Mori Eskandani
Mori Eskandani, producent najważniejszych programów i transmisji pokerowych

Legendarny producent znanych programów i turniejów pokerowych opowiada o swoim życiu, trudnych początkach w USA, znajomości z Henrym Orensteinem i stworzeniu stołu z kamerami do podglądu kart w relacjach telewizyjnych.

Eskdandani to twórca firmy Poker PROductions, która odpowiada za produkcję transmisji i relacji z najważniejszych programów i turniejów, w tym WSOP, Super High Roller Bowl, ,,Poker After Dark”, ,,High Stakes Poker” i National Heads-Up Poker Championship.

Trudne początki w USA

Właśnie ukazał się podcast z jego udziałem. W pierwszej części opowiedział o swoim życiu. Mori Eskandani pochodzi z Iranu. Jego ojciec miał tam firmę, która eksportowała różne produkty do USA. Mori dostał zadanie wyjazdu do Stanów, żeby rozwinąć tam działalność firmy. ,,Ojciec uwielbiał centra, w których można kupić wszystko. Zajmowaliśmy się importem i eksportem. Ojciec chciał, żebym zajął się spedycją, żebyśmy nie musieli mieć pośredników w tej kwestii. Taki był plan” – wspomina.

W wieku 18 lat Eskandani przyjechał do USA, zaczął uczęszczać na Portland State Univeristy i studiował kierunek biznesowy. Plany dotyczące rozwoju firmy pokrzyżowała rewolucja, która wybuchła w Iranie w 1979 roku. Eskandani ukończył studia w USA, a w połowie nich zmarł jego ojciec. Świat Eskandaniego zmienił się o 180 stopni. Był w obcym kraju, przez pierwsze dwa lata słabo mówił po angielsku, rodzinny kraj pogrążał się w rewolucji, a ojciec, który spajał firmę, zmarł. ,,Było ciężko. To był czas dezorientacji, czas, gdy próbowałem wykombinować, co się dzieje, jak się zachować. Powtarzam, że życie zagrało ze mną w tyle gier, że stałem się specjalistą w nich” – mówi.

Po studiach rozpoczął pracę dla firmy z branży finansowej. Za swoją pracę dostał wypłatę tylko za pierwszy miesiąc, następnie firma zaczęła mieć kłopoty finansowe. Eskandani został w niej jeszcze przez kilka miesięcy. W pokera grywał w lokalnym pokerroomie. ,,Z pracy wychodziłem o 17:00 i szedłem do pokerroomu. Zarabiałem tyle, żeby związać koniec z końcem. Grałem do 22:00-23:00 i wracałem do domu. Po trzech, czterech miesiącach, gdy mi nie płacili, to moja żona zapytała ,,Dlaczego to robisz? Dlaczego po prostu nie grasz w pokera, skoro przynosisz z tego pieniądze?”. To ona popchnęła mnie do gry w pokera” – wspomina. Dodaje również, że z powodu rodzinnej firmy myślał, że właśnie tym będzie się zajmować. ,,Nigdy nie myślałem, że będę grać w pokera. To wzięło się znikąd” – stwierdził. Pieniądze, które zarabiał na pokerze zainwestował w dwie firmy, ale nie okazały się one sukcesami.

Pierwszy raz w Vegas

W 1985 roku wyjechał do Las Vegas, gdzie rozpoczął swoją przygodę z profesjonalną grą w pokera. ,,To tutaj żyją zawodowcy, a to jest praca. Bałem się, byłem sceptyczny co do tego. Przyjadę tutaj, a ci ludzie są najlepsi na świecie. Nie zdawałem sobie sprawy, że do miasta przyjeżdża wielu turystów, wielu graczy rekreacyjnych, bogatych biznesmenów, którzy nie dbają o to, którzy są tutaj dla zabawy, a poker to ich pasja i grają z każdym. Oni nie są tutaj, żeby wygrywać, ale żeby dobrze spędzić czas i rywalizować. Zdałem sobie z tego sprawę” – opowiada. Gdy pierwszy raz przyjechał do Vegas Eskandani grał 80 godzin tygodniowo, przede wszystkim w kasynie Stardust i wygrał 6.000$.

