Martin Jacobson ma na swoim koncie na razie tylko jeden tytuł WSOP, ale za to najważniejszy. Czy w tym roku zdobędzie swoją drugą mistrzowską bransoletkę?
Gdy w 2014 roku zakończył się Main Event WSOP pojawiło się sporo głosów, że Martin Jacobson to najlepszy (pod względem zaprezentowanej gry) zwycięzca tego turnieju w ciągu ostatnich lat. I chociaż od tego czasu minęły cztery lata i poznaliśmy kolejnych trzech mistrzów, to to stwierdzenie raczej nie straciło na aktualności. Jakie ma sukcesy na swoim koncie? Jakie ma plany na tegoroczny WSOP?
,,Gdy tylko pojawia się harmonogram, zaczynam się ekscytować planowaniem turniejów, w których chcę zagrać. Mój ulubiony to oczywiście Main Event, ale uwielbiam także to uczucie gry w pierwszym turnieju każdego roku. To przypomina okres, gdy zagrałem na WSOP po raz pierwszy w życiu, zanim każdy dzień stał się powtarzalny” – mówi w rozmowie z PocketFives.com. W tym roku planuje zagrać jak najwięcej turniejów w NL Hold’em. W 2017 roku zagrał dodatkowo w kilku turniejach w kasynie Venetian, więc niewykluczone, że i tym razem zastosuje podobny plan. Rok temu zajął drugie miejsce w 5.000$ Main Evencie Card Player Poker Tour w tamtym kasynie i otrzymał 398.303$.
W tym roku mijają cztery lata od zwycięstwa Martina w Main Evencie WSOP. Zwraca on uwagę na ciekawą rzecz: ,,W tym roku czuję się dodatkowo zmotywowany. Może to dlatego, że mijają cztery lata od zwycięstwa. To także był rok piłkarskich mistrzostw świata, co przywołuje wspomnienia i wzbudza dodatkową ekscytację”.
Jaki jest przepis Szweda na zachowanie pokerowej świeżości podczas WSOP, gdy gra się dzień w dzień, co może być nużące? Wyjaśnia, że stara się zrobić sobie jak najwięcej czegoś, co nazywa mini wakacjami, aby odpocząć od kasynowej atmosfery. Jeździ wtedy do Los Angeles, nad jezioro Mead i do kanionu Red Rock. Jest jeszcze jedna rzecz. ,,Staram się stworzyć coś na wzór domowego otoczenia. Dużą częścią tego jest zatrzymanie się w hotelu lub apartamencie, gdzie nie ma kasyna, a także możliwość gotowania własnych posiłków” – wyjaśnia.
Sukcesy
W turniejach live Martin wygrał do tej pory 16.56 mln dolarów. 10 milionów to nagroda za zwycięstwo w Main Evencie WSOP 2014, w którym zagrały 6.683 osoby. To oczywiście jego największy sukces w karierze, ale Martin już wcześniej notował bardzo dobre wyniki, które tylko potwierdzają, że jego zwycięstwo nie było dziełem przypadku. W styczniu 2011 roku zajął drugie miejsce w Main Evencie EPT Deauville, za co otrzymał 560.000€.
Tamten wynik był tym bardziej rozczarowujący, że w sierpniu 2010 roku Martin także zajął drugie miejsce w innym Main Evencie EPT. Rozgrywano go w portugalskiej Vilamourze. Lepszy okazał się od niego Toby Lewis (w tym roku wygrał Main Event Aussie Millions). Zwycięstwo w najważniejszym turnieju na świecie z pewnością osłodziło Martinowi gorycz dwóch porażek na EPT.
A jak prezentuje się forma Martina na WSOP, gdy spojrzy się na inne turnieje niż Main Event 2014? Szwedzki pokerzysta ma na swoim koncie 26 innych miejsc płatnych (24 w Las Vegas i dwa w Europie). Rekordzistą takiego zestawienia jest Phil Hellmuth, który ma 128 miejsc płatnych.
Swoje pierwsze miejsce płatne, a zarazem stół finałowy, zaliczył w 2009 roku. Martin zasiadł wtedy do gry w turnieju 1.500$ No-Limit Hold’em. W turnieju zagrało 2.095 osób. Za zajęcie ósmego miejsca otrzymał 65.486$. Jeszcze lepiej poradził sobie rok później, gdy był bardzo blisko zdobycia swojego pierwszego tytułu. Ponownie chodziło o turniej 1.500$ NL Hold’em. Zagrało w nim 2.394 pokerzystów, a Martin doszedł do czwartego miejsca, za co otrzymał 183.345$. Martin zagrał w sumie na ośmiu stołach finałowych WSOP. Gdy chodzi o miejsca płatne, to w 2017 roku pięć razy meldował się ,,w kasie”. Najlepiej poradził sobie w 111.111$ High Roller for One Drop (641.382$) i 10.000$ Tag Team (23.636$), gdzie dwa razy zajmował szóste miejsce.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Michael Mizrachi – Byłem jednym z pierwszych, którzy grali w pokera online
_____