Patricia Cardner jest pokerzystką i doktorką psychologii, a także współautorką książek poświęconych mentalnym aspektom gry w pokera. W artykule, który ukazał się na portalu D&B Poker, opisała ona sposoby na zachowanie zimnej krwi podczas rywalizacji przy pokerowym stole.
Wielu pokerzystów uznaje, że umysł jest obiektywnym i racjonalnym komputerem. Współczesna psychologia udowodniła jednak, że to nie prawda. Wszyscy jesteśmy narażeni na różne błędy poznawcze i logiczne, które mogą wpływać na to, jak postrzegamy otrzymywane ze świata zewnętrznego informacje, a także na to, jak na nie reagujemy.
Wszyscy nosimy subiektywne soczewki, które pokolorowane są przez nasze unikalne osobowości, przeszłość i emocje, co wpływa na nasze doświadczenia przy stołach. Gdy dodasz do tego to, że gra w pokera wypełniona jest stratami, wariancją i błędami, to z łatwością zobaczysz, jak prawdopodobne jest bycie pogrążonym przez irracjonalne myśli, nieprzydatne żądze oraz negatywne emocje.
Są jednak sposoby, dzięki którym możemy zredukować nasze irracjonalne myślenie i negatywne emocje, a w efekcie podchodzić do grania w pokera z zimną krwią.
Skup się na tym, na co masz wpływ
Zawsze powinniśmy zadawać sobie pytanie: „Czy jest to coś, nad czym mam kontrolę, czy nie?” – Epiktet.
Skupianie się na tym, nad czym masz kontrolę, może być najważniejszą koncepcją we współczesnej psychologii, ale jej korzenie sięgają starożytnej filozofii stoickiej. Jeśli będziesz trzymał się tej prostej zasady, to jako pokerzysta staniesz się o wiele bardziej skupiony i spokojny.
Nieustannie rozpoznawaj, na co masz wpływ i skupiaj się na tych rzeczach.
Gdy nauczysz tego swój umysł, to zorientujesz się, że niewiele rzeczy przy pokerowym stole (i w życiu!) jest w zasięgu Twojego wpływu. Starożytni stoicy twierdzili, że jedynymi rzeczami, nad którymi mamy kontrolę, są nasze myśli i działania.
Współczesna psychologia wskazuje, że bezpośredniego wpływu nie mamy nawet na wiele z naszych myśli. Możemy jednak je odnotowywać i decydować, w jaki sposób chcemy zareagować. Nasze reakcje zawsze pozostają pod naszą kontrolą.
Zauważ, nad czym nie mamy kontroli:
- Rzeczy, które zdarzyły się w przeszłości.
- Decyzje i działania innych ludzi.
- Większość wydarzeń na świecie.
Paradoksalnie, bezpośredniego wpływu nie mamy na wiele rzeczy dotyczących nas samych.
Może wydać Ci się to zniechęcające, ale może być też motywujące, ponieważ znacząco redukuje rzeczy, którymi musimy się zająć i na których musimy się skupiać.
Wróćmy jeszcze do Epikteta i jego stoickich mądrości. Filozof ten powiedział: „Jest tylko jedna droga do szczęścia – przestać się martwić rzeczami, na które nie masz wpływu.”
Musisz po prostu wyrobić w sobie nawyk oddzielania rzeczy, na które masz wpływ, od rzeczy, na które wpływu nie masz. Jeśli chcesz być spokojniejszym i mniej tiltującym pokerzystą, to pomóc może Ci korzystanie z poniższej struktury:
- Jeśli masz na to wpływ – podejmuj działania, które są zgodne z Twoimi celami! Poświęć czas, energię i skupienie, aby stworzyć pożądany rezultat.
- Jeśli nie masz na to wpływu – odnotuj ten fakt i odpuść sobie. Powiedz sam do siebie coś w stylu: „Zauważam, że pojawiła się u mnie myśl o tym, jak niesprawiedliwe jest to, iż ten donk mnie ograł”. Potem przypomnij sobie, że wybory, jakich dokonuje inny gracz, są poza Twoją kontrolą. Weź głęboki oddech (lub dwa) i przejdź do przydatnej myśli lub zachowania. Powtarzaj ten proces tak często, jak to możliwe, a zobaczysz poprawę w swojej wytrzymałości emocjonalnej. Jeśli skupianie się tylko na tym, na co masz wpływ, uczynisz swoją misją, to będziesz spokojniejszy, szczęśliwszy oraz efektywniejszy zarówno przy pokerowym stole, jak i w życiu.
Powodzenia w pracy nad mindsetem!
