Witam :)
Po dłuższej przerwie chciałem podzielić się z Wami kilkoma tematami. Być może, któryś z nich wyda się Wam interesujący lub będziecie mogli coś ciekawego od siebie napisać. Dzisiaj sporo będzie o suplementacji, diecie, tym co obecnie realizujemy na PokerGround i edukacji poza pokerowej. Zapraszam :)
A zaczniemy od suplementacji. Wiele z Was na pewno zetknęło się z tym tematem wcześniej i jeżeli tylko jesteś osobą, która chodzi na siłownie to prawdopodobnie regularnie zażywasz różne suplementy. Dzisiaj opiszę temat suplementacji mózgu i choć daleko mi do roli eksperta w tej dziedzinie, to być może opiszę coś, co wyda się dla Was interesujące. Może również ktoś z Was ma dużo więcej informacji ode mnie i będzie w stanie coś ciekawego wnieść do tego tematu. Mam przynajmniej taką nadzieję. :)
Tematem suplementacji mózgu interesuję się od dłuższego czasu, a wszystko zapoczątkowała książka dr Daniela Amena „Zadbaj o mózg”. Sam dr Amen (swoją drogą lepszego marketingowego nazwiska nie mógł dostać) prowadzi swoją klinikę, w której głównie przy pomocy badań SPECT ocenia stan mózgu każdej osoby i na jego podstawie dokonuje pewnych zaleceń w aspekcie diety, suplementów i ćwiczeń. Oprócz więc leczenia różnych chorób o podłożu psychicznym, zajmuje się on również usprawnieniem ogólnym mózgu i bada na przykładzie tysięcy pacjentów jakie suplementy i jaka dieta przynoszą rezultaty. W ten sposób powstał cały jego program, strona, suplementy a nawet program online do którego ostatnio się zapisałem.
Oczywiście byłem świadom również tego, że to co robi dr Amen ma podłoże biznesowe, więc starałem się również sięgać po informacje w miarę neutralne. I tak trafiłem na kilka for internetowych poświęconych szeroko rozumianym „drugsom” czy „boosterom” mózgu. Z założenia osoby wchodzące na tego rodzaju fora są raczej konkretnie zmotywowane aby osiągnąć „rezultat”, więc jeżeli coś podziała na nich i to opiszą, to jest spora szansa, że dany produkt faktycznie będzie działał. Od samego początku miałem jednak pewne założenie – aby nie przekraczać pewnej granicy. Aby w momencie wystąpienia frazy 'side effects’ ominąć dany produkt, a najlepiej wybierać zawsze te, które jednocześnie mógłbym znaleźć u dr Amena.
Tak po pewnym czasie miałem skompletowaną listę rzeczy od których chciałem zacząć. Usunąłem z niej kwasy omega 3 ponieważ każdego dnia jem minimum 2000mg tego produktu. Jak to możliwe? Przede wszystkim nie jem mięsa (poza jajkami), a ryby są dla mnie naturalnym pokarmem spożywanym obecnie każdego dnia. Drugą rzeczą z jakiej zrezygnowałem jest choline CDP, którą zastąpiłem choline bitartrate. Powód tutaj jest dosyć prosty – w Polsce ciężko dostać choline CDP z dobrego źródła. A że opinie są dosyć zbliżone, to na ten moment zostanę przy bitartrate. Do samej jednak choliny CDP na pewno wrócę bo to jeden z mocniej rekomendowanych produktów na forach. Trzeci produkt po który sięgnę być może później to piracetam. Jest to dosyć szczególny produkt i nie chciałbym go łączyć na ten moment z innymi rzeczami. Tak naprawdę nie wiem jeszcze czy w ogóle będę chciał go sprawdzać, ponieważ zdecydowanie leży on gdzieś na wyżej omawianej granicy i potrzebuję dużo więcej informacji, aby chcieć go zacząć stosować.
Zaczynam więc suplementacje i testowanie różnych rzeczy na które daję sobie mniej więcej rok. To od czego zaczynam możecie zobaczyć na zdjęciu. Firma „NOW” nie jest przypadkowa. Ma ona zarówno dobre rekomendacje jak i sensowny skład. Początkowo chciałem wziąć produkty od samego dr Amena, ale końcowo dwie rzeczy mnie do tego zniechęciły. Pierwszą był czas oczekiwania, ponieważ na te produkty musiałbym czekać koło 10 dni roboczych przy wzięciu najszybszej metody dostarczenia przesyłki. Drugą są bardzo wysokie marże i tak naprawdę cały cały zestaw od Amena jestem w stanie zastąpić większymi dawkami dziennymi w niższej cenie. Tak więc trafiło na firmę „NOW” która i pod kątem składu i rekomendacji mi się podoba.
