Nathan „BlackRain79” Williams swój najnowszy tekst poświęcił zachowaniu, którego w pokerze należy unikać za wszelką cenę. W przeciwnym razie wpłynie to negatywnie na osiągane wyniki.
„Mówi się, że poker to łatwa gra, ale której mistrzowskie opanowanie może zająć całe życie. Musisz więc mieć pewność, że eliminujesz złe nawyki ze swojej gry. Jest szczególnie jeden zły nawyk, który nie tylko niszczy twoją grę, ale także wszystkie twoje zyski i bankroll. Tym złym nawykiem jest skupianie się na czynniku szczęścia w krótkim okresie” – czytamy.
Zapomnij o swojej parze asów
Williams tak pisze w kolejnej części swojego tekstu: „Jedną z pierwszych rzeczy, które musisz zrobić, to odpuścić obsesję, którą wszyscy mamy, gdy dostajemy pocket parę asów lub króli. Uwierz mi, rozumiem to. One nie trafiają się bardzo często. Te „rakiety” lub „kowboje” wyglądają przyjemnie po tym, gdy cały czas pasowaliśmy przez kilka godzin straszne ręce.
Musisz jednak pamiętać, że A-A lub K-K to tylko jedna para. Przegrają one pewien procent rozdań, podobnie jak inne ręce. Nie masz boskiego prawa, żeby wygrywać rozdanie tylko dlatego, że dostałeś jedną z tych dwóch rąk. I tak, czasami one przegrywają dwa, cztery lub nawet dziesięć razy z rzędu. Ludzie tracą rozum, gdy chodzi o ten prosty fakt”.
Nie ma tu żadnego magicznego rozwiązania, po prostu gracze muszą zaakceptować matematykę, która rządzi pokerem. Kilka dni temu opublikowaliśmy ciekawy tekst, w którym można przeczytać, dlaczego pokerzyści uważają, że mają wyjątkowego pecha. Warto po niego sięgnąć w kontekście przegrywania z asami.
Zapomnij o krótkoterminowych wynikach
Jedna z podstawowych zasad pokera mówi, że wyniki pokerowe należy rozpatrywać w długim terminie. Można spierać się, co dokładnie to oznacza, ale na pewno nie chodzi o dni lub tygodnie.
„Jeśli chcesz przenieść swoją grę mentalną na naprawdę wysoki poziom, to powinieneś przestać przejmować się o swoje pokerowe wyniki w perspektywie godzin, dni lub tygodni” – pisze Williams. I dodaje, że on nie zawraca sobie głowy sprawdzaniem swoich wyników w tak krótkim okresie.
Zamiast obsesyjnego sprawdzania, stosuje inną metodę: „Siadam i gram w pokera. Podejmuję najlepsze decyzje, jakie tylko mogę. A gdy jestem gotowy, to kończę pokerową sesję i zajmuję się czymś innym. Wyniki nie mają znaczenia, ponieważ wiem, że biorą udział w grach, które mogę zniszczyć i wiem, że jestem znacznie bardziej doświadczony, a z daleka od stołów pracuję ciężej niż wszyscy moi rywale”. Nie oznacza to, że Williams w ogóle nie przejmuje się wynikami. Sprawdza je raz, a najwyżej dwa razy w miesięcy. Jednak najważniejsze jest, żeby nie przywiązywać się do krótkoterminowych wyników.
Zapomnij o tym
Jest jeszcze jedna sprawa, o której warto pamiętać. Gracze, którzy korzystają z HUD-ów powinni unikać zbytniego skupiania się na statystyce, która pokazuje, jakie byłyby ich wyniki, gdyby ich pokerowy „run” był na normalnym poziomie. Pytanie tylko, co to znaczy „normalne”? Williams pisze, że jest to coś tak prawdziwego, jak baśniowa kraina. Prawda jest taka, że czasami będziemy radzić sobie znacznie ponad EV, a czasami znacznie poniżej EV, więc „nie ma absolutnie żadnego sensu zwracać na to uwagę”.
Podsumowanie
Co więc zrobić, aby przezwyciężyć krótkoterminowe myślenie w pokerze? „Cóż, nie ma magicznej pigułki. Często to powtarzam, ale poker to nudna gra. Rozgrywana jest na dużej próbie, a jedyna rzecz, która ma naprawdę znaczenie to długi, długi okres. Miesiące i lata, a czasami nawet dekady. Poker jest dokładnym przeciwieństwem schematu na szybkie wzbogacenie” – wyjaśnia Williams. Jeśli ktoś chce wygrywać w pokerze, to musi traktować tę grę jak normalną pracę. A to oznacza wykorzystywanie małych przewag, rozgrywanie tysięcy rozdań, analizowanie. „To nie jest efektowne, to nie jest sexy. Przez większość czasu jest nudno. Jednak to jest wygrywający poker” – podsumowuje swój artykuł.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Jamie Kerstetter analizuje rozdanie z turnieju bounty
_____