Podczas zakończonego niedawno w Czechach PokerStars Championship Prague, Laura Cornelius z serwisu PokerNews rozmawiała z kilkoma zawodowymi graczami o tym, jak radzą sobie oni, gdy nadchodzi naprawdę ostry downswing. Spadki w wynikach to bowiem nieodłączna część pokera, widoczna szczególnie w turniejach pokerowych.

Pierwsza dwójka nie do końca wiedziała co odpowiedzieć. Dietrich Fast i Ryan Riess przyznali, że nie zdarzyło im się bowiem w swoich karierach zaliczyć konkretnego downswingu. Dietrich powiedział nawet, że „nigdy nie miał takiego problemu, więc nie wie co by zrobił”. Riess stwierdził natomiast, że wygranie Main Eventu WSOP na początku kariery bardzo mu pomogło w grze. „Konkretnie podbudowałem bankroll, więc nie musiałem martwić się o kwestie finansowe”. Inni zawodnicy, tacy jak Parker TalbotFernando HabeggerMartin KabrhelFatima Moreira de MeloWilliam KassoufRocco PalumboFintan Hand i Benjamin Spragg mieli jednak nieco więcej do powiedzenia na temat spadków w wynikach.

Parker Talbot mówi przykładowo: „Trzeba grać dalej. Teraz jestem nawet w trakcie downswingu. Rejestruję się do kolejnego turnieju i klikam jak szalony w nadziei na to, że wystarczy mi pieniędzy”. Habegger daje innym zawodnikom kilka dobrych rad, bez względu na to, czy downswing jest krótko czy długotrwały.

„Emocjonalnie każdy taki swing jest bardzo dotkliwy. Dlatego najlepiej skupić się na swoim planie gry i zadbać o formę fizyczną. Trzeba się dobrze wyspać i zjeść porządny posiłek. Wszystko musi być robione w granicach zdrowego rozsądku. Wczoraj na przykład poszedłem spać o 21. Przegrałem wcześniej kilka buy-inów i zgodnie z planem poszedłem do pokoju, żeby przespać się te 9-10 godzin. Następnego dnia wstałem i poszedłem do siłowni. Po powrocie od razu grało mi się lepiej. Ważne jest bowiem, aby dbać o to, na co mamy wpływ. Czujemy się wtedy lepiej. Przegrane bolą natomiast jeszcze bardziej, kiedy wiemy, że to nie tylko wariancja, ale także nasze zmęczenie i brak dyscypliny przy stole wpływają na wielkość downswingu.”

Fatima Moreira de Melo mówi z przymrużeniem oka, że wyładowuje się rzucając w ludzi różnymi rzeczami. Martin Kabhrel odpowiada, że najlepiej unikać downswingów i robić co się da, aby „nasze samopoczucie i życie nie zależały od wyników gry w pokera”.

Kassouf i Palumbo podkreślają, że trzeba uczyć się na błędach i uparcie dążyć do celu. Emocje nie mogą wpływać na to, co się dzieje na stole. Palumbo dodaje, że „trzeba mysleć o tym, że nasze życie nie zmienia się po przegranej. Jeśli nadal stać nas na prowadzenie normalnego życia, to nie ma co się przejmować. Poker to tylko gra.”

baner Maksymalny rakeback na PartyPoker!

ŹRÓDŁOpokernews.com
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.