Jonathan Little przygotował kolejny ciekawy poradnik dla pokerzystów. Tym razem posłużył się przykładem swojej gry na WSOP 2018.
Chcę się z Wami podzielić tym, co pomogło mi radzić sobie z dobrymi, luźnymi i agresywnymi zawodnikami, którzy ciągle wywierają presję przed i po flopie. Tacy zawodnicy są często najtrudniejszymi rywalami, ponieważ ich agresja pozwala im wygrywać większość pul, w których nie zdołałeś polepszyć swojego układu do przyzwoicie silnej ręki.
W przeszłości przeżywałem trudne chwile, gdy musiałem radzić sobie z zawodnikami, którzy ciągle grają raise lub re-raise. Ciężko pracowałem nad swoją grą, żeby wymyślić plan, który pozwoli mi grać moją normalną luźną i agresywną strategią bez wielkich obaw o to, że będą mnie zamęczać swoją agresją.
Na początku turnieju, jak tylko jasne staje się, że jeden z moich rywali wychodzi poza standardową linię gry, stosując agresywny styl, ja im odpłacam i agresywnie ich re-raise’uję. Główną korzyścią, która wynika z takiej gry, jest to, że jeśli nawet nie zakończy się ona sukcesem, to nie stracę zbyt wielu żetonów. Agresywne re-raise’owanie także nadaje ton na resztę dnia, co poskutkuje tym, że rywale nie będą wchodzić mi w drogę.
Przykład
Podczas Main Eventu WSOP 2018, miałem to nieszczęście, że zaczynałem grę na stole, na którym było dwóch światowej klasy zawodowców. Oni mieli nade mną przewagę pozycji. Zdecydowałem, że jeśli na początku dnia będą mnie agresywnie 3-betować, to ja zagram 4-bet, dając im do zrozumienia, że nie dam się wypchnąć za pomocą małej ilości agresji preflop i na flopie.
Obaj zawodnicy postanowili przetestować mnie, 3-betując w czasie pierwszego poziomu blindów. Wprowadziłem w życie swój plan, stosując ogromną presję. Wygrałem jedną z pul, gdy trafiłem na flopie marginalną gotową rękę, która wygrała na showdownie, a także przegrałem inną pulę, gdy na flopie nic nie trafiłem, zagrałem zakład kontynuacyjny i poddałem się. W efekcie wyszedłem mniej więcej na zero. Jednakże korzyści płynące z takiej gry były ogromne.
Przez kolejne osiem godzin byłem 3-betowany tylko raz. Gdy masz w sobie niewielki strach przed tym, że będziesz re-raise’owany, możesz grać znacznie szerszy zakres przed flopem, mając małą obawę, że zostaniesz outplay’owany.
Oczywiście, że jeśli moi rywale zdecydowaliby się na przeprowadzenie dużego blefu przeciwko mnie, to założyłbym, że mają silną rękę. Jednak oni nigdy nie próbowali mnie blefować, ponieważ założyli, że zareagowałbym agresją, zmuszając ich do agresywnego 5-betu lub posiadania silnej ręki. Okazuje się, że trudno jest znaleźć silną rękę!
Od stołu odszedłem jako jeden z liderów. Gdybym po prostu pasował przeciwko agresji moich rywali (jak zrobiłaby większość zawodników), którą pokazali na początku dnia, to prawie na pewno kontynuowaliby agresywną grę przeciwko mnie przez resztę dnia. To pozwoliłoby im wygrywać małe i średnie pule. Zamiast tego zamęczałem ich, co zaowocowało tym, że zgromadziłem dużą ilość żetonów.
_____
_____