Mniej więcej miesiąc temu, informowaliśmy Was, że ustawa hazardowa w końcu trafiła na wokandę Trybunału Konstytucyjnego. Z inicjatywy Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe X Wydział Karny, Trybunał miał rozpoznać połączone pytania prawne, o zbadanie zgodności art. 14 ustęp 1 oraz art. 89 ustęp 1 pkt. 2 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych z:
a) art. 2 i 7 Konstytucji RP
b) art. 20 i 22 w związku z art.31 ustęp 3 Konstytucji RP.
W skrócie, powyższe sądy miały wątpliwości czy w związku z brakiem notyfikacji ustawy Komisji Europejskiej, procedura postępowania ustawodawczego była przeprowadzona w sposób legalny i rzetelny. Ponadto, w swoich pytaniach, podkreślały, że skutkiem wejścia ustawy, była likwidacja możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w formie salonów do gier na automatach. Jak podkreślają pytające sądy, te działanie nie było niezbędne dla ochrony ważnego interesu publicznego i stanowi ingerencję w wolność działalności gospodarczej, która nie mieści się w granicach konstytucyjnie dopuszczalnej swobody ustawodawcy.
Dziś, Trybunał Konstytucyjny po wysłuchaniu obu stron, czyli reprezentantów Prokuratury Generalnej – Robert Hernand, Sejmu – Borys Budka, Ministerstwa Finansów – Jacek Kapica i Ministerstwa Gospodarki oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego – Cezary Pryca (co dziwne, nie pojawił się nikt z Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe) i zadaniu wielu szczegółowych pytań, odrzucił wątpliwości sądów pytających. Tym samym przychylił się do opinii strony rządowej, która utrzymywala, że w/w przepisy ustawy hazardowej zgodne z artykułami Konstytucji i stwierdził, że sprawa notyfikacji niekoniecznie była obowiązkiem rządu, dodając, że tę kwestię powinien rozstrzygać TSUE. Trybunał umorzył postępowanie w pozostałym zakresie. Tylko jeden sędzia był odmiennego zdania.
Nadzieje przedsiębiorców na dochodzenie swoich praw przed sądem i odszkodowania (wg. różnych źródeł – od 6 do 14 miliardów złotych!), zostały tym samym mocno zredukowane. Poza tym, właściwie nic się nie zmienia – hazard nadal będzie kwitnął w najlepsze w szarej strefie, państwo tracić miliony złotych, a rządzący wciąż będą się upierali, że wszystko jest w porządku, robiąc dobrą minę do złej gry.
