Jonathan Little był jednym z uczestników czerwcowego festiwalu U.S. Poker Open. W opublikowanym niedawno artykule opowiedział o dość interesującej sytuacji z High Rollera za 10.000$. Na stole leżały cztery karty do koloru, a nasz pokerowy trener i tak znalazł uzasadnienie dla bluff-catchowania.
Rozdanie miało miejsce w turnieju U.S. Poker Open z wpisowym 10.000$, gdy blindy wynosiły 500/1.000 z big blind ante na poziomie 1.000. Jonathan Little siedział na cutoffie, trzymał i postanowił przebić do 2.500, mając 125.000 w efektywnym stacku. Dostał dwa sprawdzenia. Ze small blinda żetony dorzucił młody, ale przy tym dobry, europejski pokerzysta, a po nim to samo uczynił gracz tight z big blinda.
Pula wieloosobowa i jednokolorowy flop
• Flop:
Little trafił open-ended drawa do strita na boardzie z trzema kartami do koloru. Jego przeciwnicy zaczekali, a on miał do podjęcia decyzję.
Jak ocenia Little, na tym boardzie dosyć prawdopodobne jest to, że jeden z jego przeciwników ma albo parę, albo drawa i nie spasuje po zakładzie kontynuacyjnym. Mając tylko słabego drawa, Hero nie chciałby też zobaczyć tutaj zagrania check/raise.
Little dodaje, że gdy dobrzy gracze sprawdzają ze small blinda, to zwykle dysponują zakresem zawierającym wiele silnych, ale nie bardzo silnych, wysokich kart, nieźle łączących się z leżącymi na flopie królem i dziesiątką.
Uzasadniając swoje zaczekanie na flopie, Little stwierdza jeszcze, że trafienie strita lub pary da mu porządne equity, a wygrać będzie mógł też po ewentualnym blefie.
Akcja na turnie
• Turn: ( )
Gracze z blindów ponownie zaczekali, pozwalając Little’owi zachować inicjatywę. Jak wyjaśnia nasz bohater, w tym momencie najprawdopodobniej ma najlepszą rękę, ale nie chce pozwolić, by jeden z jego rywali skompletował lepszy układ po pojawieniu się na riverze kolejnego trefla lub waleta.
Little zdecydował się na postawienie 4.500 przy puli wynoszącej 8.500. Sprawdził tylko gracz ze small blinda, a krupier odsłonił ostatnią kartę wspólną…
Kłopotliwa sytuacja, rozsądna ocena
• River: ( )
Tutaj przeciwnik zdołał naprawdę zaskoczyć naszego bohatera. Gracz ze small blinda zabetował jako pierwszy – dodał 10.000 do puli wynoszącej 17.500.
W większości przypadków, przeciwko większości oponentów, Little widziałby w tej sytuacji tylko jedną sensowną opcję – fold. Przegrywa w starciu z jakimkolwiek kolorem, ale stwierdza również, że istotne jest zastanowienie się nad tym, jak jego zakres wyglądać może z perspektywy rywala. Skoro zagrał check behind na flopie, to w założeniu jego przeciwnika nie może mieć lub koloru, bo z tymi rzeczami postawiłby zakład. Jeżeli Little nie posiada ani najlepszego układu, ani porządnego koloru, to drastycznie zmniejsza się liczba rąk, z jakimi mógłby sprawdzić na riverze.
Little zauważa jeszcze, że możliwym scenariuszem jest ten, w którym jego przeciwnik stawia na turnie z , co usuwałoby z jego zakresu niektóre z tych kombinacji. Niewykluczone, że rywal naszego bohatera postawiłby zakład dla value z lub . Jak stwierdza Little, większość graczy nie decyduje się w tej sytuacji na value betowanie z marginalnymi kolorami, sądząc że sprawdzą ich tylko lepsze ręce lub nieliczne słabsze kolory. Villian może też zamieniać w blef rękę lepszą od ręki Little’a (np. ).
Wniosek, że najlepszego koloru nie może mieć ani on sam, ani jego przeciwnik, sprowokował Little’a do podejrzewania, iż oponent blefuje tutaj o wiele częściej niż zwykle, starając się postawić go w trudnej sytuacji z rękami gorszymi od koloru.
Pot oddsy mówią, że aby uzasadnić wykonanie sprawdzenia, Little musi wygrać w 27% przypadków. 10.000 / (10.000 + 10.000 + 17.500). Jego decyzją był więc call.
Little nie może oczywiście określić dokładnie tego, jak często będzie miał najlepszą rękę, ale ma pewność, że w starciu z kreatywnym graczem wygra częściej niż w 27% przypadków. Rozdanie miało szczęśliwe zakończenie – przeciwnik odsłonił , czyli gorszy gotowy układ, który postanowił zamienić w blef. Pulę wygrał Little.
Luke Schwartz vs. David “Viffer” Peat – oldschoolowe rozdanie z analizą Little’a