poker
Main Event WSOP 2018 / ©Danny Maxwell, WSOP.com, PokerNews.com

Lee Jones tłumaczy na łamach PokerNews, dlaczego wygrywanie rozdań przez słabszych graczy jest kluczowe dla przetrwania pokera.

Podczas niedawnej dyskusji na pokerowym forum, mój przyjaciel napisał: „Nie mogę znieść tego, gdy ktoś źle rozgrywa rozdanie przeciwko mnie, i trafia”. Ten przyjaciel to świetny zawodnik, który wygrywa w trudnych grach, ale nie pojmuję jego wypowiedzi.

Powiem to wprost: Gdyby zawodnicy nigdy nie wygrywali, gdy zagrali źle, to poker zmarłby z dnia na dzień.

Popatrzmy na kilka innych gier: na tenisa i szachy. Jeśli grasz w jedną z tych gier, a jesteś mniej doświadczony niż rywal, to on cię zniszczy. W dziesięciu pojedynkach słabszy zawodnik może przegrać wszystkie i odmówi ponownej gry przeciwko tamtemu rywalowi.

Poker to nie szachy

Poker na prawdziwe pieniądze kwitnie. Miliony amatorów gra na równych warunkach przeciwko znacznie lepszym zawodnikom, w tym zawodowcom. Dlaczego słaby amator lub nowicjusz mieliby chcieć ryzykować swoje pieniądze przeciwko topowemu profesjonaliście? Z tego powodu, że czasami ludzie słabo rozgrywają rozdanie, trafiają karty i wygrywają.

poker
©King’s Resort Rozvadov

Czasami marnie rozgrywają pięć rozdań z rzędu i trafiają w każdym. Płacą 300$ wpisowego, miażdżą zawodowców, wypłacają 1.500$ i zastanawiają się, dlaczego w wolnym czasie robili cokolwiek innego.

Tacy zawodnicy być może nie wiedzą, że źle rozegrali rozdanie. Tak źle, że zawodowcy oznaczają ich jako „fishe”. Może nie przeczytali książek, nie obejrzeli filmu szkoleniowego, nie korzystali z pomocy trenera. Może znają zasady, ale nie strategię. Może uważają, że zagrali dobrze, ale się mylą. A może ich radość z gry bierze się z płynięcia pod prąd wbrew przeciwnościom i okazjonalnemu trafianiu zwycięskich kart. Wyobrażam sobie, że to całkiem satysfakcjonujące, gdy wybierasz konkretną liczbę na ruletce, a kulka spada dokładnie na niej. Ludzie grają strasznie w pokera z wielu powodów.

Zmieniający się zwycięzcy

Gdyby jednak słabi zawodnicy nie wygrywali okazjonalnie, to co by się stało? Znaleźlibyśmy się w sytuacji, jak w tenisie i szachach. Dobrzy zawodnicy szybko zniszczyliby tych słabych. Lepsi zawodnicy zniszczyliby dobrych zawodników. Phil Galfond i kilku jego kolegów zgarnęłoby wszystkie pieniądze, a zanim powiedziałbyś „zmiana talii kart”, poker byłby martwy.

poker

Nie jest łatwo pozostać spokojnym, gdy grasz świetnie, a rywal rozgrywa rozdanie w najsłabszy możliwy sposób, ale wygrywa. Nie wiem, czy to tobie pomoże, ale staram się wejść w buty takiego zwycięzcy. Przez moment może poczuć się, że ma szczęście. Może w pracy miał gorszy dzień, a to jest pierwsza dobra rzecz, która jemu się przytrafiła. Jedną z pięknych rzeczy w pokerze jest to, że w każdym rozdaniu ktoś wygrywa i jest szczęśliwy. W naszym świecie szczęście może być trudne, więc naucz się celebrować radość tamtej osoby, jeśli nawet miało to dla ciebie skutki finansowe. I pamiętaj, że nieodłączna „niesprawiedliwość” w pokerze to to, co sprawia, że gracze się w nie pojawiają, karty są w ruchu dzień po dniu, rok po roku. Brawa dla słabych zawodników!

Analiza – Zamiana top pary w blef

_____

poker

_____

Dołącz do najlepszych na PartyPoker - Dima Urbanovich!

ŹRÓDŁOPokerNews.com