Dziś, na oficjalnym blogu Full Tilt, a także na forum 2+2, dyrektor tej platformy Dominic Mansour ogłosił, że nadeszły zmiany, które podążają zgodnie z duchem czasu i mają sprawić, że gra na FTP stanie się o wiele bardziej przystępna i ekscytująca. Wstęp iście poetycki i ujmujący, lecz jak to zwykle bywa, za piękną maską kryje się potwór, który graczom nie bardzo przypadł do gustu.
Kto jest regularnym graczem na platformie Full Tilt Poker, ten z pewnością zauważył, że dzisiejszy update był wyjątkowy. Włodarze zapowiadali, że zmiany będą sporym zaskoczeniem i rzeczywiście są, ale rozczarowaniem. Najbardziej dołujący jest fakt, że zniknęły gry high stakes, a co za tym idzie, możliwość podglądania najlepszych graczy na świecie. To w końcu na Full Tilt zachwycaliśmy się epickimi pojedynkami takich pokerowych gladiatorów jak Phil „Polarizing” Ivey, Victor „Isildur1” Blom czy Patrik Antonius. Od dziś, największymi dostępnymi stawkami będą $10/20 dla NLE i PLO oraz $15/30 dla niektórych wariantów Limit.
Kiepskie wiadomości są też dla fanów alternatywnych odmian pokera. Z oferty Full Tilt zostały usunięte takie gry jak Stud, Draw oraz Mixed Games. Te ostatnie cieszyły się sporą popularnością, szczególnie wśród graczy z wyższych stawek, lecz skoro nie ma high stakes, zniknąć muszą również te odmiany. O ile jeszcze to posunięcie można wytłumaczyć, to wyeliminowanie z lobby gier heads-up wydaje się być irracjonalnym krokiem. Decydenci argumentują swoją decyzję, podkreślając, że nie była łatwa, podając trzy powody. Po pierwsze, lobby było przytłaczające i mylące dla nowych graczy. Po drugie, nowicjusze, którzy rozpoczynali przygodę na Full Tilt od gier heads-up, rzadko kiedy do nich powracali. I w końcu po trzecie, występowało zjawisko bumhunting, które okazało się problemem nie do rozwiązania.
To jednak nie koniec zmian. Od dzisiaj nie można samemu decydować o wyborze konkretnego stołu. Zamiast tego, należy wybrać odpowiednią grupę (podobnie jak na Rush), a system automatycznie przydzieli nas do któregoś ze stołów. Ponadto, maksymalnie możemy zagrać na 6 stołach z danych stawek i na 16 w sumie.
W temacie dotyczącym nowego update na Full Tilt, pojawiło się mnóstwo negatywnych opinii. Gracze piszą, że to koniec pewnej ery, fatalna decyzja, która przyniesie negatywne skutki dla platformy, a niektórzy mówią wprost o złodziejstwie i pozbawieniu ich pracy. Ciężko się z nimi nie zgodzić, tym bardziej, że oprócz argumentu o bardziej przejrzystym lobby, dyrektorzy nie mają za bardzo czym przekonywać do nowych zmian. Jest to kolejna decyzja spółki Amaya, która wywołała burzę w środowisku pokera. Poprzednia dotyczyła zmian w programie afiliacyjnym, o czym mogliście przeczytać tutaj. Po dzisiejszej akcji ciężko dłużej wierzyć, że Amaya chce jak najlepiej dla graczy i swoich partnerów. Pozostaje mieć nadzieję, że połączenie 888 poker i bwin.party okaże się pozytywną rewolucją na rynku pokera, lecz na nią przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać.
[ad id=”40188″]
