Czasami bywa tak, że mając silną rękę, trafiamy na agresywnego przeciwnika – co jest dla nas oczywiście świetną wiadomością. Ale czekanie i pozwalanie naszemu rywalowi na stawianie kolejnych zakładów nie zawsze jest najlepszą opcją. Musimy myśleć o jego całym zakresie i o tym, jak uzyskamy od niego najwięcej pieniędzy.
Oto rozdanie ze stołu NL100, które dobrze ilustruje sytuację, w której gracz za bardzo zaufał trapowaniu, czyli stawianiu pułapki na agresywnego przeciwnika:
Blindy wynoszą 0,50$/1$. Gracze mają w stackach po 105 big blindów. Przeciętny gracz regularny decyduje się na otwarcie z buttona za 2,50$, a dobry, wygrywający gracz broni big blinda i calluje.
Flop przynosi , a big blind postanawia zabetować jako pierwszy, dodając 4$ do puli wynoszącej trochę ponad 5$. Nie jest to często spotykana sytuacja, ponieważ flop nie wygląda na taki, który byłby lepszy dla gracza z pozycji big blind. Warto też zauważyć, że jeśli big blind trafił coś silnego, to mógłby spodziewać się zakładu kontynuacyjnego od buttona (co oznacza, że BB miałby okazję do zagrania check/raise i wygrania dużej puli).
Mimo wszystko, {K-}{7-}, {K-}{5-}, {7-}{5-}, {7-}{7-} i {5-}{5-} wydają się być rękami, które big blind może mieć w swoim zakresie. Na 3-bet zdecydowałby się najpewniej z {A-}{A-}, {K-}{K-}, {A-}{K-} i {K-}{Q-}, czyli z bardzo silnymi układami na flopie.
W omawianym rozdaniu button wybrał call, a na turnie pojawiło się . Big blind po raz kolejny postawił, tym razem 11$ do puli wynoszącej ok. 13$.
Nie warto czekać z przebiciem
Button może na flopie przebić, jak i sprawdzić, z wieloma rękami typu {A-}{x-}, podczas gdy big blind prawdopodobnie zagrałby check/call z najsilniejszymi rękami z asem. Podobnie jak w przypadku flopa, biorąc pod uwagę wcześniejsze zagrania, turn sprzyja bardziej zakresowi buttona. Ale to właśnie big blind betuje po raz kolejny.
Gdy tak się dzieje, wiele przemawia za tym, by button zdecydował się na przebicie. Może przebić ze swoimi silnymi układami, ponieważ ma ich dużo, jak i z semi-blefami, a nawet zupełnymi blefami. Rozegrania big blinda są całkowicie niestandardowe. To nie są jego karty, jego board i nie powinien w ten sposób walczyć o pulę.
Przebicie buttona byłoby sensowne z rękami takimi jak {5-}{5-}, {7-}{7-}, {K-}{K-}, {A-}{K-}, {A-}{5-}, {A-}{7-}, {A-}{Q-}, {9-}{8-}, {8-}{6-}, {4-}{3-} czy {Q-}{J-}, a także ze wszystkimi niesparowanymi pikami. Biorąc pod uwagę to, jak bardzo w jego opinii big blind gra poza standardową strategią, może też dodać słabsze ręce. Gdy button ma w swoim zakresie te wszystkie silne ręce, big blind nie może po prostu mu nie wierzyć.
Pomyślmy przez chwilę o zakresie gracza z big blinda. Wygląda na to, że raczej nie może mieć na tym turnie jednego króla – np. {K-}{Q-} lub {K-}{9-}. Dlatego albo zawsze ma gotowy układ, albo dopiero próbuje taki skompletować.
Turn to as, więc możliwe jest wiele drawów (np. {Q-}{10-}, {J-}{10-}, {Q-}{J-}, {9-}{8-}, {8-}{6-}, {9-}{6-}, {6-}{4-}). Najważniejszą rzeczą, którą musi zrozumieć button, jest to, iż nie zdobędzie on żadnego value od tych gutshotów i open-enderów, jeśli big blind nie trafi na riverze. Innymi słowy, czas na przebicie dla value jest teraz.
W rozdaniu button zdecydował się jednak na sprawdzenie.
Kara na riverze
River przyniósł . Cały board wyglądał następująco: . Big blind postanowił kontynuować, betując 45$ do puli wynoszącej 35$. Button odpowiedział zagraniem all-in z , które dawało mu seta już na flopie. Big blind od razu sprawdził i odsłonił , wygrywając ze skompletowanym na riverze stritem.
Podsumowując, button popełnił błąd na turnie, a za swój slow play zapłacił wysoką cenę.