Dziennikarz pokerowy Lee Davy przygląda się w tym tygodniu publikacji zatytułowanej „Nie chodzi o to co sprzedajesz, tylko o to jakie masz zasady: czyli o tym dlaczego najbardziej udane biznesy napędzane są dążeniem do celu”. Książka ta, autorstwa Roya Spence’a juniora, sugeruje, że pokerzyści też powinni mieć w życiu i grze jakiś cel.

Lee Davy: „po raz pierwszy grałem w pokera na przedmieściach Las Vegas. Nie wiedziałem nic o tym jak wszystko działa w kasynie, więc płaciłem kelnerkom za drinki i dawałem im napiwki, a jak się okazało wszystko to była dla graczy za darmo.

W tamtym czasie poker służył jednemu celowi – zarabianiu łatwej kasy.

Nie mówię, że zarabiało się jak w bajce, ale w porównaniu z tym co musiały znosić kelnerki i jak namęczyć się musieli w tamtych czasach mechanicy nie było źle

I tak pewnego dnia postanowiłem stać się niezależny i rzuciłem pracę, którą pielęgnowałem od 20 lat. Chciałem finansowej wolności i niezależności i szukałem tych wartości przy pokerowym stole.

Mój cel grania zmienił się.

Grałem po to, aby wygrać pieniądze na swoją firmę, która mogłaby pomagać innym. Dało mi to motywację do wytężonej nauki. Uczyłem się koncepcji i grałem więcej. Poker stał się dla mnie interesem, a nie grą. Napędzał mnie wspaniały cel.

Oczywiście każdy z nas ma jakiś cel.

Philipp Gruissem prawie rzucił pokera, bo w pewnym momencie nie wiedział po co ma dalej grać. Gruissem w końcu założył fundację Raising for Effective Giving (REG) – charytatywną instytucję, która walczy o najbardziej pokrzywdzonych tego świata. Do stołu powrócił wtedy z jasno wyznaczonym celem.

Nick Maimone to kolejny doskonały zawodnik, który cel gry odnalazł podróżując po Hondurasie. FU_15 zarabia obecnie pieniądze na pokerowych stołach i pomaga dzieciom z odwiedzanych regionów Hondurasu.

To cel, a nie zyski napędzają nas do działania w tym co kochamy robić. Jako pokerzysta jesteś biznesmenem. To w co wierzysz jest ważniejsze niż jakikolwiek all-in.

Po co nam cel, ktoś spyta?

Jeśli utrzymujesz się z pokera to Twoja gra jest jak firma. Bez wizji nie będzie mogła funkcjonować. Twoim celem ponadto musi być coś więcej niż zarabianie pieniędzy i materialistyczne potrzeby.

Odkrywając swój cel mówisz światu, że jesteś gotowy zmieniać go na lepsze. Gdy działamy dla jakiejś idei to nasze działania nabierają tempa i stają się płynne.

Cel rodzi pasję, a ta pozwala nam bez problemu znosić godziny siedzenia przed ekranem komputera czy też w kasynie, obok niekoniecznie ładnie pachnącego jegomościa w kowbojskim kapeluszu.

Cel to doskonałe kryterium do odpowiedzenia sobie na pytanie o to co dalej z kartami, w co warto inwestować swój czas i pieniądze. Cel sprawia, że nawet decyzje na pokerowym stole stają się łatwiejsze.

Każde działanie napędzanego celem pokerzysty i człowieka oparte jest o to do czego dana osoba zmierza. To czy przykładowo obejrzysz sobie House of Cards czy film szkoleniowy z RunItOnce zależy od tego co dla Ciebie jest ważniejsze.

Jak odnaleźć swój cel?

Nie każdy musi od razu zakładać organizację non-profit i gnać do Afryki. Większość z nas niestety nie zastanawia się nad tym dlaczego codziennie podejmujemy tak wielki szereg działań. Różnica w tym co robi jednak pokerzysta grający dla pieniędzy, a taki, który chce te środki spożytkować dla dobra innych jest zasadnicza i odczuwalna przez wszystkich, zarówno na stole jak i życiu ogólnie.

Dobrze jest zrobić sobie listę wartości, które mają dla nas znaczenie. Kiedy już zapełnimy takimi notatkami kartkę warto przejrzeć spis ponownie, aby wybrać 10 najbardziej istotnych dla nas rzeczy. Potem mona dosyć łatwo odpowiedzieć sobie na pytanie czy to co obecnie robię pokrywa się z moimi celami.

Jestem pewien, że Gruissem i Maimone stawiają filantropię i działania na rzecz innych wysoko na swoich listach. To dlatego poszukiwali czegoś, nierzadko setki kilometrów od domu.

Niełatwo jest odnaleźć cel w życiu. On lubi się przed nami ukrywać i znikać. Żyjemy w świecie, gdzie jedni biegną za pieniędzmi, a drudzy rozdają je komu tylko mogą. Istnieje jednak prosty sposób na to, aby jako pokerzysta odnaleźć własny cel.

Zastanów się co kochasz najbardziej

Co pasjonuje Cię w Twoim wolnym czasie?

Pomyśl o tym co cieszyło Cię, gdy byłeś dzieckiem, a potem zapomniałeś o tym, bo wciągnęła Cię szkoła, codzienne obowiązki i rutyna szarych dni.

Co takiego cieszy Cię w pokerze poza pieniędzmi?

Co lubisz robić kiedy nie grasz w karty?

Kto jest Twoim bohaterem?

Dlaczego?

Czy na świecie jest jakiś problem, który możesz rozwiązać robiąc to co lubisz?

“Tam, gdzie krzyżują się Twoje talenty i potrzeby świata, tam odnajdziesz swój cel.” – pisał Arystoteles

Cele rodzą się tam, gdzie na świecie powstają problemy. Odnalezienie własnego celu odświeża spojrzenie na świat i naszą grę na stole.

Największe firmy świata działają tak prawnie dlatego, że mają cel, chcą zmieniać świat i mają pasję, która zachęca ludzi do działania.

Jesteś biznesmenem.

Twoja firma potrzebuje celu. Ty go potrzebujesz.

Idź i go znajdź.”

ŹRÓDŁOCalvin Ayre
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.