Daniel „Jungleman” Cates był gościem ostatniego podcastu Douga Polka. Podczas rozmowy ostro skrytykował PokerStars, mówiąc, że platforma ta jest wręcz wypełniona botami. Próbował również uciąć spekulacje na temat niedokończonego pojedynku z Tomem Dwanem.
Daniel Cates powiedział, że Tom Dwan nie uchyla się całkowicie od dokończenia „Durrrr Challenge„. Dwan miał mu nawet zapłacić kary wynoszące w sumie ok. 700.000$.
W trwającym niemal dwie godziny wywiadzie Cates próbował wyjaśnić, co działo się ze słynnym pojedynkiem, który rozpoczął się w 2010 roku i nadal pozostaje bez rozstrzygnięcia. Pokerzysta nie jest pewny, czy do zakończenia tego pojedynku dojdzie w najbliższym czasie.
Przypomnijmy, że w 2009 roku Dwan, który uważany był za jednego z najlepszych graczy online, rzucił wyzwanie każdemu, oprócz Phila Galfonda. Miało ono polegać na rozegraniu 50.000 rozdań heads-up na stawkach 200$/400$ lub wyższych.
Pierwszym rywalem „durrrra” był Patrik Antonius. Ich pojedynek trwał ok. 39.000 rozdań, po których Antonius wycofał się, gdy Dwan miał już ponad 2 mln$ zysku.
Cates, który wygrał wcześniej miliony dolarów online i był uważany za specjalistę od heads-upów, podjął wyzwanie rzucone przez Dwana w sierpniu 2010 roku. Obydwaj pokerzyści zgodzili się na rozegranie 50.000 rozdań na stawkach 200$/400$. Jeśli Cates odnotowałby zysk, „durrrr” miał zapłacić mu dodatkowo 1,5 mln$. Jeżeli zwycięsko z pojedynku wyszedłby Dwan, jego rywal musiałby zapłacić 500.000$.
Niezakończone wyzwanie
Minęło siedem lat, a pojedynek nadal nie został rozstrzygnięty.
Obydwaj rozegrali do tej pory 19.335 rozdań, mimo zapewnień Catesa, że starał się, aby pojedynek został wznowiony. Nie jest jasne, dlaczego „durrrr” nie chciał go kontynuować, a wokół całej sprawy pojawiło się wiele spekulacji.
W poprzednich latach Cates publicznie wypowiadał się o odmowie kontynuowaniu pojedynku przez swojego rywala. W środowisku pokerowym pojawiały się nawet głosy o oszustwie Dwana. Podczas podcastu Douga Polka „Jungleman” chciał uciąć tego typu spekulacje na temat słynnego wyzwania.
– On [Dwan] płacił mi ostatnio kary co drugi miesiąc – powiedział Cates. – Chciałby, żebym podkreślił, że od 2010 dał mi jakieś 700.000$-800.000$ z tytułu samych kar.
Cates nie sprecyzował, ile dokładnie byłby mu dłużny Dwan, gdyby ich starcie zostało kiedykolwiek wznowione, ale powiedział „jest mi winien więcej”. „Jungleman” stwierdził również, że wolałby kontynuować grę, zamiast ustalać sumę za wycofanie się rywala.
Według Catesa, Dwan miał być ostatnio skłonny do rozmów na temat najlepszego rozwiązania. Gość podcastu Polka przyznał się także do tego, iż publiczne sugestie o tym, że Dwan go unikał były błędem.
„Durrrr Challenge” rozpoczął się siedem lat temu. Trochę sfrustrowany, ale również wyrozumiały Cates powiedział, że oczekuje zakończenia „do końca 2018”. Polk nie zgodził się ze swoim gościem, przewidując, że będziemy musieli poczekać znacznie dłużej na rozstrzygnięcie pojedynku.
Boty na PokerStars?
Plotki o zaprogramowanych botach, grających zamiast ludzi na stronach pokerowych, zaczęły się już lata temu. Ale, nie licząc kilku przypadków, nikt nie zdołał dowieść, że ich obecność przy wirtualnych stołach jest znaczącym problemem. „Jungleman” odniósł się do ich możliwej aktywności na największej platformie – PokerStars.
Cates twierdzi, że „wielu ludzi” mówiło mu, iż „ludzie omijają zabezpieczenia Starsów i używają botów” na tej stronie. Nie podał żadnych źródeł takich informacji i przyznał, że posiada je z drugiej ręki, ale wyglądał na przekonanego, co do zarzutów, które stawiał podczas podcastu.
Jak powiedział, sądzi, że obecność botów jest najbardziej znacząca w grach Sit&Go na PokerStars. Jeśli taka jest prawda, z pewnością nie wpłynie ona pozytywnie na wizerunek najpopularniejszej strony pokerowej w sieci.