Początkujący gracze często pytają: „jak bardzo tight powinienem grać preflop?” Powinni oni jednak raczej pytać: „Jak procent rąk powinienem rozgrywać?” To istotne pytania, choć odpowiedź na nie nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Dlaczego? Ponieważ poker to dynamiczna gra, a nasze decyzje zmieniają się w zależności od tendencji i zachowań naszych rywali.

Warto zaznaczyć, że nie ma jednej prostej odpowiedzi na to pytanie. Doświadczeni gracze dają sobie radę lepiej przed flopem, więc rozgrywać będą z zyskiem więcej układów. Początkujący zawodnicy trzymać powinni się jednak zasięgu węższego. Dlaczego? Ponieważ nie umieją oni jeszcze radzić sobie po flopie tak dobrze i zbyt szerokie rozgrywanie kart preflop może prowadzić ich do wielu kosztownych pomyłek.

Chcemy dać Wam jednak kilka dobrych rad, dotyczących tego czym grać. Nawet, jeśli radzicie sonie już nieźle, to czasem warto przypomnieć sobie kilka zasad:

Jeśli dana ręka jest dobra na call, to pewnie jest też dobra na raise

Jeśli przeciwnicy spasowali do Ciebie, a Ty masz karty, które chcesz rozgrywać, to podbij, nie limpuj. Jeśli nie chcesz raisować, to może lepiej odpuść i po prostu spasuj. Przeciwnicy mogą łatwo ocenić Twój limp jako słabość i podbiją i tak, więc lepiej zrobić to samemu. Z dobrymi kartami chcesz, aby oponenci to Tobie płacili za dalszą grę.

Ręce startowe z wczesnej pozycji w 9-osobowej grze cashowej


Wczesna pozycja (EP) to zazwyczaj 3 pierwsze osoby zagrywające na 9-osobowym stole. Za Tobą jest jeszcze 6 osób i musisz mieć dobre karty, aby się wychylić. Normalnie gracze otwierają za 3 big blindy z rękami takimi jak 66+/AQ+ (to tylko 6.5% zakres).

To może Wam wydawać się tigh, ale pamiętajcie, że ryzykujecie 3 blindy, aby wygrać 1,5 big blinda, a przeciwników jest sporo za Wami. Po flopie przy ewentualnym sprawdzeniu nie będziesz często miał także pozycji. Wszystko to dyktuje, aby mieć silną rękę, zanim zdecydujemy się na atak z wczesnej pozycji.

Ręce startowe ze środkowej pozycji w 9-osobowej grze cashowej (wczesnej na 6-osobowym stoliku)

Środkowa pozycja to drugi i trzeci gracza na prawo od buttona. Mniej ludzi może nas sprawdzić/przebić, więc gramy szerzej. Pod uwagę wziąć musimy jednak zawodników między nami a dealerem, bo to z nimi w wypadku ewentualnego call grać będziemy bez pozycji.

Interesujące jest to, że im bardziej tight oni grają, tym swobodniej my możemy otwierać. Gdy gracze po naszej lewej są loose, my musimy trochę zawęzić nasz zasięg. Tracimy trochę zysku, bo nie gramy wielu pul, ale w tych które rozgrywamy, nadrabiamy dobrymi układami. Dobrym punktem startowym jest podbijanie za 3bb z kartami takimi jak 22+/AT+/KJ+/89s-JQs/A2s-A5s. To już 15.5% zakres rąk. Jeśli zawodnicy po naszej lewej grają mało, możemy otworzyć też z 56s-78s oraz QJ/A9s/K9s/KTs/QTs/J9s.

Z czasem można nabrać wyczucia i uda Wam się na pewno nie raz ukraść blindy dzięki podbiciu. Pamiętajcie, aby graczy tight atakować częściej, a tych co bardziej „swobodnych” w sprawdzaniu wyłuskiwać w rozdaniach mocnymi kartami. Ostatnie czego chcecie jednak, to podbijanie z 65s, gdy ktoś gra tight. Rzadko na showdown okażecie się lepsi. Lepiej poszukać innej okazji.

