Michael Addamo opowiada o swoich ogromnych sukcesach w turniejach pokerowych w tym roku.
Jedną z gwiazd tegorocznych festiwali WSOP i WSOP Europe był Michael Addamo. 24-letni Australijczyk zaliczył w sumie pięć miejsc płatnych. Wśród nich są dwa zwycięstwa. W Las Vegas wygrał turniej Marathon z wpisowym 2.620$, a w Rozvadovie triumfował w Super High Rollerze z wpisowym 25.000€. Natomiast w SHR za 100.000€ zajął ósme miejsce.
Po WSOP znajdował się poza TOP-10 w klasyfikacji na Gracza Roku. Dzięki świetnym występom w Europie zajął ostatecznie szóste miejsce. Sukcesy na obu festiwalach WSOP wywindowały jego wygrane live do poziomu 3,4 mln dolarów.
„Zdaję sobie sprawę, ile miałem szczęścia. Zawsze jest w tym dużo szczęścia” – mówi w rozmowie z portalem SoMuchPoker.com, gdy pada pytanie o sukcesy w Rozvadovie. I dodaje w odniesieniu do Las Vegas: „Marathon to znacznie większy turniej, a rywale byli dużo łatwiejsi. Turniej za 25.000€ był trudniejszy, ale grałem swoje i dostosowywałem się do rywali”. Nie bez znaczenia pozostały kwestie finansowe: „Jeśli mam być szczery, to te pieniądze są całkiem przyjemne. Pozwolą posiadać większe własne udziały w przyszłych turniejach”.
Od szachów do pokera
Na pytanie dziennikarki, czy marzył, że w wieku zaledwie 24 lat będzie mieć takie sukcesy, odpowiedział: „Nie, nie bardzo. Zanim zacząłem grać w pokera, to kilku chłopaków w klubie szachowym zaczęło rozmawiać o pokerze i usłyszałem o Jamesie Obście. Pomyślałem, że dlaczego nie spróbować, jeśli możesz wygrać kilka milionów. Wyglądało to na dobry pomysł”. Dopytywany o związek szachów i pokera, wyjaśnił: „Szachy to bardzo strategiczna gra. Jest w niej trochę pracy do wykonania, gdy chodzi o jej rozwiązanie, więc może być bardzo podobna do pokera. Szachy nie zostały rozwiązane, ale komputery potrafią wygrywać z ludźmi. Są programy, za pomocą których możesz przestudiować najlepsze ruchy, więc wymaga to trochę pracy. Uważam, że poker i szachy są całkiem podobne, ale tam [w szachach] po prostu nie ma pieniędzy”.
Chociaż Addamo odnosi coraz większe sukcesy w pokerze, to jednak swojej pracy nie może wykonywać w Australii, gdy mowa o grze online. To efekt ustawy z ubiegłego roku, która zakazała tam pokera online. Michael przeprowadził się więc do innego kraju. „Tajlandia jest oczywiście nieco inna. Mieszkam w Chiang Mai [690 kilometrów na północ od Bangkoku – red.]. Spędzam tam dużo czasu, jest bardzo przyjemnie, jest bardzo w zachodnim stylu. Nie jest więc tak źle. Godziny nie są najlepsze, gdy chodzi o grę w pokera online, ale jest OK” – powiedział.
Spokój
Jeszcze zanim Addamo postawił mocno na pokera live, to wcześniej odnosił sukcesy w pokerze online pod nickiem „Iamluckbox”. Co jest potrzebne do sukcesu w tych drugich grach? Jak zapatruje się na GTO? „Swoją pracę wykonują tu solvery. To jest coś, co na tym poziomie trzeba robić. Obecnie jest wiele nowych i dużych turniejów live, jest także wiele dużych turniejów online na wysokie stawki, więc ostatnio mamy taki mały boom. Jednak oczywiście do bani jest dzisiaj zaczynać grę na wysokich stawkach, ponieważ wzrósł rake” – odpowiedział.
W kolejnej części Addamo został zapytany, czy i jakie lekcje wyciągnął z gry w pokera. „W niektórych aspektach sprawił, że stałem się dosyć spokojny. Nie chodzi o to, że w przeszłości byłem wściekły, ale chodzi o to, że małe rzeczy już mi nie przeszkadzają, jak np. przegapienie lotu” – mówi. Dopytywany o kwestię pieniędzy i to, czy obawia się, że może podchodzić do nich zbyt luźno odpowiada: „Nie, nie martwię się tym. Ja jestem takim trochę minimalistą. Nie wydaję zbyt dużo pieniędzy np. na kluby lub hotele. Nie uważam, że to mój problem. Nie uprawiam hazardu, nie gram w żadne inne gry kasynowe, nie wydaję na szalone imprezy”.
Plany
Nie zabrakło także pytań o pokerowe plany na przyszłość. Addamo stwierdził: „Nie wiem, co będę robić. Myślę, że przez kolejny rok, dwa lata nadal będę grać w pokera, ale później nie mam żadnych konkretnych planów”. Dopytywany, czy zamierza uczyć się nowych odmian powiedział, że zamierza nauczyć się odmiany short deck, a później może poświęci czas PLO.
Poza turniejami bierze także udział w grach cashowych. „Jest teraz tak dużo turniejów, że czasami ciężko jest poświęcić czas grom cashowym, ale jeśli są jakieś dobre gry, to mogę zagrać” – mówi. Na koniec powiedział, że jeśli chodzi o turnieje, to za chwilę wybiera się na Caribbean Poker Party, a następnie na pokera online do Meksyku i Kanady. W grudniu leci do Las Vegas na WPT Five Diamond World Poker Classic. W styczniu zagra w Aussie Millions i PCA, a później wróci do Azji.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Dlaczego tak wielu szachistów wybiera pokera?
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
