poker
©Neil Stoddart/ PokerStars

Fiński pokerzysta opowiada o utrzymywaniu dobrego zdrowia dla dobrej gry w pokera, planach na przyszłość i shot clockach.

W niedzielę zakończył się festiwal PartyPoker Millions Barcelona. Do stolicy Katalonii przyjechało wielu świetnych pokerzystów, w tym m.in. Erik Seidel, Stephen Chidwick, Gus Hansen, Mike Sexton, Davidi Kitai, Sam Greenwood, Byron Kaverman i Dominik Nitsche. W tym gronie był również Patrik Antonius. Kilka dni temu zajął trzecie miejsce (więcej tutaj) w 51.000€ SHR i otrzymał 400.000€. W ten sposób przekroczył granicę 11 milionów dolarów wygranych w turniejach live (więcej tutaj).

Zdrowie to podstawa

Fiński pokerzysta w przerwie pomiędzy turniejami Antonius znalazł czas na wywiad dla włoskiego portalu Asso Poker. Rozpoczął się on od tematu zdrowego trybu życia. Swoje wizyty na siłowni tłumaczy tak: ,,To dla pokera i dla mnie samego. Jestem osobą, która traktuje to bardzo poważnie. Bycie w formie jest kluczowe dla wyostrzenia moich instynktów. Nasze mózgi są niczym superkomputery, ciągle analizują i otrzymują dane z tego, co widzimy i odbieramy, nawet gdy nie robimy tego świadomie.

Ciało sugeruje [umysłowi], co robić, a czego nie robić. Mam bardzo szerokie spektrum emocji, zarówno tych dobrych, jak i złych. Gdy jestem wypoczęty i czuję się w formie, to mój instynkt jest znacznie silniejszy. Gdy nie jestem w pełnej formie, to moje zmysły znikają”.

Pokerzysta dodaje, że dbanie o zdrowie jest niezwykle ważne dla pokerzystów, szczególnie gdy gra się na najwyższych stawkach. ,,W tych grach wszyscy rozumieją [strategię] bardzo dobrze, są w stanie grać wspaniale. Gdzie więc szukać przewagi? W szczegółach. Zatroszczenie się o małe rzeczy, w długim okresie będzie mieć duży wpływ na wyniki” – wyjaśnia.

Powrót do gry

W dalszej części wywiad zszedł na bardziej pokerowe tematy. Dziennikarz pytał Patrika o dłuższą nieobecność w grze i powrót do gry w high rollerach. ,,Jest tam z pewnością wiele wartości do wyciągnięcia, chociaż moje wydatki [na turnieje] są wysokie. Zawsze dawałem z siebie wszystko, co najlepsze, gdy stawki rosły. Ostatnio grałem dużo gier cashowych w Makau, spędzałem wiele czasu na dodatkowej pokerowej aktywności. W ubiegłym roku wznowiłem grę w turniejach w Monako. Początkowo nie wiedziałem, jak to będzie grać z tymi graczami [w high rollerach], ale teraz mam jasną wizję tego, kto i w jaki sposób gra. Na szczęście gra jest fair, nie widziałem nikogo, kto zachowywałby się nieodpowiednio lub stosował tzw. angle shooting” – odpowiada.

Przy okazji high rollerów Patrik został zapytany o kwestię sprzedaży udziałów w takich turniejach. Philowi Hellmuthowi przeszkadza, gdy jego rywale grają z niskimi udziałami własnymi. ,,Gracze zawsze mówią, jak dobrzy są, ale grają za cudze pieniądze” – stwierdził Amerykanin. A co sądzi o tym Fin? ,,Ja się z nim nie zgadzam. Nie ma dla mnie znaczenia, jakimi pieniędzmi ludzie grają. Wolałbym wiedzieć, czy gracz, który gra za 20 procent swoich udziałów, ma 20 procent innego gracza. Chodzi o to, że gdybyśmy wszyscy byli na jednym stole, to być może jeden z nich mógłby dokonać innego wyboru w danej sytuacji, aby uniknąć wzajemnej eliminacji z nim. To bardzo trudne do kontrolowania, ale taki jest fakt. Mogę jednak powiedzieć, że gracze grają wzorowo, nigdy nie widziałem podejrzanej gry” – wyjaśnia swój punkt widzenia.

20 minutes to walk to the casino #monaco #casino #poker

A post shared by Patrik Antonius Official (@patrik_antonius_official) on

W dalszej części wywiadu Patrik opowiedział więcej na temat swojej najbliższej przyszłości: ,,Planuję grać w większej liczbie turniejów, będę bardziej aktywny w mediach społecznościowych. Dla mnie nie jest to łatwe, ponieważ nigdy tego nie robiłem, ale teraz mam doradców, którzy mi pomagają i wszystko przychodzi mi w sposób naturalny. Pod względem codziennej rutyny jestem bardzo zajęty, nie mogę wszystkiego robić sam. Czasami moi asystenci popychają mnie, żebym coś zrobił. Wiem, co robić, żeby być na pokerowym szczycie, ale mam ludzi, którzy pomagają mi w codziennym życiu. Nie jest łatwo znaleźć równowagę w życiu, niezależnie od pozycji, którą zajmujesz”.

Patrik Antonius
Patrik Antonius

W wywiadzie nie mogło zabraknąć także m.in. tematu shot clocków. Jak Patrik ocenia to rozwiązanie? Czy wprowadziłby jakieś zmiany? ,,Uważam, że to wspaniałe rozwiązanie, ale wymaga przyglądnięcia się dynamice gry. Powinny być różne tzw. time banki [żetony, które pozwalają przedłużyć czas na decyzję – red.] dla wielu sytuacji, zarówno w przypadku gry przed flopem, jak i po flopie. Niektórzy korzystają z tych 30 sekund nawet dla zwykłego spasowania przed flopem, co jest niezwykle denerwujące. Ja lubię rytm gry, a gdy rywale w sposób wyraźny tracą czas, to zabija rytm” – odpowiada.

Fiński pokerzysta dodaje: ,,Poker już teraz jest dosyć nudny, gdy go się ogląda. Uważam, że widzowie nie chcą widzieć długich namysłów przed każdą akcją. Shot clocki okazały się dawać przewagę tym, którzy grają szybciej, ale muszą być używane według pewnych kryteriów”.

_____

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Mike Sexton: Stu Ungar był najwspanialszym graczem No-Limit Hold’em, zawsze nim będzie

_____

Monster Series: osiem dni rywalizacji dla graczy rekreacyjnych (gwarantowana pula to 2.7 mln dolarów)

Monster Series - 29 kwietnia - 6 maja, 2.700.000$ Gtd

ŹRÓDŁOAssoPoker