Michał Wargin (zdj. główne) został zwycięzcą Main Eventu styczniowej edycji Poker Fever CUP. W nagrodę nasz gracz zainkasował 212.100 CZK.
Przed rozpoczęciem festiwalu drżeliśmy o frekwencję, z powodu obostrzeń związanych z pandemią Covid-19. Nasze obawy może i były uzasadnione, ale na szczęście się nie sprawdziły: wszystkie turnieje z gwarancjami obroniły swoje pule nagród. Jeśli chodzi o Maina, uzbierało się w nim 460 wpisowych: 282 + 178 re-entry.
Ostatni dzień festiwalu był jednocześnie drugim, a zarazem ostatnim dniem turnieju głównego. O godz. 16:00 55 pokerzystów ponownie zasiadło do stołów. 47 graczy mogło liczyć na nagrody pieniężne, tak więc można powiedzieć, że karuzela turniejowa wystartowała od fazy bubble’a. Najniższa wypłata miała wartość 4.900 CZK, a na końcu długiej drogi na zwycięzcę czekało 212.100 CZK. O tym, w jakich okolicznościach doszło do pęknięcia bańki z forsą, pisał w swojej relacji Jack Daniels.
Bubble boyem został Bolo, który miał potężną rękę w postaci dam, ale niestety nadział się na króle rywala. Szczęście w nieszczęściu, że króle te posiadał Dawid, który spokojnie wygrał rozdanie na boardzie 853K7 trafiając jeszcze seta. Dawid wskoczył na 800k!
Jeśli chodzi o dalsze występy Polaków – przed top-10 mieliśmy w kasie 13 naszych graczy. Na stole finałowym, który rozpoczął się w okolicach godziny 21:30, zagrało ich czterech. Zdecydowanym liderem był w tym momencie Adrian Piasecki, zwycięzca fligthu 1C.
Polacy na FT ME Poker Fever CUP
Dwie eliminacje lokalnych graczy przetrwał Bartosz Paszyński, zanim oddał swoje żetony – zagrał 3-bet all-in z 87s – w ręce Dawida Krzemińskiego, posiadacza A7. Na boardzie wprawdzie pojawiła się siódemka, ale nutsowy kicker dał zwycięstwo Dawidowi.
Sam Dawid skapitulował dopiero na czwartej pozycji, a stało się to na wojnie blindów – miał KJ – pod naporem rozpędzonego Michała, który postawił go na all-inie, a po sprawdzeniu pokazał A5. Nie udało się wyczarować żadnej pomocy dla Dawida, który udał się do kasy po odbiór 73.700 CZK.
Po eliminacji jednego z Czechów w heads-upie spotkali się Michał i Adrian. Pierwszy był liderem, ale po przegranym dla niego starciu AK vs 77 został z kilkoma blindami i marzeniem. Jak się okazało, w niedzielny wieczór w Go4Games Hodolany akurat Jego marzenia spełniały się najbardziej i Michał zaczął swój marsz po zwycięstwo. Jedno podwojenie, drugie, trzecie, zgarnięta pula tu i tam, i sytuacja zmieniła się o 180 stopni – teraz to Adrian musiał poważnie martwić się o swój byt w turnieju. Po jednym z rozdań, gdy wchodził na BB, miał zaledwie 4 bb, tak więc trzeba było sprawdzać ze wszystkim. Pokerowi bogowie zesłali „Piachowi” 74s, a Michał miał Q9. Spadł board: KKTT9 i dama w ręku chip leadera przesądziła o jego ostatecznej wygranej.
Wypłaty graczy na finałowym stole przedstawia tabela.
Miejsce | Gracz | Kraj | Wygrana |
1 | Wargin Michał | PL | 212 100 Kč |
2 | Piasecki Adrian | PL | 144 400 Kč |
3 | Chybík Robin | CZ | 104 500 Kč |
4 | Krzemiński Dawid | PL | 73 700 Kč |
5 | Turoň Petr | CZ | 54 400 Kč |
6 | Nechmač Jaroslav | CZ | 42 500 Kč |
7 | Lambo | GRE | 32 700 Kč |
8 | Paszyński Bartosz | PL | 24 700 Kč |
9 | Knapis | CZ | 17 800 Kč |
10 | Macek Tomáš | CZ | 13 400 Kč |
Gratulujemy zwycięzcy oraz wszystkim uczestnikom. Ptaszki ćwierkają, że kolejny przystanek Poker Fever CUP odbędzie się już w lutym. Zachęcamy do gry oraz do śledzenia codziennych raportów z pola walki na naszym portalu.