Wygląda na to, że organizatorzy PokerStars.net King’s Cup Turbo Edition będą musieli sporo dorzucić do puli nagród. Pozostał tylko jeden dzień startowy, a wpisowe nie pokryło nawet połowy puli gwarantowanej. Najważniejsza informacja jest jednak taka, że w turnieju świetnie radzą sobie Polacy.
Po czwartkowym dniu 1A, w którym zagrało 83 graczy, w piątek przyszła pora na dwa kolejne dni startowe. Rano rozpoczął się dzień 1B, w którym zagrało jeszcze mniej, bo tylko 56 osób. Dodatkowo trzy z nich skorzystały jeszcze z opcji re-entry. Najlepiej poradził sobie stały bywalec King’s Casino i ulubieniec Fenka, Martin Kabrhel. Czech jako jedyny przekroczył barierę dwustu tysięcy żetonów.
Do dnia drugiego awansowało jedynie 16 graczy, a wśród nich mieliśmy dwóch Polaków. Obaj awansowali jednak dalej ze znakomitymi stackami. Trzecie miejsce w dniu 1B zajął bowiem Roman Kądziela, a Karol Radomski uplasował się tuż za nim. Obaj zapakowali do toreb ponad 100 tysięcy żetonów. Z turnieju odpadł za to niestety Grzegorz Tryba.
W piątkowy wieczór rozegrany został dzień 1C, cieszący się zdecydowanie największą popularnością. Zagrało w nim bowiem 141 osób, a osiem zdecydowało się dodatkowo na re-entry. Najlepiej poradził sobie Niemiec Sarharib Karatas, który został tym samym chipleaderem całego turnieju.
Ogółem z dnia 1C dalej przeszło 51 pokerzystów, w tym trzech Polaków. Zdecydowanie największym stackiem spośród wszystkich biało-czerwonych w tym turnieju może pochwalić się Michał Binczarski, który zgromadził 175.300 żetonów.
Powyżej średniej znajduje się też Maciej Kondraszczuk, który ma blisko sto tysięcy. Jedynym z naszych reprezentantów, który awansował dalej na shortstacku, jest Dariusz Bereś.
Ogółem do dnia drugiego awansowały 93 osoby. W turnieju zagrało ich niespełna 300, co oznacza, że prawdopodobnie dojdzie do sporego overlaya. Pula nagród normalnie nie przekroczyłaby bowiem 100 tysięcy euro, a gwarantowane jest równe 200 tysięcy! Biorąc pod uwagę, że przed nami tylko jeden dzień startowy (dziś rano), to organizatorzy dostaną zapewne mocno po kieszeni.
Oto czołówka turnieju po trzech dniach startowych i stacki Polaków:
1. Sarharib Karatas 221.200
2. Martin Kabrhel 209.600
3. Frederic Grosjean 205.000
4. Michał Binczarski 175.300
5. Ahmad Achegsei 166.400
6. Regnhard Hermansen 162.000
7. Boris Tapelzon 155.000
8. Stanislav Petrović 152.000
9. Hristo Anastassov 150.900
10. Ercan Dogan 137.000
. Piotr Buda 128.700
. Roman Kądziela 109.500
. Karol Radomski 105.800
. Maciej Kondraszuk 97.300
. Damian Krauze 87.400
. Robert Pysiak 80.300
. Dariusz Bereś 38.400
Gdy tylko zakończy się dzień 1D, rozpocznie się drugi dzień turnieju, a gra ma toczyć się aż do wyłonienia stołu finałowego. O tym jak poszło Polakom, dowiecie się od nas już jutro!