Dan Cates sprawił, że jego nickname „jungleman12” stał się rozpoznawalny na całym świecie, kiedy przystąpił do tzw. durrrr challenge i dominował w rozgrywce do chwili, w której ten pojedynek został przerwany.
Od tamtej pory Cates znany jest jako jeden z najlepszych graczy cashowych na świecie i jest ku temu dobry powód.
Kiedy Dan zjawił się bowiem w Poker after Dark, na jego drodze stanęli tacy zawodnicy jak Ike Haxton, Doug Polk, Jason Koon i Brian Rast. Walka była więc niełatwa.
Jednym z najbardziej ekscytujących rozdań była ręka między Catesem i Mattem Berkey’em. Niestety nie do końca przebiegła ona tak, jak zaplanował sobie Cates.
Gierka 300$/600$ wśród znajomych
Blindy wynoszą 300$/600$, a grany jest No-Limit Hold’em. Berkey postawił właśnie straddle’a za 1200$. Cates pierwszy podejmuje decyzję. Jego stack to 321.000$ – czyli ponad 500 blindów. W kartach ma .
Cates podbija zatem do 3000$. Haxton pasuje, a Rast (stack 71000$) sprawdza z buttona. Polk i Koon foldują, a Berkey (ze stackiem 355.000$) sprawdza ze swojego straddle’a.
W puli jest 10.500$, a flop oglądany we trójkę to
Berkey czeka, a Cates stawia 5000$. Rast sprawdza, a Berkey podbija do 25.000$.
Cates sprawdza podbicie, a Rast odpuszcza to rozdanie. W puli jest już 60.500 dolarów, a stack rzeczywisty to 296.000$.
Turn to
Berkey przejmuje inicjatywę i stawia pół puli, 30.000$. Cates sprawdza i mamy już pulę opiewającą na 120.500$. Zawodnikom zostało jeszcze po 266.000$.
Na riverze spada karta
Berkey zwalnia nieco i czeka tym razem. Cates stawia więc 97.000$, a Berkey myśli przez kilka kolejnych minut po czym niechętnie sprawdza z .
Berkey wygrywa pulę wartą 314.500$.
Analiza rozdania
Co za ręka. Można na nią spojrzeć bardzo różnie, w zależności od tego z czyjej perspektywy je przeanalizujemy.
Preflop Cates otwiera z drugą najsilniejszą ręką w NLHE. Jego podbicie to standard i wynosi dokładnie 2,5 straddle’a.
Sprawdza go dwóch zawodników: Brian Rast z TT i Matt Berkey z Q-5o. Dosyć swobodny call.
Berkey miał tu jednak doskonałe pot oddsy. Głębokie stacki sprawiają bowiem, że może wygrać sporą pulę, jeśli na przykład trafi tripsa piątek.
Oczywiście trzeba sporo odwagi, aby sprawdzić bez pozycji z Q-5, kiedy ma się przeciwko sobie Briana Rasta i Dana Catesa. To jednak nie jest najbardziej zaskakujące w tym rozdaniu.
Zagrywanie jest oczywistym rozwiązaniem
Flop Q-9-7 może i jest tęczowy, ale daje pewne możliwości do dobierania do strita. Berkey czeka z top parą i agresor sprzed flopu stawia standardowy c-bet.
Jest to bardzo łatwa decyzja dla Catesa. Chce wygrać pieniądze od top par, drawów do strita i rąk takich jak TT Rasta.
Rast sprawdza, a Berkey decyduje się na niezwykły krok. Robi check-raise z top parą. Trochę jakby nie był światowej klasy zawodnikiem. Czemu decyduje się na takie zagranie?
Ciężko powiedzieć, bo Berkey zamienia swoją top parę ze słabiutkim kickerem w blef. Sprawdzą go tylko mocniejsze układy.
Oczywiście board umożliwia drawy i takie karty może próbować reprezentować. Być może postanowił na river udawać skompletowany układ.
Gwoli przyzwoitości balansuje tu swój zasięg ze słabszymi kartami niż sety i mocne drawy jak TJ.
Overpara na boardzie zobowiązuje, więc Cates nie wybiera się nigdzie. Sprawdza nie tylko przebicie na flopie, ale i bet na turnie.
Strit z kosmosu
Turn nie zmienia zbyt wiele, ale dochodzi jeden skompletowany draw, T-8. 8-5 jest raczej mało prawdopodobne.
Berkey stawia połowę puli, ale ma w swoim zasięgu tyle blefów, że Cates nie potrafi spasować króli.
Już w tym momencie walka jest ostra, a karta na river zmienia sytuację o 180 stopni.
Berkey trafia strita. To jednak cztero-kartowy układ na boardzie, a on ma tylko najniższą kartę.
Czy na jego miejscu zaczekalibyście czy sami zagrali? Wielu zawodników zagrałoby, ale Berkey wie co należy zrobić. Czeka.
Wątpliwe bowiem, aby jego bet sprawdziła słabsza dama lub overpara, a Cates może mieć w swoim zasięgu JT, miażdżące Berkey’a.
Genialny blef na river
Cates zagrywa 80% puli na riverze. To genialny pomysł.
Wie doskonale, że jego króle nie są już raczej najlepszym układem, ale reprezentuje o wiele mocniejszy układ, który może zmusić nawet sety i dwie pary do spasowania.
Popatrzmy na zasięg Berkey’a i to jak radzi on sobie z blefem Cates’a na riverze. Pamiętajmy, że nadal ma parę króli.
- top pary gorsze od jego króli spasują
- dwie pary, takie jak 9-7 i Q-9 oraz sety 7-7 i 9-9 zazwyczaj też odpuszczą. Board stał się zbyt skoordynowany
- ręce zawierające 5 pokonujące króle Cates’a także czasem zdecydują się na fold
Reasumując ten bet daje Cates’woi spore szanse powodzenia. Czekając na riverze, Berkey dał mu do zrozumienia, że raczej nie ma dziesiątki w swojej ręce.
Cates swoim betem może zmusić wiele lepszych rąk do zaprzestania walki o tę pulę. Sprawdzenie ze słabiutkim stritem też nie należy do łatwych. Decyzja zajęła przeciwnikowi kilka minut.
Dlaczego więc Berkey w końcu zdecydował się na ten call?
Cates nie wydaje się w tym rozdaniu zbyt pewny siebie. Jego mowa ciała mogła pomóc rywalowi. Berkey prawdopodobnie wie też, że Dan jest zdolny do tak dobrego blefu. gdyby zagrywał gorszy gracz, to Matt najpewniej by odpuścił.
Podsumowanie
Oto dlaczego Matt Berkey może sprawdzić podbicie preflop bez pozycji z Q-5. Po flopie gra na tyle dobrze, że wychodzi na tym na plus. Dan Cates zagrał ślicznie. Niestety trafił swój na swego.