Część osób może postrzegać Eskandaniego jako człowieka od produkcji pokerowych, ale warto pamiętać, że ma także doświadczenie jako gracz. ,,Nie grałem w pokera na poziomie zawodowym od bardzo dawna, ale przez 25 lat codziennie grindowałem w grach cashowych. Teraz nadal gram, ale jak w college’u, dwa, trzy razy w miesiącu, gdy jest okazja, nigdy nie gram długo. Najdłuższa sesja trwała pięć godzin. Zazwyczaj dwie, trzy godziny” – wyjaśnił.

Najważniejszy wynalazek

W kolejnej części wywiadu Eskandani opowiedział o swojej znajomości z Henrym Orensteinem, który odegrał jedną z najważniejszych ról w branży pokerowej. To właśnie ten przedsiębiorca, który urodził się w Hrubieszowie wymyślił kamery do pokazywania kart graczy w telewizji. ,,Grał z nami, lubił grać ze mną. Za każdym razem, gdy rzucałem, pasowałem swoje karty, to on próbował je zgarnąć i popatrzeć na nie. On kocha tę grę. Graliśmy w Seven-Card Stud i kochał to.

Henryk Orenstein
Henryk Orenstein

Pewnego dnia powiedział mi, że oglądał pokera w telewizji, podsumowanie WSOP i nie podobało mu się to, ponieważ było nudno. Patrzyłeś na ludzi, ale nie wiesz, co mają. To straszne. ,,Powinniśmy widzieć karty graczy” – mówił. Dodawał, że to prosta rzecz. Nie było tak, że powiedział ,,Włóżmy chipy do kart”. Powiedział, żebyśmy wycięli dziurę w stole, przykryli to szybką. My dajemy pod to kamerę, a kiedy kładziesz tam karty, to widać je i tyle. On chciał, żebym mu pomógł. Ja próbowałem początkowo oponować, ponieważ myślałem, że gracze się nie pojawią. Większość graczy, z którymi rozmawiałem zaczynała się śmiać. Niektórzy nadal to robią” – opowiadał Eskandani. Zanim pomysł zdobył popularność, minęło trochę czasu.

,,Ta część dotycząc stołu, była bardzo, bardzo droga. Stół budowaliśmy z kilkoma inżynierami. To nie było tak, że położysz karty na szybę i dasz pod spodem kamerę. Okazało się, że kładziesz karty i musisz mieć ich lustrzane odbicie, potrzebujesz w zasadzie dwóch luster, żeby odbić obraz kart w kamerze, która była ustawiona pod pewnym kątem. Nie wiem, dlaczego tak zrobili, ale tak było. Lustra nie mogły być brudne, zakurzone. Nadal je mam, miały ok. pięciu centymetrów kwadratowych, kosztowały dwa tysiące dolarów. Mogłeś rzucić na nie kurz i on od razu z nich spadał.

Ten stół kosztował sześćset tysięcy dolarów. Budowano go cztery, pięć miesięcy. Wzięli stół pokerowy, wycięli dziury, włożyli kamery, podłączyli do komputera, który robił zdjęcia i przesyłał to na kolejny monitor i mogłeś robić grafiki w czasie rzeczywistym” – wspominał. Eskandani dodał, że pomysł był taki, aby gry z użyciem stołu telewizyjnego połączyć z możliwością robienia zakładów na pokerzystów. Nic z tego jednak nie wyszło.

Do Orensteina zgłosili się producenci programu ,,Late Night Poker” i wykupili licencję na jego patent kamery pokerowej. Następnie zgłosiło się do niego WPT, które zaproponowało realizację relacji telewizyjnych w odcinkach zamiast pokazywania takich gier na żywo. Turnieje WPT zadebiutowały na Travel Channel i jak wspomina Eskandani kanał zyskał ogromną widownię. Sukces stołów z podglądem kart w WPT otworzył Orensteinowi i Eskandaniemu drzwi do największych telewizji.

_____

PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Gus Hansen: Mam lepsze pomysły na wydanie miliona dolarów niż gra w The Big One for One Drop

_____

Monster Series: osiem dni rywalizacji dla graczy rekreacyjnych (gwarantowana pula to 2.7 mln dolarów)

Monster Series - 29 kwietnia - 6 maja, 2.700.000$ Gtd