Sheldon Adelson, miliarder i założyciel Las Vegas Sands, zmarł w wieku 87 lat. Potentat kasynowy z „miasta grzechu” był jednym z najbardziej wpływowych przeciwników legalnego hazardu online w Stanach Zjednoczonych.
Tydzień temu media informowały o tym, że Sheldon Adelson wznowił leczenie raka. Z ostatniego komunikatu od Las Vegas Sands możemy się jednak dowiedzieć, że zmarł on „przez komplikacje związane z leczeniem”. Adelson zostawił sześcioro dzieci, 11 wnuków i żonę, Miriam, z którą ożenił się w 1991 roku.
Od syna taksówkarza do kasynowego potentata
Adelson urodził się w 1933 roku w Bostonie. Jego rodzicami byli żydowscy imigranci z terenów dzisiejszej Litwy i Ukrainy. Adelson już od najmłodszych lat pokazywał swoje umiejętności biznesowe. Zaczynał od sprzedawania gazet, automatów ze słodyczami i produktów toaletowych, a finalnie odnalazł się w branży hazardowej.
W 1980 roku kupił hotel i kasyno Sands, a w 1999 otworzył The Venetian. W 2004 Sands stało się spółką giełdową, dzięki której, jak podaje Forbes, w marcu 2019 Adelson powiększył swój majątek do sumy 35,1 mld dolarów.
Imperium kasynowe Adelsona powiększyły jeszcze kolejne nieruchomości w Makau (Sands Macao) i Singapurze (Marina Bay).
Kontrowersje
Adelson był jednym z tych miliarderów, których działalność wzbudzała dość spore kontrowersje. Należał do największych darczyńców amerykańskiej Partii Republikańskiej, a podczas wyborów w 2018 i 2020 roku przekazał jej kandydatom prawie 350 mln dolarów.
W społeczności pokerowej Adelson znany był jako wielki przeciwnik legalnego pokera online. Miał na ten temat bardzo wyraźne poglądy – nazywał go „niebezpieczeństwem dla naszego społeczeństwa, toksyną, której wszyscy dobrzy ludzie powinni się przeciwstawić”.
Adelson używał też swoich pieniędzy do lobbowania przeciwko internetowemu hazardowi. W 2014 roku założył organizację Coalition to Stop Internet Gambling, która przedstawiła projekt ustawy zakazujący wszystkich form hazardu w sieci.
„DrawindDead” wygrywa ponad 200.000$ w turnieju The Big Blowout!