Pokerzyści mają różne motywy do tego, aby korzystać ze wsparcia inwestorów. Poniżej znajdziecie pięć takich przykładów.
Staking to nieodłączny element pokera. Szczególnie gdy mowa o wysokich stawkach. Jakie są powody, dla których dobrzy pokerzyści potrzebują stakingu? Tę kwestię tłumaczy w swoim nowym tekście Barry Carter, dziennikarz PokerStrategy.com.
Po pierwsze, czynnik szczęścia. W turniejach pokerowych live, gdzie obecna jest najwięcej stakingu, znaczenie ma to, że niezależnie od tego, jak dobry ktoś jest, szczęście może być decydujące dla losów gracza. A to dlatego, że po prostu nie jest się w stanie zagrać wystarczająco dużo turniejów. W pokerze online nie ma tego problemu, ponieważ na jednym ekranie możemy grać w kilku turniejach jednocześnie. A więc liczba rozdań, które rozgrywamy w internecie jest nieporównywalnie większa niż w grze live. Jeśli za ,,długi okres” przyjmiemy w pokerze tysiące turniejów, to w pokerze live ich rozegranie zabrałoby nam całą karierę, żebyśmy mogli zminimalizować czynnik szczęścia.
Po drugie, wariancja. Każdemu zdarza się w codziennym życiu okres, gdy wszystko robimy tak jak należy, a nasze plany się sypią. Podobnie jest w pokerze, gdy daje o sobie znać wariancja. ,,Trudno sobie z nią poradzić, gdy robisz wszystko prawidłowo, a mimo to przegrywasz i przegrywasz. To jest bolesne. Do tego równania dodaj własne pieniądze. To powód, dla którego wielu utalentowanych pokerzystów rzuca grę, chociaż mogliby się w niej rozwijać” – pisze dziennikarz.
Po trzecie, dyscyplina. Poker daje wolność w tym sensie, że każdy gracz sam jest sobie szefem. Tylko od jego samozaparcia, ciężkiej pracy i motywacji do pracy zależy, czy i jaki odniesie sukces. Brak szefa może jednak rozleniwiać, gdy gracz wie, że jeśli odpuści sobie sesję lub naukę, to nikt go za to nie ukarze. Aby temu zapobiec, niektórzy gracze decydują się na staking. ,,To ustawia ich bardziej w myśleniu w ramach pracy od 09:00 do 17:00, co zmusza ich do większego profesjonalizmu” – czytamy.
Po czwarte, większe turnieje. Można zadać sobie pytanie, dlaczego zamiast mieć wszystkie udziały w swojej grze w turnieju z niższym wpisowym, niektórzy gracze decydują się na turnieje z wysokim wpisowym, ale mając mały procent udziałów we własnej grze? Carter podaje przykład Main Eventu WSOP. Wpisowe wynosi 10.000$, ale nie wszystkich stać, aby opłacić je z własnej kieszeni. Jednak jest to tak zyskowny turniej (ze względu na liczbę graczy rekreacyjnych), że znajdują inwestorów na swoją grę w tym turnieju. Podobnie jest z high rollerami, gdzie można spotkać biznesmenów, których umiejętności pokerowe nie są wysokie. Niewiele osób stać na grę w turnieju za 100.000$, ale nawet posiadając mały procent udziałów we własnej grze pokerzysta może wygrać przyzwoite pieniądze, gdy odniesie sukces.
Po piąte, jest też kwestia ambicji. Część pokerzystów chce wygrywać turnieje WSOP, WPT, EPT i PartyPoker Live dla chwały swojego nazwiska. ,,To nie jest powód, aby ich wspierać [finansowo], ale to powód, dla którego oni to robią [szukają stakingu – red.]” – pisze autor.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Najciekawsze statystyki Main Eventu WSOP 2018
_____