Antonio Esfnadiari opowiada o swoich przygotowaniach do walki, którą za kilka tygodni stoczy przeciwko Kevinowi Hartowi.
Poker to ciągła walka ze swoimi słabościami i rywalami. Przy pokerowych stołach nie trzeba używać pięści. Inaczej jest w ringu. Już za kilka tygodni spotkają się w nim Antonio Esfandiari i Kevin Hart. Antonio to trzykrotny mistrz WSOP i dwukrotny mistrz WPT, uczestnik gier na wysokie stawki. Hart to komik, miłośnik pokera, a w przeszłości także ambasador PokerStars.
W lipcu ubiegłego roku zdecydowali się na pojedynek pięściarski, którego datę wyznaczono na kwiecień tego roku. Do walki pozostało coraz mniej czasu. Co słychać u Antonio Esfandiariego? Jak idą jego przygotowania? Czy czuje się faworytem? O tym opowiedział w rozmowie z CardPlayer.com.
Przewaga
„Jedyna przewaga, którą naprawdę mam, to zasięg ramion i wzrost. A więc moją jedyną szansą na zwycięstwo będzie użycie tej przewagi. Prawdopodobnie przyjmę bardziej obronną postawę. Będę trzymać dystans i mam nadzieję, że [Kevin] zostawi wolne miejsce, a ja złapię go sierpowym” – mówi o swoich szansach. Pocieszeniem dla Antonio może być fakt, że jeśli wygra pojedynek, to ma szansę na spory zarobek. Kevin Hart zgodził się na kurs 35:1. Niestety, ale żadna ze stron nie ujawnia, jakie kwoty wchodzą w grę. Można jednak zakładać, że mowa o naprawdę dużych pieniądzach.
Hart i Esfandiari zdecydowali, że ich walka nie będzie dostępna dla szerokiej publiczności. „Nie ma szansa, że ktoś to będzie mógł zobaczyć. Zdecydowaliśmy, że lepiej będzie zachować to tak, jak się zaczęło, czyli jako przyjacielski zakład. Nie staramy się tego upubliczniać. W pewnym momencie myśleliśmy, że można to transmitować, ponieważ wszyscy chcieli to obejrzeć, ale jednak zdecydowaliśmy, że lepiej, żeby to pozostało pomiędzy nami i przyjaciółmi, którzy tam będą” – tłumaczy Antonio. Kevin Hart zatrudnił ekipę filmową, ale na razie nie wiadomo, czy po walce powstanie jakieś nagranie z podsumowaniem najciekawszych momentów.
Bez wpływu na plany pokerowe
Chociaż walka została zaplanowana tylko na trzy rundy po trzy minuty, to Esfandiari ostro ćwiczy. Kilka miesięcy temu nie wytrzymałby dziewięciu minut w ringu, a dzięki treningom jest już na to gotowy. „Pół roku temu nie byłbym w stanie wytrzymać dwudziestu sekund” – dodaje.
W dalszej części rozmowy pokerzysta mówi, że początkowo myślał, że Hart nie podejdzie do walki na poważnie. „Jednak przez kilka ostatnich miesięcy on trenuje naprawdę ciężko. Widziałem u niego dużo sprzętu i pomyślałem „O, cholera” – stwierdza.
Walka, nawet ta amatorska, w której Esfandiari i Hart będą mieć ochraniacze na głowach, może doprowadzić do kontuzji. Pokerzysta obawia się złamania nosa oraz żeber. Jednocześnie jest spokojny, że walka nie wpłynie na jego przygotowania do 50. edycji WSOP, która zaczyna się na koniec maja. „WSOP będzie za kilka miesięcy, więc nie widzę wpływu [walki] na to. Poza tym nie będę grać tylu turniejów, co kiedyś. Rok temu mocno ograniczyłem ich liczbę. W tym roku prawdopodobnie zagram tylko kilka dużych turniejów. Po prostu chcę być z moimi dziećmi” – tłumaczy Esfandiari. Dopytywany o walkę, dodaje, że zamierza dać z siebie wszystko, żeby niczego nie żałować.
Michaił „innerpsy” Szałamow – Słyszałem o grze w Rosji, w której ludzie przegrywali miliony
_____
_____