miejsce w 2.000.000 HKD Super High Rollerze w Makau. To jego jedyne miejsce płatne w turniejach live. W tamtym turnieju wygrał Stanley Choi, najlepszy pokerzysta z Hongkongu.
Na koniec warto dodać, że na chińskiej All-Time Money List sklasyfikowanych jest 4.283 zawodników. Ostatni zawodnik to Qinwen Zheng, który wygrał 97$. Na EPT Grand Final 2016 zajął czwarte miejsce w turnieju dla mediów i otrzymał 85€ (97$).
All-Time Money List w Chinach – TOP-10:
1. Elton Tsang: 12.752.988$
2. Devan Tang: 5.020.049$
3. Zhu Guan Fai: 4.349.619$
4. Zheng Tang: 3.974.036$
5. Xuan Tan: 2.781.661$
6. Quan Zhou: 1.894.832$
7. Yang Zhang: 1.491.153$
8. Xixiang Luo: 1.446.826$
9. Zuo Wang: 1.384.301$
10. Yuan Li: 1.345.852$
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Poker nad Morzem Czarnym – rośnie popularność Soczi wśród pokerzystów
_____