Jack Sinclair / ©PokerStars

Brytyjski pokerzysta opowiada o swoich sukcesach, osiąganiu mistrzowskiego poziomu gry i niesłabnącej miłości do niej.

Jack Sinclair nie jest może pokerzystą z pierwszych stron gazet, ale talentu nie można mu odmówić. W turniejach live wygrał 3,61 mln dolarów. Takie wygrane zgromadził w ostatnie ponad dwa lata. Jego największy sukces to zwycięstwo w Main Evencie WSOP Europe 2018, za co otrzymał 1,12 mln euro. W Main Evencie WSOP 2017 zajął ósme miejsce i otrzymał 1,2 mln dolarów.

Podczas tegorocznej edycji SCOOP dołożył do tego kolejny sukces, wygrywając turniej 530$ No-Limit Hold’em 8-Max. W nagrodę otrzymał 92.000$. Z tej okazji rozmawiał z nim Jason Kirk.

Cały czas w podróży

Sinclair to światowy człowiek. Pochodzi z Wielkiej Brytanii, konto pokerowe ma zarejestrowane w Gruzji, a ostatni festiwal SCOOP grał, gdy był w Montrealu. Obecnie przebywa w Las Vegas, gdzie rywalizuje w festiwalu WSOP. „W Gruzji jestem rezydentem, więc tam przeniosłem swoje konto, głównie dlatego, że kocham tamtą flagę. Czasami gram z Gruzji, ale głównie jestem tam w sprawach biznesowych, które nie są związane z pokerem. Kocham tamten kraj i chcę reprezentować Gruzję w pokerze online najlepiej jak potrafię” – tłumaczy swój wybór.

poker
Jack Sinclair / ©King’s Resort Rozvadov

Sinclair mówi, że obecnie skupia się na grze live i podróżuje po całym świecie, żeby brać udział w najważniejszych festiwalach. „Obecnie nie mam domu. Cały czas podróżuję” – dodaje. Jego wzmożona aktywność w pokerze live nie oznacza, że grę online odstawił na bok. „Nadal kocham grę online, więc w sytuacji, gdy są duże serie turniejowe, to gram. Jednak nie uważam się za topowego gracza online, więc podczas gry moim głównym celem jest stawanie się lepszym. W tym roku starałem się trzymać gry na 4-6 stołach jednocześnie, głównie w turniejach z wpisowym 500$ i większym. Czuję, że mocno poprawiłem umiejętności i to nawet grając przez tydzień, gdyż gram przeciwko silnym rywalom i dużo myślę o każdej decyzji. Nie jestem także wykończony po każdej sesji, więc jestem w stanie rano przejrzeć rozdania” – wyjaśnia.

Odnosząc się do zwycięstwa na SCOOP, Sinclair tłumaczy, że za sukces odpowiada m.in. agresywna gra. Dzięki wygraniu dużych pul w Dniu 2 turnieju był w stanie rozpocząć finał jako lider. „Jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa. Nie tak bardzo chodzi mi o tytuł lub pieniądze, ale o mój występ w tym turnieju i całej serii. Czuję, że udowodniłem sobie, że jestem w stanie pokonać wysokie stawki online. Dużo się poprawiłem, szczególnie w kwestii mindsetu. MAm duże słowa uznania dla Thomasa „WushuTM” Muehloeckera, z którym dzieliłem mieszkanie podczas SCOOP, a który pomógł mi w tej kwestii” – dodaje.

Jack Sinclair
Jack Sinclair / ©King’s Resort Rozvadov

Mentorzy

W dalszej części wywiadu padły także pytania o karierę live Sinclaira. Pierwsze miejsce płatne w turnieju zaliczył w kwietniu 2017 roku. Co zdecydowało o tym, że w tak krótkim okresie zdołał osiągnąć tak wiele sukcesów? „Mój sukces to zasługa tego, że posiadam wspaniałych mentorów. Na początku swojej kariery wprowadziłem się do Philippa Gruissema, a on naprawdę zrewolucjonizował moją grę. Od tamtego czasu otaczałem się wspaniałym zawodnikami i zwracałem uwagę na to, co mówią. Uważam, że najlepiej uczę się poprzez dyskusję, więc dla mnie to zadziałało bardzo dobrze.

To, że masz kilka wyników, wiele nie zmienia. Nadal jestem bardzo zmotywowany do gry. Teraz głównie skupiam się na tym, żeby być najlepszym zawodnikiem, jakim mogę być. Wierzę, że wyniki nadejdą. Bardzo łatwo jest stracić to z oczu, gdy dużo wygrywasz lub przegrywasz, ale ważne jest, żeby przypominać sobie, że celem jest uczenie się. To oraz trofea.

Jack Sinclair - Super High Roller German Poker Championship
Jack Sinclair / ©King’s Resort Rozvadov

Niezwykle trudno jest nie mieć oczekiwań, gdy zaczynasz udział w serii online lub podróż na turniej live. Za każdym razem, gdy wchodzę w fazę pod nazwą „oczekiwania” i tego, że pójdzie mi dobrze, to źle to się kończy. Staram się utrzymywać mindset w stylu „Jestem po prostu szczęśliwy, że tu jestem”. Staram się jak najwięcej doświadczać, a w ten sposób wynik nie ma (aż takiego) znaczenia” – odpowiada.

Ostatnie pytanie dotyczyło tego, czy poker pochłania cały wolny czas Jacka. „Mam niewiele hobby poza pokerem, chociaż rzadko biorę wolne. Na niektórych festiwalach live gram w squasha, jeśli są tam boiska. Gotuję, gdy mam kuchnię. I zawsze podróżuję ze swoją gitarą. Byłem perkusistą, ale ciężko podróżować z perkusją. Ciężko znaleźć czas na wszystkie rzeczy, na które bym chciał, ale głównie chcę tylko grać w pokera, więc nie narzekam” wyjaśnił.

PartyPoker przygotowuje się do wprowadzenia ogromnych zmian!

_____

poker

_____

Dołącz do najlepszych na PartyPoker - Dima Urbanovich!

ŹRÓDŁOPokerStars Blog