(Na zdjęciu brakuje ginkgo biloba oraz l-carnityne)
Oprócz tego wchodzi w grę sama dieta, którą chcę stosować każdego dnia. Najważniejsze jej elementy to przede wszystkim ryby, jedzenie koło 400g owoców dziennie, codzienna spora dawka warzyw, dieta bezglutenowa i picie dwóch odmian herbat. Do herbaty odkąd pamiętam miałem sporą słabość. Jakiś czas temu wykonując testy tolerancji pokarmowej okazało się, że na kawę mam najwyższe możliwe uczulenie spośród wszystkich badanych produktów. Na herbatę nie miałem żadnego dlatego przy niej zostanę. Z herbat wcześniej dużo piłem czarnych, szczególnie mieszkanki herbat ceylonskich (ewentualnie assamskich) z cynamonem, imbirem, goździkami dodatkiem limonki bądź pomarańczy i często konfitur lub syropów malinowych. Były czymś, co rewelacyjnie na mnie działało. Tak czy inaczej jeżeli ktoś lubi eksperymenty to serdecznie polecam. Obecnie poszedłem w picie herbaty białej i zielonej (kwestie zdrowotne) po mniej więcej 6g dziennie a także wieczorami robię mieszanki różnych herbat ziołowych.
Temat głównie poruszam dlatego, że chciałbym z czasem go rozwinąć i dać w przyszłości do niego większy feedback. Oprócz samych moich odczuć, będę robił oczywiście również badania i prawdopodobnie w ciągu roku będę w stanie cokolwiek zarekomendować. A wiem też, że część z Was ten temat interesuje i być może ktoś z Was mógłby podzielić się własnymi odczuciami.
Kolejnym tematem, o którym chciałem trochę napisać, są realizowane projekty PokerGround dotyczące NLHE. Kilka godzin temu skończyłem ze Skylookxem przygotowywać materiały video do podstawowej szkoły, której zadaniem będzie nauczenie wszystkich nowych osób zasad pokera. Następnym krokiem jest przygotowanie bardzo ułożonej serii filmów dla osób, które znają już zasady i chciałyby zwyczajnie radzić sobie na NL2, NL5 i później NL10. I pomimo tego, że mamy dziesiątki książek pokerowych i tysiące filmów instruktażowych na różnych serwisach, to ciężko dzisiaj nowemu graczowi polecić jedno miejsce z którego będzie w stanie od 'a’ do 'z’ nauczy się wygrywania na mikrolimitach. Brakuje po prostu konkretnego, kompleksowego i poukładanego materiału. To m.in. chciałbym zrobić w najbliższym czasie, a bardziej dorzucić do tego projektu swoją cegłówkę ponieważ jak przy każdym projekcie tego typu pracuje nad nim naprawdę sporo osób. I też muszę powiedzieć że bardzo cieszę się, że mogę być częścią tego teamu, bo w końcu udało mi się znaleźć miejsce, które ma w sobie „ducha” i po prostu żyje, a tego zdecydowanie brakowało mi ostatnio. Oczywiście ten projekt w żadnym miejscu nie będzie wpływał na szkołę z filmami czy artykuły które będę chciał regularnie pisać po powrocie z Katowic. Polecę też na koniec wszystkim udział w marcowej edycji Study Group. Wymogi myślę, że są na tyle niskie, że każdy jest w stanie spokojnie jeszcze w tym projekcie wziąć udział. A na pewno warto, szczególnie że poruszane zagadnienia będą tematami, z którymi spotkasz się wielokrotnie w każdej sesji.
Niebawem też wydarzenie na jakie czekałem już jakiś czas. Extreme Masters w Katowicach. Większości z Was pewnie samo wydarzenie niewiele mówi, ale widziałem na niektórych fanpagach deklaracje pokerzystów, że będą obecni. Ogólnie rzecz ujmując są to mistrzostwa świata w e-sporcie, w trzech najbardziej popularnych i w pewien sposób kultowych grach. Kilka lat temu, obecność na takim evencie była jednym z moich marzeń także cieszę się, że uda się w końcu je zrealizować. O e-sporcie dużo swojego czasu rozmawiałem z Lechemrumskim i doszliśmy wtenczas do wniosku, że w przeciągu dekady psycholog w e-sporcie będzie czymś tak powszechnie popularnym jak dzisiaj jest w pokerze. Czy tak się wydarzy? Czas pokaże.
Oprócz tego w najbliższych dniach będę chciał realizować trzy główne cele tego roku, czyli wkroczenie ze znajomością angielskiego na kolejny poziom, zakończenie pisania przynajmniej jednej książki w tym roku i rozwinięcie umiejętności managerskich oraz szeroko pojętego zarządzania. Tyle na dzisiaj, pozdrowienia dla tych, którzy dotarli do końca :)