Amerykański pokerzysta wygrał wczoraj turniej w ramach Triton SHR Series. Nick Schulman okazał się najlepszy w odmianie short deck. Podsumował swój sukces.
Schulman to pokerowy talent, który dokładając do tego ciężką pracę odnosi sukcesy w dużych grach cashowych oraz turniejach. W tych drugich wygrał do tej pory 10.849.899$. na swoim koncie ma dwa tytuły WSOP. Jego najnowszy sukces to wczorajsze zwycięstwo w Korei Południowej.
Schulman bierze tam udział w festiwalu Triton Super High Roller Series. Organizatorzy zaplanowali pięć turniejów, z czego dwa są w No-Limit Texas Hold’em, a trzy w odmianę short deck. I właśnie w tej drugiej odmianie wygrał wczoraj Schulman. Wpisowe do turnieju wynosiło 100.000 HKD (ok. 13.000$). Zasady tej odmiany są proste. Z talii usuwa się karty od dwójek do piątek. Kolory są wyższe od fulli, as spełnia dwie role – tradycyjną, a także zastępuje piątkę, co pozwala na strita A-6-7-8-9.
Co ciekawe, ten turniej był dla niego pierwszym w karierze, który zagrał w tej odmianie. Zaliczył więc imponujący debiut. W trakcie turnieju i po nim Nick rozmawiał z reporterką PokerNews. Dzień przed zwycięstwem powiedział: „Dobrze się w tym czuję, ponieważ jest w tym dużo zabawy. Dopiero przyleciałem tu z przyjaciółmi z WSOP. To takie wakacje. W zasadzie to nawet nie wiedziałem o tym, dopóki się nie pojawiłem.
Wpisowe jest na rozsądnym poziomie. To pierwszy raz, gdy w to gram. Naprawdę nie wiem, co robię, co jest zabawne. Cieszę się, że tu jestem. Przyleciałem rano i nadal próbuję przezwyciężyć jetlag. [W short decku] jestem nowym graczem. Zrobiłem dzisiaj kilka zagrań, które były.. [słabe]”. Mówiąc o swoich planach na czas Tritona stwierdził, że zagra także w No-Limit Hold’em 6-Max za 500.000 HKD oraz Main Evencie NL Hold’em za 2.000.000 HKD.
Padło także pytanie o jego pracę komentatora pokerowego. „To wspaniała sprawa i kocham to robić. To utrzymuje mnie w formie. Mam z tego przyjemność, ale najlepszym przygotowaniem jest granie” – odpowiedział.
W rozmowie po jego zwycięstwie reporterka przypomniała, że Nick nauczył się tej odmiany wczoraj, gdy grał w pierwszym dniu turnieju, a dzisiaj już go wygrał. „To się wydarzyło. Tak jak powiedziałaś. Czuję się dobrze. Oczywiście miałem bardzo dużo szczęścia. Ta gra jest świetną zabawą Jestem wdzięczny, że wygrałem” – powiedział.
Ciekawe pytanie dotyczyło radości, zabawy z gry w pokera. Czasami są to długie godziny przy pokerowych stołach. Czy jest miejsce na zabawę grą? Amerykanin zacytował jednego z uczestników golfowego turnieju US Open. „Graham McDowell stwierdził: „Nie mogę powiedzieć, że się tym bawię, ale nie ma innego miejsca, w którym wolałbym być”. To jak z grą w pokera na wysokie stawki, gdy jesteś pokerzystą. W ogóle to dotyczy wszystkich stawek. Jest dużo zabawy, ale oczywiście masz wygrane i przegrane. Ten cyta do mnie trafia”.
Schulman powiedział także, kto był dla niego najtrudniejszym rywalem w finale i czyją grę najbardziej szanuje: „Szanuję Bena Lamba. On jest bardzo trudnym rywalem we wszystkich grach. Nie wiem, jaka jest jego sytuacja dot. short decka, ale jestem pewien, że tak jak ja, on też jest tu początkujący. To zawsze trudny rywal. Między nami jest długa historia [gry]. Od zawsze go szanuję. On sprawia, że dajesz z siebie wszystko. A jeśli mam być szczery, to [w finale] wszyscy byli trudni”.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Organizatorzy podsumowali WSOP 2018 – Największa edycja w historii!
_____