Cutoff/Button, czyli późne pozycje

Otwieranie na cutoffie (jedno miejsce przed buttonem) zależy bardzo od tego, kogo macie na buttonie. Jeśli dealer gra bardzo tight, to przejmujecie jego rolę i zgarniacie blindy. Jeśli jednak gra 70% rąk, to przyczajcie się. Ogólna zasada mówi, aby z cutoffa grać 25% rąk, czyli wszystkie pary, asy w kolorze, A9o+, karty do broadwayu (damy, walety, króle) i suited connectory oraz K8s+, Q8s+, J8s+, T8s+.

Na buttonie lub cutoffie (przy odpowiednio zachowawczym buttonie po lewej) możemy otwierać z 50% (lub większym) zasięgiem. Tylko dwóch graczy stoi Ci na drodze i zawsze będziesz miał nad nimi pozycję. Jeśli jednak któryś z nich lub obaj lubią sobie 3-betować, to zacieśnij zasięg. Jeśli tylko sprawdzają preflop, to graj z nimi wykorzystując pozycję. Powinieneś ukraść sporo pul po flopie z takich sytuacjach. Tutaj każde dwie karty w miarę podobne do siebie i w kolorze nadają się do otwarcia.

Ręce startowe i pozycja przy stole

Powyżej znajduje się tabelka z układami startowymi, którą warto sobie gdzieś zapisać. Przyda się ona na pewno, a z czasem nauczysz się jej na pamięć i nie będziesz nawet potrzebował do niej zaglądać.

Mały Blind

Jeśli wszyscy spasują do Ciebie na małym blindzie, to powinieneś poważnie rozważyć podbicie. Wszystko zależy od tego jak bardzo tight gra duży blind. Pamiętaj, że będzie miał nad Tobą pozycję i podejmuje decyzje jako ostatni preflop, bez ryzyka, że ktoś za nim coś zrobi. Jeśli rywal nie gra zbyt tight to wyszukuj nieco mocniejszych kart do walki, a gdy pasuje 62.5% lub więcej układów, to możesz podbijać praktycznie z każdymi dwoma kartami, a i tak odnotujesz zysk. Większość ludzi będzie nas jednak sprawdzała częściej i trzeba to mieć na uwadze.

Poniżej tabela z procentowymi szansami PF każdego układu w pokerze.

A co jeśli nie otwieramy, a ktoś podbił przed nami?

Jeśli ktoś podbił przed Tobą, to musisz mieć rękę silniejszą od nich albo taką, która ma dobre implied oddsy. Jeśli ktoś trzyma się tak jak my strategii opisanej powyżej, to otwiera z 66+/AQ+. Nie zarobimy sprawdzając go z AJ czy KQ, więc lepiej zrobić fold. Z parą taką jak 55 możemy jednak sprawdzić (przy odpowiednim stacku), bo trafienie seta może dać nam sporo żetonów rywala z overparą.

Zasada przy szukaniu opłacalnego seta mówi, że musimy wygrać 20 razy tyle co sprawdzamy preflop? Czemu nie 11 skoro mniej więcej raz na dziewięć flopów trafimy trójkę? A dlatego, że czasem seta trafi też nasz oponent. Z kartami takimi jak KK czy QQ nie zostaniemy też opłaceni, jeśli dodatkowo na boardzie „wysypie” się as.

Kiedy 3-betujemy, to powinniśmy zawsze wiedzieć, po co to robimy. Zazwyczaj posiadanie silnych kart i wciągnięcie w rozdanie słabszych to dobry powód. Możemy także dodać trochę blefów, co zrównoważy nas zasięg. Nigdy nie 3-betuj tylko po to, aby zobaczyć, jak „stoisz” w danym rozdaniu. 3-bety stosuj po to, aby spasowały lepsze ręce lub aby sprawdziły Cię gorsze.

ŹRÓDŁOCardsChat
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.