Na Twitterze zawrzało po publikacji tego zdjęcia przez Phila Hellmutha

Wygrana przez Chrisa Fergusona bransoleta WSOPE budzi w pokerowej społeczności mieszane uczucia. Wszystko naturalnie przez związek gracza z dawnym roomem Full Tilt Poker i skandalem, który doprowadził do tak zwanego Czarnego Piątku. Phil Hellmuth bardzo wyraźnie opowiedział się jednak za tym, że pora wybaczyć i zapomnieć, kiedy na jego Twitterze pojawiła się sympatyczna fotka z Chrisem i wspomnianą bransoletą.

Jak zapewne pamiętacie, dwa dni temu Chris Ferguson zdobył swoją szóstą bransoletę World Series of Poker. Zatriumfował bowiem w evencie Pot Limit Omaha Hi/Low i tym samym zwiększył swoje prowadzenie w rankingu Gracza Roku WSOP.

Chris nie zmienił się zbytnio, jeśli o wizerunek chodzi, na przestrzeni kilku minionych lat. Długie włosy, kowbojski kapelusz i koszulka z napisem „love”. Ta ostatnia to jednak dla wielu ludzi za mało, aby wybaczyć człowiekowi zamieszanemu w pokrętne sprawy Full Tilt Poker.

Samo zwycięstwo Chrisa nie było zaskoczeniem. Do dzisiaj jest on bowiem doskonałym pokerzystą. Burza wybuchła dopiero po zdjęciu, które podziwiać możecie jako główne tego artykułu. Phil dolał jeszcze oliwy do ognia i podpisał je: „Witamy z powrotem w kręgu zwycięzców WSOP”.

Najbardziej na te słowa zareagował Daniel Negreanu (po prawej), który odpisał tak:

Nie mogłeś znaleźć czasu, żeby zrobić sobie zdjęcie z Harveyem Weinsteinem, Chrisem Brownem albo Berniem Madoffem? Widocznie musiałeś wybrać kolejnego z listy najlepszych.

Gwoli przypomnienia Chris Ferguson był jednym z najważniejszych udziałowców w Full Tilcie. Drugi współwinny, Howard Lederer wypowiedział się jednak w tej sprawie, a „Jesus” do dzisiaj zachowuje milczenie, czym bardzo drażni graczy, którzy na zwrot swoich pieniędzy musieli czekać latami.

Inni zawodowcy także nie kryli swojej krytyki. Mike Matusow, który był graczem sponsorowanym przez Full Tilt Poker skomentował to tak:

 

Nie winię Fergusona za upadek FTP. Winię go jednak za to, że pozwolił oszustom prowadzić swoją firmę! A Full Tilt zniszczył moje życie! Takie są fakty.

Hellmuth odpisał, że jego zdaniem Ferguson jest niewinny. Później dodał jeszcze:

Wierzę, że najgorsze co możemy zrobić jako ludzie, to szkalowanie niewinnych osób. Uważam także, że należy wybaczać innym.

Niestety, tylko nieliczni, jak Rob Keenan podzielają pogląd Phila:

Bardzo dobre zachowanie, Phil. Cieszę się, że publikujesz zdjęcie z Chrisem. Minęło sporo czasu, a ludzie powinni zapomnieć. Klasa sama w sobie!

Reszta komentujących przejawiała już mniej entuzjazmu do pojednania i napisała wprost, że to blamaż dla marki Hellmutha, Tweet bez sensu i komentarz, który w pokerowej społeczności kosztować go będzie sporo szacunku innych graczy.

Nawet teraz postać Fergusona, grającego sobie w pokera jakby nigdy nic, wywołuje spore emocje. Żal pokerzystów wynika jednak głównie nie z odpowiedzialności człowieka w kowbojskim kapeluszu, ale ze wspomnianego milczenia i braku przeprosin, których wielu oczekuje do dziś.