poker
©Seminole Hard Rock Poker Open

Legendarny Bobby’s Room w kasynie Bellagio jawi się wielu pokerzystom jako miejsce idealne, szczyt pokerowe świata, gdzie przewijają się ogromne pieniądze. Jednak Nick Schulman nie widzi tam swojej przyszłości.

Niedawno platforma PokerGO udostępniła krótki film dokumentalny o Bobby’s Room. Pisaliśmy o tym tutaj. Jednym z uczestników gier w Bobby’s Room jest Nick Schulman. Amerykanin wygrał w turniejach live 10.28 mln dolarów. Jego największym finansowym sukcesem finansowym jest zwycięstwo w turnieju 10.200$ WPT World Poker Finals 2005, za co otrzymał 2.16 mln dolarów. Nick ma na swoim koncie także dwa tytuły WSOP. Pierwszy zdobył w 2009 roku, gdy wygrał turnieju 10.000$ No-Limit 2-7 Lowball Draw (279.742$). Po drugi tytuł sięgnął w 2012 roku, gdy wygrał identyczny turniej (294.321$). We wrześniu 2017 roku wygrał w turnieju #1: 50.000$ NL Hold’em podczas Poker Masters (918.000$).

Bobby’s Room

Schulman bierze także udział w największych grach cashowych. Nowojorczyk jest stałym bywalcem Bobby’s Room. I właśnie na ten temat rozmawiał w wywiadzie dla Poker Central. Pytany, jak zapatruje się na tamtejsze gr i ich uczestników odpowiada: ,,Nie chcę tego przez całe życie. Mam wielki szacunek dla Doyle’a Brunsona i tego, co zrobił dla pokera, ale to nie jest mój cel, żeby siedzieć w Bobby’s Room przez całe życie. Kocham pokera, lubię rywalizować, ale sam nie wiem”. Jak dodaje, zamierza bardziej skupić się na turniejach i innych rzeczach, a nie na grach w Bobby’s Room.

Nick Schulman - Poker Masters
©Poker Central

Schulman opowiedział także nieco o tym, jak wyglądają gry w Bobby’s Room od kuchni. W ciągu ostatnich kilku lat stawki w tamtejszych grach mieszanych wahają się od 1.500/3.000$ do 2.000/4.000$. Stawka graczy nie jest zbyt duża. ,,W Bobby’s Room pokazują się praktycznie najlepsi gracze w grach mieszanych” – mówi. I dodaje ciekawą rzecz: ,,Przyszłość Bobby’s Room jest bardzo niejasna. Ciężko wiedzieć to, czy ludzie będą nadal się tam pojawiać, żeby brać udział w grach mieszanych na tych stawkach. Jestem wdzięczny za to, co jest teraz, staram się grać dobrze. Mam nadzieję kiedyś wyjść z takiego życia. Nie chcę chodzić do Bobby’s Room znacznie więcej. Podziwiam ludzi i mam szacunek dla tych, którzy tam grają. Trudno powiedzieć, jaka jest przyszłość gier mieszanych. Trudno powiedzieć, jaka jest przyszłość pokera”.

Gry mieszane w telewizji? To ma sens

Na pytanie o to, czy jego zdaniem sensowne jest pokazywanie gier mieszanych w relacjach telewizyjnych (na początku kwietnia zapowiedział to Mori Eskandani, producent relacji i programów dla platformy PokerGO) odpowiada: ,,Tak, uważam, że gry mieszane na wysokie stawki są dobre dla pokerowej publiczności. Dobre jest budowanie puli graczy w tych grach. Nie mam wątpliwości, że gdyby kontyngent świetnych niemieckich graczy przestawił swój umysł na gry mieszane, to prawdopodobnie byliby doskonali.

Schindler i Schulman - SHRPO
Jake Schindler i Nick Schulman / © Seminole Hard Rock Poker Open

Nie widziałem wielu graczy z No-Limit Hold’em, którzy płynnie przeszliby w gry mieszane. Myślę, że w dzisiejszym analitycznym świecie to przejście jest łatwiejsze, ale gry mieszane wymagają czasu. Jest tu bardzo dużo odmian, który musisz się nauczyć, podobnie jak podstaw gier. Jestem dumny z tego, jak wiele odmian znam i mogę grać na dosyć wysokim poziomie.

Chciałbym mieć okazję, żeby to pokazać, żeby wielu ludzi, których szanuję, także miało tę szansę, ponieważ społeczność graczy No-Limit może być lekceważąca wobec niektórych graczy. Co oznacza bycie wspaniałym graczem? Czy chodzi o gracza No-Limit, czy w ujęciu ogólnym? W obu”. Schulman dodaje, że gry mieszane mają tę przewagę nad NL Texas Hold’em, że w tym pierwszym przypadku rozgrywka jest szybsza i tym samym nieco lepiej się to ogląda.

Nick Schulman - SHRPO
© Seminole Hard Rock Poker Open

Pytany o swoje najbliższe plany pokerowe odpowiada, że w przypadku turniejów pieniądze nigdy się go nie trzymały. ,,Za każdym razem, gdy nadchodzi lato, to zawsze zostaję w Bobby’s Room, ponieważ tam radzę sobie wtedy dobrze. Czuję się trochę winny, gdy gram turnieje, gdyż w tym samym czasie mogę grać w grach cashowych. Chcę wygrać jakieś tytuły. Nie czuję się wszechstronnym graczem, ale chciałbym mieć swoje nazwisko w księgach i żeby ono przemawiało, chciałbym wygrać więcej bransoletek, mieć więcej wyników turniejowych. Jestem dumny ze swoich osiągnięć, które zaliczyłem w kasynie Rio, ponieważ latem nie grałem tam zbyt wielu turniejów. Gdy stajesz się starszy, to dochodzisz do momentu, w którym chcesz uznania” – odpowiada.

_____

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Doug Polk radzi, jak w czterech krokach zostać wygrywającym graczem

_____

Monster Series: osiem dni rywalizacji dla graczy rekreacyjnych (gwarantowana pula to 2.7 mln dolarów)

Monster Series - 29 kwietnia - 6 maja, 2.700.000$ Gtd

ŹRÓDŁOPoker Central